PIT: można być prezesem i przedsiębiorcą jednocześnie

Fiskus nie powinien z góry kwestionować rozliczeń podatnika, który zarabia na dwa sposoby: jako członek zarządu oraz prowadzący działalność gospodarczą.

Publikacja: 26.12.2023 20:15

PIT: można być prezesem i przedsiębiorcą jednocześnie

Foto: Adobe Stock

Czy mogę być prezesem zarządu w jednej spółce, a dla drugiej (która ma tego samego właściciela) świadczyć usługi doradcze jako przedsiębiorca i rozliczać je ryczałtem? Pyta o to jeden z naszych czytelników. Jego niepokój budzi podejście fiskusa, który ostatnio zaczął kwestionować rozliczenia B2B osób pełniących funkcje zarządcze.

Przypomnijmy, że skarbówka przez wiele lat zgadzała się na dzielenie obowiązków i przerzucanie części na działalność gospodarczą. Ten patent stosowali głównie członkowie zarządów i menedżerowie. Przychodów z zarządzania nie mogą opodatkować we własnej firmie (zabrania tego ustawa o PIT), zostawiają je więc na etacie (powołaniu, kontrakcie, zleceniu). Inne obowiązki, np. marketing, szkolenia, doradztwo, wykonują jako przedsiębiorcy. Przez lata plusem tego rozwiązania była możliwość płacenia od dochodów z biznesu podatku liniowego.  

Czytaj więcej

B2B: kto ma rozliczać benefity dla samozatrudnionych

– W ostatnich latach większym zainteresowaniem cieszy się ryczałt. Przede wszystkim daje szansę na mniejszą składkę zdrowotną. Kuszące są też niskie stawki podatku – mówi doradca podatkowy Tomasz Piekielnik. Ostatnio jednak łączenie zarządzania z działalnością zaczęło się skarbówce nie podobać. Świadczy o tym chociażby odmowa wydania opinii zabezpieczającej w sprawie członka zarządu spółki akcyjnej, który część swoich obowiązków chce rozliczać w firmie z liniowym PIT.

Fiskus uznał, że jego działanie jest sztuczne, a celem takiej konstrukcji są korzyści podatkowe. W firmie sporo bowiem zaoszczędzi. Po pierwsze, płacąc 19-proc. liniowy PIT (zamiast 32 proc. na skali). Po drugie, odliczając od przychodu koszty. Skarbówka odmawia także wydawania interpretacji indywidualnych w sprawach osób zarządzających spółką, które przechodzą z częścią zadań na działalność i chcą rozliczać się z niej ryczałtem. Powód jest ten sam, fiskus podejrzewa obejście przepisów i twierdzi, że takie konstrukcje mają na celu uzyskanie korzyści podatkowych. – Uważam, że skarbówka zbyt pochopnie stawia zarzut unikania opodatkowania.

Kodeks spółek handlowych wyraźnie stanowi, co mają robić członkowie zarządu. Pozostałe obowiązki, które nie są związane z zarządzaniem spółką, mogą, a nawet powinni, wykonywać na podstawie innego stosunku prawnego. Nic więc w tym dziwnego, że zakładają działalność i wybierają korzystną dla siebie formę rozliczeń.

Oczywiście podział obowiązków musi odzwierciedlać rzeczywistość – tłumaczy Tomasz Piekielnik. Czy w sprawie czytelnika jest ryzyko zakwestionowania rozliczeń? Opisuje on, że jako prezes zajmuje się zarządzaniem, a jako przedsiębiorca – doradztwem związanym z zarządzaniem. – Uważam, że skarbówka nie powinna negować rozliczeń czytelnika.

Głównym argumentem na jego korzyść jest to, że zarabia w dwóch spółkach. W jednej jest prezesem, w drugiej doradza na B2B. To, że mają tego samego właściciela, o niczym nie przesądza – mówi Tomasz Piekielnik.

Czytelnik wspomina jeszcze, że spółka, z którą ma umowę B2B, działa na Malcie. Czy to nie wzbudzi podejrzeń urzędników? – Malta nie jest na liście krajów stosujących szkodliwą konkurencję podatkową. Faktycznie, są tam korzystne przepisy (a kiedyś były jeszcze korzystniejsze), ale nie znaczy to, że nie można tam prowadzić biznesu. Owszem, urzędnikom może się zapalić lampka, ale jeśli działalność jest rzeczywista, nie mogą z góry kwestionować rozliczeń – mówi Tomasz Piekielnik.

Czy mogę być prezesem zarządu w jednej spółce, a dla drugiej (która ma tego samego właściciela) świadczyć usługi doradcze jako przedsiębiorca i rozliczać je ryczałtem? Pyta o to jeden z naszych czytelników. Jego niepokój budzi podejście fiskusa, który ostatnio zaczął kwestionować rozliczenia B2B osób pełniących funkcje zarządcze.

Przypomnijmy, że skarbówka przez wiele lat zgadzała się na dzielenie obowiązków i przerzucanie części na działalność gospodarczą. Ten patent stosowali głównie członkowie zarządów i menedżerowie. Przychodów z zarządzania nie mogą opodatkować we własnej firmie (zabrania tego ustawa o PIT), zostawiają je więc na etacie (powołaniu, kontrakcie, zleceniu). Inne obowiązki, np. marketing, szkolenia, doradztwo, wykonują jako przedsiębiorcy. Przez lata plusem tego rozwiązania była możliwość płacenia od dochodów z biznesu podatku liniowego.  

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Sędzia zwrócił się do władz Białorusi o azyl. To "bohater" afery hejterskiej w MS
Sądy i trybunały
"To jest dla mnie szokujące". Szefowa KRS o sprawie sędziego Szmydta
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Prawo dla Ciebie
"Nowy rozdział dla Polski". Komisja Europejska zamyka procedurę artykułu 7
Sądy i trybunały
Zwrot w sprawie zmian w KRS? Nieoficjalnie: Bodnar negocjuje z Dudą