Schetyna walczy o przetrwanie

Awantury o komisję hazardową mogą pogrążyć szefa Klubu Platformy Obywatelskiej. On sam umacnia swoją pozycję w regionach

Aktualizacja: 12.01.2010 07:19 Publikacja: 12.01.2010 01:43

Pozycja Grzegorza Schetyny w PO jest dziś bardzo osłabiona – ocenia w rozmowie z „Rz” jeden z lideró

Pozycja Grzegorza Schetyny w PO jest dziś bardzo osłabiona – ocenia w rozmowie z „Rz” jeden z liderów Platformy

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Jak trudna jest dziś sytuacja Grzegorza Schetyny, szefa Klubu Parlamentarnego PO i sekretarza generalnego partii, najlepiej obrazują relacje z jego czwartkowego spotkania z Waldemarem Pawlakiem. Jak zgodnie opowiadają “Rz” współpracownik premiera i ważny polityk PSL, Schetyna chciał przekonać lidera ludowców, aby Klub PSL głosował przeciw przywróceniu do komisji hazardowej posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna. Pawlak miał odpowiedzieć krótko: – Premier zaleca co innego.

W PO konflikt na linii Donald Tusk – Grzegorz Schetyna traktowany jest już jak oczywistość.

– Atmosfera jest fatalna. Gdy wiceminister ochrony środowiska Stanisław Gawłowski poprosił Schetynę o interwencję u premiera w jakiejś banalnej sprawie, Grzegorz mu odpowiedział, by nie prosił go o żadne wsparcie, jeśli sam nie chce sobie zaszkodzić – opowiada informator “Rz”.

– Dziś Schetyna jest bardzo osłabiony – przyznaje jeden z liderów Platformy.

Zaszkodziły mu ostatnie awantury wokół komisji śledczej badającej aferę hazardową.

– Cokolwiek Schetyna by zrobił, i tak obróci się to przeciwko niemu – twierdzi ważny polityk Platformy. – Nie udało mu się sparaliżować prac komisji, więc postąpił źle. Wyrzucając Kempę i Wassermanna, zraził do PO opinię publiczną, więc też źle. Wreszcie doprowadził do przegranego głosowania. To kolejny błąd.

[srodtytul]Objazd Polski[/srodtytul]

Jeszcze niedawno w PO sądzono, że Schetyna przetrwa w miarę spokojnie do majowego kongresu partii lub nawet do wyborów prezydenckich.

– Grzegorz chciał przeczekać – mówi osoba z jego otoczenia.

Stąd aktywne zabiegi o podległe mu struktury partyjne, w których Schetyna jest ceniony za pracowitość i zdolności organizacyjne. Sekretarz generalny PO rozpoczął polityczny Tour de Pologne. Do maja, czyli terminu kongresu Platformy, chce przemierzyć Polskę wzdłuż i wszerz. W święta był w Częstochowie, skąd pojechał do Pszczyny. W ostatni weekend w towarzystwie Tomasza Siemoniaka, zaufanego współpracownika z MSWiA, złożył wizytę w Dębicy.

– Przyjechałem posłuchać, jakie są oczekiwania podkarpackiej Platformy – mówił, obiecując, że potraktuje Podkarpacie, do tej pory bastion PiS, priorytetowo. Dodał, że PO szykuje bardzo ostrą kampanię wyborczą.

– Zbliża się kongres partii i Grzegorz odbudowuje swoją pozycję w terenie. Bo u Tuska jest pod kreską – komentuje te wizyty jeden z podkarpackich samorządowców PO.

Z Dębicy Schetyna ruszył kilkaset kilometrów dalej – do Jeleniej Góry i Zgorzelca. Choć to jego okręg wyborczy, to w Jeleniej Górze nie był od dwóch lat.

[srodtytul]Rozliczyć szefa klubu[/srodtytul]

Wiele wskazuje, że Tusk postanowił przyspieszyć wykonanie wyroku na Schetynie. Może go odsunąć na bok jeszcze przed kongresem.

Schetyna jako sekretarz generalny partii odpowiada dziś m.in. za układanie list wyborczych. Na tę funkcję całkiem otwarcie dybie wiceszef Klubu PO Janusz Palikot, który aktywnie i dość skutecznie podważa pozycję Schetyny. Po przegranym przez PO głosowaniu w sprawie członków komisji hazardowej sugerował, że trzeba rozliczyć szefa klubu za tę porażkę. – Kierowanie Klubem PO to test po tym, jak zawiódł premiera – stwierdził Palikot w TVN 24.

Sugestii dotyczących rozliczenia było więcej. Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski usunięcie Kempy i Wassermanna nazwał błędem. Nawet niewalczący ze Schetyną poseł Jarosław Gowin mówił w radiowej Trójce: – Dostaliśmy na własne życzenie w zęby. Przegranie głosowania nam, politykom PO, dało wiele do myślenia.

Rozmówcy “Rz” nie wykluczają jednak i innego wariantu rozwoju relacji Tusk – Schetyna: chwilowego pojednania na potrzeby kampanii wyborczej.

– Będzie np. ustawka dla tabloidów. Grill z udziałem Małgosi i Kaliny (żon obu polityków – red.) albo znów wspólny mecz – przewiduje jeden z nich, dodając, że nie wierzy w możliwość trwałego pojednania. Nawet w razie wyprowadzki obecnego premiera do Pałacu Prezydenckiego.

Osoba z otoczenia Aleksandra Kwaśniewskiego opowiada “Rz” o niedawnym spotkaniu premiera z byłym prezydentem: – Tusk poprosił Kwaśniewskiego o rozmowę na tematy międzynarodowe. Ale o tym rozmawiali tylko chwilę. Większość czasu zajęły pytania premiera o to, jak to się stało, że Leszek Miller zdobył taką pozycję po wyborze Kwaśniewskiego na prezydenta.

Cel tych pytań był oczywisty. – Tusk widział siebie na miejscu Kwaśniewskiego, a odpowiednikiem Millera jest dla niego Schetyna – opowiada nasz rozmówca.

Jak trudna jest dziś sytuacja Grzegorza Schetyny, szefa Klubu Parlamentarnego PO i sekretarza generalnego partii, najlepiej obrazują relacje z jego czwartkowego spotkania z Waldemarem Pawlakiem. Jak zgodnie opowiadają “Rz” współpracownik premiera i ważny polityk PSL, Schetyna chciał przekonać lidera ludowców, aby Klub PSL głosował przeciw przywróceniu do komisji hazardowej posłów PiS Beaty Kempy i Zbigniewa Wassermanna. Pawlak miał odpowiedzieć krótko: – Premier zaleca co innego.

W PO konflikt na linii Donald Tusk – Grzegorz Schetyna traktowany jest już jak oczywistość.

Pozostało 88% artykułu
Polityka
Lewica wybrała swoją kandydatkę na prezydenta
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Polityka
Czarne chmury nad ministrem Wieczorkiem. Nawet wniosek PiS niewiele może już zmienić
Polityka
Sondaż: Jak zmieniło się zdanie Polaków o Nawrockim, gdy został kandydatem PiS?
Polityka
Czy Jarosław Kaczyński powinien ponieść karę? Wyniki sondażu, Polacy podzieleni
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Wybory prezydenckie
PSL nie wystawi własnego kandydata w wyborach prezydenckich. Ludowcy poprą Szymona Hołownię