Pomysłem referendum oraz sposobem jego przedstawienia PiS odzyskuje inicjatywę polityczną i przechyla szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Jeśli opozycja nie znajdzie skutecznych sposobów neutralizacji tego przekazu, przegra wybory.
O ile idea zapytania Polek i Polaków tylko o jedną kwestię (imigrancką) mogła być dla Zjednoczonej Prawicy kłopotem, bo dawała pole do walki Konfederacji, o tyle koncept zadania czterech pytań jest bardzo dobrym posunięciem kampanijnym. Gdyby było ich więcej, wprowadzałoby to wyborców w konfuzję, ale cztery kwestie przeciętny Kowalski jest w stanie intelektualnie ogarnąć. Choć oczywiście nie o liczbę pytań chodzi, lecz o ich treść. To ona czyni ten zabieg korzystnym dla obozu władzy.