Reklama
Rozwiń

IPN wszczął śledztwo ws. wypowiedzi Grzegorza Brauna

Instytut Pamięci Narodowej (IPN) poinformował o wszczęciu śledztwa dotyczącego publicznego i niezgodnego z prawdą zaprzeczania przez Grzegorza Brauna zbrodniom ludobójstwa popełnionym w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady KL Auschwitz-Birkenau.

Aktualizacja: 14.07.2025 14:48 Publikacja: 14.07.2025 14:45

Grzegorz Braun

Grzegorz Braun

Foto: PAP/Leszek Szymański

W czwartek – kiedy w Jedwabnem upamiętniano rocznicę mordu Żydów 10 lipca 1941 roku – europoseł Grzegorz Braun i jego zwolennicy zakłócili modlitwę za zmarłych. Polityk pojawił się na miejscu pamięci pomordowanych Żydów z transparentem negującym prawdę o sprawcach zbrodni. Wcześniej, podczas rozmowy a Radiem Wnet, lider Konfederacji Korony Polskiej zanegował zaś istnienie komór gazowych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Ze stacją Braun połączył się zdalnie właśnie z Jedwabnego, gdzie – jak twierdził – „z jednej strony szykuje się kolejny spektakl, akt antypolskiej, żydowskiej propagandy z celebrą państwową i osłoną policyjną, a z drugiej strony licznie zgromadzili się Polacy rodacy, którzy dopominają się prawdy, a zatem dopominają się wznowienia ekshumacji w Jedwabnem”.

Na sprawę zareagował Instytut Pamięci Narodowej (IPN). 

Czytaj więcej

Kolejna reakcja na zachowanie Brauna. „Wypowiedzi antysemickie, kłamliwe i uwłaczające”

Słowa Grzegorza Brauna o Auschwitz pod lupą IPN

Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez Grzegorza Brauna zbrodniom ludobójstwa popełnionym w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz-Birkenau.

„Postanowieniem z dnia 14 lipca 2025 roku prokurator Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie wszczął śledztwo w sprawie publicznego i wbrew faktom zaprzeczania przez Pana posła Grzegorza Brauna w dniu 10 lipca 2025 roku w Jedwabnem, w trakcie wywiadu radiowego w radiu ‚Wnet’, zbrodniom ludobójstwa popełnionym w latach 1941 - 1944 przez funkcjonariuszy III Rzeszy Niemieckiej w niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i obozie zagłady KL Auschwitz - Birkenau w Oświęcimiu, polegającym na dokonywaniu zabójstw obywateli polskich i obywateli innych krajów okupowanej Europy, głównie narodowości żydowskiej, z wykorzystaniem komór gazowych, tj. o przestępstwo z art. 55 ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu" - czytamy w oświadczeniu opublikowanym na stronie internetowej IPN. 

Reklama
Reklama

Jak zaznaczono, „wszczęcie postępowania karnego nastąpiło po rozpoznaniu zawiadomień złożonych przez Panią Annę – Marię Żukowską – Przewodniczącą Koalicyjnego Klubu Parlamentarnego Lewicy z dnia 10 lipca 2025 roku, dr Piotra M.A. Cywińskiego – Dyrektora Państwowego Muzeum Auschwitz – Birkenau z dnia 11 lipca 2025 roku, Bartosza Staszewskiego – Prezesa Fundacji Basta z dnia 10 lipca 2025 roku oraz po analizie materiałów z Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście – Północ w Warszawie”. Dodano także, że czyn będący przedmiotem postępowania jest zagrożony karą grzywny lub karą pozbawienia wolności do lat trzech.

To już kolejna reakcja na zachowanie europosła Grzegorza Brauna.

Czytaj więcej

Dziennikarz przerwał rozmowę z Grzegorzem Braunem po wypowiedzi o ludobójstwie w Auschwitz

Muzeum Auschwitz-Birkenau pozywa Grzegorza Brauna

Wcześniej na zachowanie Brauna zareagował także dyrektor Muzeum Auschwitz-Birkenau, dr Piotr M. A. Cywiński. Wyraził on „stanowczy sprzeciw wobec skandalicznej i zakłamanej wypowiedzi europosła Grzegorza Brauna, który zaprzeczał istnieniu komór gazowych w obozie Auschwitz”. Podkreślił, że takie wypowiedzi to nie tylko akt negacjonizmu, który jest przestępstwem ściganym na mocy polskiego prawa, ale także znieważenie pamięci ofiar niemieckiego nazistowskiego obozu koncentracyjnego i wyraz pogardy wobec ocalałych i ich rodzin.

