Zmieniłeś podatkowe rozliczenia? Nie odliczysz dopłaty do ZUS

Ulgę na dopłaconą za 2022 r. składkę zdrowotną mają tylko ci przedsiębiorcy, którzy zostali na ryczałcie albo liniowym PIT. Reszta nie skorzysta z preferencji.

Aktualizacja: 14.07.2023 12:49 Publikacja: 14.07.2023 02:00

Zmieniłeś podatkowe rozliczenia? Nie odliczysz dopłaty do ZUS

Foto: Adobe Stock

Ponad 600 tysięcy przedsiębiorców musiało dopłacić składkę zdrowotną za zeszły rok. Czy skorzystają z podatkowej ulgi? Tylko ci, którzy byli w 2022 r. na liniowym PIT albo ryczałcie i nie zmienili formy opodatkowania. Przedsiębiorcy, którzy przeszli na inne zasady rozliczeń (albo są cały czas na skali, gdzie ulgi nie ma) dopłaty do ZUS nie odliczą.

– To zła wiadomość dla biznesu. U niektórych przedsiębiorców dopłaty składki zdrowotnej wynosiły nawet dziesiątki tysięcy zł i okazuje się, że nie mogą ich sobie zrekompensować - mówi Magdalena Michałowska, doradca podatkowy, właścicielka biura rachunkowego Meritum.

Przepis zabrania

O podatkową ulgę zapytał jeden z naszych czytelników. W zeszłym roku był na skali PIT, teraz jest na ryczałcie. W rocznym rozliczeniu z ZUS musiał dopłacić składkę zdrowotną. Czy mogę ją odliczyć od przychodu? – pyta czytelnik.

Generalnie ryczałtowcy mają taką możliwość. Przepisy pozwalają na odliczenie od przychodu połowy składki. Chodzi jednak o składkę zapłaconą z działalności opodatkowanej ryczałtem. A w tej sytuacji dopłata jest z tytułu biznesu rozliczanego według skali. Ulga więc nie przysługuje – tłumaczy Krajowa Informacja Skarbowa. Powołuje się na art. 11 ust. 1a ustawy o ryczałcie.

Czytaj więcej

Zmiana formy opodatkowania od stycznia 2023 r. Jak liczyć składki ZUS

Podobnie jest u przedsiębiorców, którzy przeszli ze skali na liniowy PIT. Wprawdzie liniowcy mają prawo do ulgi (rozliczenie kosztów albo odliczenie od dochodu), ale nie skorzystają z niej, gdy składka zdrowotna dotyczy roku, w którym byli opodatkowani według skali. Tak wynika z art. 23 ust. 1 pkt 58 oraz art. 30c ust. 2 ustawy o PIT – wyjaśniają konsultanci z KIS.

– Trudno się nie zgodzić ze stanowiskiem fiskusa. Jeśli przedsiębiorca rozliczał się w zeszłym roku na skali, a teraz jest na ryczałcie albo liniowym PIT, to nie odliczy dopłaconej składki zdrowotnej. Została bowiem policzona od dochodu z okresu, w którym był na skali, czyli innej formie opodatkowania – mówi Monika M. Brzostowska, doradca podatkowy w kancelarii KiB.

Z ulgi na dopłacone składki zdrowotne nie skorzystają też przedsiębiorcy, którzy byli w zeszłym roku na ryczałcie, a teraz są na liniówce albo skali (pisaliśmy o nich w „Rzeczpospolitej” z 13 marca). A także ci, którzy zmienili liniowy PIT na ryczałt lub skalę.

Ustawodawca nie przewidział

– Niestety, tak są skonstruowane przepisy. Ustawodawca wprost wskazał, że odliczana jest tylko składka zdrowotna opłacona w danym roku w związku z tą samą formą opodatkowania, którą obecnie stosuje przedsiębiorca. Oznacza to, że po zmianie formy rozliczeń odliczenie dopłacanej za zeszły rok składki zdrowotnej jest niemożliwe – mówi Magdalena Michałowska.

Monika M. Brzostowska przypomina, że ulga została wprowadzona w połowie 2022 r. po to, aby polepszyć sytuację przedsiębiorców poszkodowanych zmianami zasad rozliczania składki zdrowotnej (która po wejściu Polskiego Ładu stała się parapodatkiem). Ustawodawca najwyraźniej jednak nie przewidział wszystkich konsekwencji nowych przepisów. I wyszło, że nie można odliczać składek dopłacanych po zmianie zasad opodatkowania.

Biznes na tych samych zasadach

Czy ulgę na dopłaty mają przedsiębiorcy, którzy nie zmienili formy rozliczeń? Na skali PIT odpis w ogóle nie przysługuje. Dopłaconą w 2023 r. składkę zdrowotną może natomiast odliczyć przedsiębiorca na ryczałcie albo liniówce, który kontynuuje zasady rozliczenia z ubiegłego roku. Pierwszy pomniejsza o jej połowę przychód. Drugi zalicza składkę zdrowotną (z limitem) do kosztów (to zdecydowanie popularniejsze rozwiązanie) lub odlicza od dochodu.

Styczniowy przelew przepada

Przedsiębiorcy, którzy w 2023 r. zmienili formę opodatkowania, muszą też pamiętać, że nie odliczą zapłaconej w styczniu składki zdrowotnej za grudzień. Argument jest taki sam jak przy dopłatach: ulga jest tylko na składki za okres, w którym byliśmy na tej samej formie rozliczeń co w momencie ich zapłaty. Więcej o tym pisaliśmy w „Rzeczpospolitej” z 2 stycznia. Powoływaliśmy m.in. odpowiedź Krajowej Informacji Skarbowej w sprawie przedsiębiorcy, który w 2022 r. był na liniowym PIT, a w 2023 r. przeszedł na ryczałt. KIS stwierdziła: „Składka zdrowotna z tytułu działalności gospodarczej opodatkowanej w formie liniowego PIT zapłacona w styczniu nie może zostać uwzględniona w rozliczeniu z tytułu działalności opodatkowanej w formie ryczałtu. Nie może również zostać uwzględniona w rozliczeniu za 2022 r., ponieważ nie jest opłacona w roku, w którym przedsiębiorca rozliczał się w formie podatku liniowego”. To niekorzystne dla biznesu stanowisko. Wypowiadający się w tekście eksperci przyznali jednak, że fiskus ma rację. W tej sytuacji przepisy nie pozwalają bowiem na ulgę.

Ponad 600 tysięcy przedsiębiorców musiało dopłacić składkę zdrowotną za zeszły rok. Czy skorzystają z podatkowej ulgi? Tylko ci, którzy byli w 2022 r. na liniowym PIT albo ryczałcie i nie zmienili formy opodatkowania. Przedsiębiorcy, którzy przeszli na inne zasady rozliczeń (albo są cały czas na skali, gdzie ulgi nie ma) dopłaty do ZUS nie odliczą.

– To zła wiadomość dla biznesu. U niektórych przedsiębiorców dopłaty składki zdrowotnej wynosiły nawet dziesiątki tysięcy zł i okazuje się, że nie mogą ich sobie zrekompensować - mówi Magdalena Michałowska, doradca podatkowy, właścicielka biura rachunkowego Meritum.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP