Reklama

Mariusz Haładyj rozprawia się z królestwem Mariana Banasia w NIK

Nowy dyrektor generalny i wniosek o odwołanie najwierniejszego „żołnierza” Mariana Banasia, wiceprezesa Michała Jędrzejczyka – to tylko początek poważnych zmian w NIK, jakie od pierwszego dnia prezesury zaczął wprowadzać Mariusz Haładyj.

Publikacja: 03.10.2025 13:19

Prezes NIK Mariusz Haładyj

Prezes NIK Mariusz Haładyj

Foto: PAP/Piotr Nowak

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakich zmian personalnych dokonał nowy prezes NIK, Mariusz Haładyj?
  • Jakich decyzji dokonano w kontekście wiceprezesa Michała Jędrzejczyka?
  • Co zbulwersowało pracowników NIK na koniec kadencji Mariana Banasia?
  • Jakie wyzwania stoją przed nowym prezesem?

Nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli Mariusz Haładyj złożył do marszałka Sejmu wniosek o odwołanie ze stanowiska Michała Jędrzejczyka, jednego z trzech wiceprezesów NIK. Jędrzejczyk przy boku Banasia od dekady robi oszałamiającą karierę. W 2017 r. był zaledwie radnym gminy Morawica, potem został szefem gabinetu politycznego ministra finansów, gdy był nim Marian Banaś. Dzięki swojemu pryncypałowi został wiceprzewodniczącym Głównej Komisji Orzekającej w sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych przy Ministrze Finansów. Z Banasiem – początkowo jako jego asystent – przeszedł do NIK. Szybko awansował. Został radcą prezesa, a potem szefem departamentu. Nie posiadając wymaganego prawem doświadczenia, kierował nim jako p.o. dyrektora. Pojawiał się na wszystkich komisjach sejmowych u boku prezesa NIK i zabierał głos w jego obronie. Po zmianie władzy, pod koniec grudnia 2023 r., Marian Banaś „wychodził” u marszałka Sejmu Szymona Hołowni największy awans dla Jędrzejczyka – fotel wiceprezesa.

Reklama
Reklama

Prezes Mariusz Haładyj usuwa z NIK ludzi Mariana Banasia. „Musi działać szybko i zdecydowanie”

Ale jedną z pierwszych decyzji kadrowych nowego prezesa Izby była dymisja Jarosława Melnarowicza z funkcji dyrektora generalnego NIK. Jego miejsce zajmie Małgorzata Skowrońska, uważana za merytoryczną i skrupulatną, jeśli chodzi o przestrzeganie zasad prawnych i finansowych. To prawniczka i urzędniczka służby cywilnej z 20-letnim stażem. – Melnarowicz dowiedział się o tym na ostatnim Kolegium NIK – mówi nam osoba związana z Izbą. Funkcję doradcy stracił również Andrzej Voigt, niedawno zatrudniony – jak ujawniła „Rz” – do lobbowania u polityków za drugą kadencją dla Mariana Banasia.

Melnarowicza ściągnął do NIK z banku Pekao SA Jakub Banaś, syn poprzedniego prezesa, który, jak wielokrotnie pisaliśmy, „rządził w NIK z drugiego fotela” (formalnie był społecznym doradcą ojca). Jego dymisja to jednak – jak mówią nam pracownicy Izby – sukces połowiczny.

– Sytuacja nie jest prosta, Marian Banaś w ostatnim swoim tygodniu zabezpieczył swoich akolitów podwójnie – mianował ich na stanowiska radcy prezesa. M.in. właśnie dyrektora generalnego Melnarowicza i dyrektora departamentu zdrowia Marcina Stolarczyka. Więc nawet jeśli stracą stanowiska, a takich osób jest cała chmara, to pozostaje im ustawowo gwarantowane mianowanie. Mariusz Haładyj ma świadomość, że musi działać szybko i zdecydowanie – mówi nam osoba z NIK.

Reklama
Reklama

Zmian jest więcej. Stanowisko straciła pełniąca obowiązki szefowej departamentu prawnego i orzecznictwa kontrolnego Ewelina Słyk. Odejść ze stanowiska ma też dyrektor Grzegorz Haber, dyrektor strategii, członek Kolegium NIK i również radca prezesa Banasia. Stanowisko rzecznika ma stracić Marcin Marjański, który również jest radcą. To jeden z ludzi syna Banasia z banku Pekao SA.

Nowy statut NIK zlikwiduje stanowiska radców i doradców?

W naszych źródłach w Izbie potwierdziliśmy, że prezes Mariusz Haładyj pracuje nad nowym statutem NIK. Na razie odpowiedni wniosek w tej sprawie nie trafił do Sejmu, a to marszałek musi wyrazić zgodę na zmianę. Kolejnym krokiem ma być nowelizacja ustawy o NIK, ale ta musi już przejść przez Sejm. Leszek Kraskowski, dziennikarz, który na YouTubie bezwzględnie rozlicza Mariana Banasia, podał, że planowane jest zmniejszenie liczby delegatur NIK do zaledwie czterech. 

– Zakres zmian w ustawie nie został jeszcze przesądzony – mówi „Rzeczpospolitej” osoba związana z nowym prezesem. Przypomnijmy, że Marianowi Banasiowi nie udało się przeforsować swoich propozycji reform – m.in. większych uprawnień na wzór prokuratorskich.

Czy nowy statut ma pozwolić wyrzucić ogromną rzeszę radców prezesa Banasia, a także doradców dyrektorów? – Zarówno radca prezesa, jak i doradca dyrektora to zupełnie zbędne, rujnujące hierarchię służbową w NIK. Należy to jak najszybciej zlikwidować – uważa jeden z wieloletnich pracowników z kierownictwa Izby.

W ciągu kilku dni pracy dyrektor generalnej Małgorzaty Skowrońskiej, która zaczęła się przyglądać wydrenowanej kasie Izby i badać, dlaczego brakuje pieniędzy w budżecie, skoro jest dopiero wrzesień, wyszło na jaw, że grupa najwyższych i zaufanych dyrektorów dorabiała „drugą pensję” w różnych grupach roboczych i zespołach. Niektórzy zarabiali w ten sposób nawet 40 tys. zł. Jak to możliwe? Jak mówią nam pracownicy NIK, w Izbie utworzono niezliczoną liczbę zespołów do spraw „czegoś”.

Reklama
Reklama

– Nikt nie wie, do czego te zespoły miały służyć poza tym, że ich członkowie dostawali za to dodatki do pensji – mówi nam doświadczona kontrolerka Izby. O nowych porządkach szefa Haładyja mówi: – Nareszcie. W czasach Mariana Banasia, bywało, że wstydziłam się, że pracuję w NIK. 

W tym roku zaplanowano podwyżki dla pracowników. Największe – 10 proc. – mieli dostać kontrolerzy, najbardziej obciążeni pracą, niższe – pracownicy administracyjni. Okazało się, że kierownictwo NIK chce „dopieścić” swoich i wszyscy mają dostać po równo – 5 proc. podwyżki. Negocjacje z kierownictwem NIK trwały bardzo długo, mimo braku zgody związków zawodowych w NIK prezes Banaś wypłacił podwyżki grupie pracowników. – To było złamanie prawa. Mam nadzieję, że nowy prezes rozliczy także to – dodaje pracownik NIK. Co ciekawe, mimo większego budżetu NIK, kontrolerzy dostają niższe nagrody roczne niż np. osiem lat temu, w czasach chociażby prezesa Krzysztofa Kwiatkowskiego.

Pracowników NIK zbulwersowało także to, w jakim stylu pożegnał się z nimi Marian Banaś. W wewnętrznym intranecie zawiesił suche pożegnanie, choć mógł połączyć się z pracownikami online i zrobić to osobiście. Spotkanie pożegnalne zorganizował tylko z najbliższymi swoimi ludźmi. – Kiedy przyszli na nie wiceprezesi – Jacek Kozłowski i Piotr Miklis, kazał im wyjść, stwierdzając, że to jego pożegnanie – mówi nam zniesmaczony jeden z pracowników.

Marian Banaś na odchodne miał otrzymać 40 tys. zł premii, choć, jak twierdzą nasi rozmówcy, liczył na 400 tys. zł.

Z tego artykułu się dowiesz:

  • Jakich zmian personalnych dokonał nowy prezes NIK, Mariusz Haładyj?
  • Jakich decyzji dokonano w kontekście wiceprezesa Michała Jędrzejczyka?
  • Co zbulwersowało pracowników NIK na koniec kadencji Mariana Banasia?
  • Jakie wyzwania stoją przed nowym prezesem?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

Nowy prezes Najwyższej Izby Kontroli Mariusz Haładyj złożył do marszałka Sejmu wniosek o odwołanie ze stanowiska Michała Jędrzejczyka, jednego z trzech wiceprezesów NIK. Jędrzejczyk przy boku Banasia od dekady robi oszałamiającą karierę. W 2017 r. był zaledwie radnym gminy Morawica, potem został szefem gabinetu politycznego ministra finansów, gdy był nim Marian Banaś. Dzięki swojemu pryncypałowi został wiceprzewodniczącym Głównej Komisji Orzekającej w sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych przy Ministrze Finansów. Z Banasiem – początkowo jako jego asystent – przeszedł do NIK. Szybko awansował. Został radcą prezesa, a potem szefem departamentu. Nie posiadając wymaganego prawem doświadczenia, kierował nim jako p.o. dyrektora. Pojawiał się na wszystkich komisjach sejmowych u boku prezesa NIK i zabierał głos w jego obronie. Po zmianie władzy, pod koniec grudnia 2023 r., Marian Banaś „wychodził” u marszałka Sejmu Szymona Hołowni największy awans dla Jędrzejczyka – fotel wiceprezesa.

Pozostało jeszcze 84% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Minister z PSL krytykuje Szymona Hołownię: Popełnia błąd, idzie na łatwiznę
Polityka
Kto przetrwa do 2027? Kryzys w Trzeciej Drodze i problemy koalicji 15 października
Polityka
Szymon Hołownia w Nowym Jorku. „To nie jest jeszcze rozmowa o pracę”
Polityka
Prezydent Karol Nawrocki nie ułaskawia. Wnioski m.in. od gwałciciela i sprawczyni głośnego zabójstwa
Reklama
Reklama