Reklama
Reklama

Cywiński przypomniał także, że w komorach gazowych Auschwitz mordowano przede wszystkim Żydów, uznanych przez lekarzy SS za niezdolnych do pracy, natychmiast po deportacji do obozu. Zaznaczył, że komory gazowe służyły także do uśmiercania innych grup więźniów, w tym jeńców sowieckich, polskich więźniów wybranych z obozowego szpitala, chorych i bardzo osłabionych więźniów oraz ponad czterech tysięcy Romów, głównie kobiet i dzieci, zamordowanych w sierpniu 1944 roku w tzw. Zigeunerlager.

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dw

Niemcy założyli obóz Auschwitz w 1940 r., aby więzić w nim Polaków. Auschwitz II-Birkenau powstał dwa lata później. Stał się miejscem zagłady Żydów. W kompleksie funkcjonowała także sieć podobozów.

Foto: PAP

Piotr Cywiński zapowiedział, że w związku wypowiedziami Brauna zostanie złożony pozew do sądu o zniesławienie, a także skierowane zostanie zawiadomienie do prokuratury, gdyż negowanie istnienia komór gazowych jest nie tylko przejawem antysemityzmu i ideologii nienawiści, ale w Polsce także przestępstwem.

Czytaj więcej

Grzegorz Braun użył w Sejmie gaśnicy. Zgasił świecznik chanukowy

Grzegorz Braun – zgaszone świece chanukowe i przerwana minuta ciszy w PE

Grzegorz Braun wielokrotnie był krytykowany za wypowiedzi i zachowania oceniane jako antysemickie oraz za lekceważący stosunek do pamięci o Holokauście. Do jednej z takich wypowiedzi doszło podczas debaty przed pierwszą turą wyborów prezydenckich. –Parę dni temu był pan oflagowany tym żydowskim żonkilem. Tym znakiem hańby i podległości – mówił do Rafała Trzaskowskiego, odnosząc się do symbolu upamiętnienia powstania w getcie warszawskim.

W Sejmie Braun za pomocą gaśnicy zgasił świece chanukowe podczas uroczystości upamiętnienia ofiar Holokaustu. W Parlamencie Europejskim został usunięty z sali za zakłócenie minuty ciszy poświęconej ofiarom Holokaustu.

W czwartek – kiedy w Jedwabnem upamiętniano rocznicę mordu Żydów 10 lipca 1941 roku – europoseł Grzegorz Braun i jego zwolennicy zakłócili modlitwę za zmarłych. Polityk pojawił się na miejscu pamięci pomordowanych Żydów z transparentem negującym prawdę o sprawcach zbrodni. Wcześniej, podczas rozmowy a Radiem Wnet, lider Konfederacji Korony Polskiej zanegował zaś istnienie komór gazowych w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Ze stacją Braun połączył się zdalnie właśnie z Jedwabnego, gdzie – jak twierdził – „z jednej strony szykuje się kolejny spektakl, akt antypolskiej, żydowskiej propagandy z celebrą państwową i osłoną policyjną, a z drugiej strony licznie zgromadzili się Polacy rodacy, którzy dopominają się prawdy, a zatem dopominają się wznowienia ekshumacji w Jedwabnem”.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Polityka
Jeśli Czarzasty nie wystartuje na szefa Lewicy, jestem gotów przejąć odpowiedzialność
Polityka
Jakub Banaszek: Podział środków w samorządach cały czas budzi wątpliwości
Polityka
Kolejne problemy Grzegorza Brauna. Wkrótce wniosek o uchylenie immunitetu
Polityka
Jak będzie wyglądać współpraca Tuska i Nawrockiego? Znamy zdanie Polaków
Polityka
Sondaż: KO prowadzi, ale to PiS i Konfederacja miałyby w Sejmie większość
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama