Woda plus naturalny sok bez podatku od cukru

Wyłączenia z podatku od cukru dla substancji występujących naturalnie nie można odnosić tylko do napoju, ale także do jego składowych.

Publikacja: 15.03.2023 14:39

Podatek cukrowy

Podatek cukrowy

Foto: Adobe Stock

Fiskus przegrał kolejną ważną batalię o tzw. podatek od cukru. W środę Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się z nim, że ustawodawca substancje występujące naturalnie odnosi tylko do napoju podlegającego opłacie, a nie do składników, na bazie których napój jest wyprodukowany.

Sprawa dotyczyła polskiego przedstawiciela jednego ze światowych gigantów z branży spożywczej. Spółka w listopadzie 2020 r. wystąpiła do fiskusa o wykładnię przepisów ustawy o zdrowiu publicznym w zakresie opłaty od środków spożywczych – zwanej też cukrową lub podatkiem od cukru. A jej wątpliwości dotyczyły wód aromatyzowanych oraz nektarów owocowych dla dzieci.

Czytaj więcej

Cały naturalny cukier w napoju bez podatku - ważny wyrok NSA

We wniosku firma wskazała, że zajmuje się produkcją, dystrybucją oraz sprzedażą tzw. szybko zbywalnych dóbr konsumpcyjnych, w tym m.in. wód aromatyzowanych i nektarów. Tłumaczyła, że oba te produkty zawierają w swoim składzie wodę oraz puree owocowe i sok owocowy (zagęszczony), w których cukry występują w sposób naturalny. Nie ma w nich dodatkowych substancji słodzących, a także ani tauryny czy kofeiny, o których mowa w art. 12a ust. 1 pkt 2 ustawy o zdrowiu publicznym.

Nie ma sztucznej słodyczy...

Sama uważała, że nie. Podkreśliła, że celem ustawodawcy było objęcie opłatą napojów, do których określone substancje dodawane są celem ich dosłodzenia, a przez to uczynienia ich, w sposób poniekąd sztuczny, bardziej atrakcyjnymi smakowo dla konsumentów. Dlatego opłatą nie powinny być objęte napoje, które wprawdzie zawierają takie substancje, ale ich źródłem są "normalne" ich składniki, w których cukry występują naturalnie.

Fiskus uznał inaczej. Nie krył co prawda, że ustawa o zdrowiu publicznym nie precyzuje sformułowania substancje występujące naturalnie. Jednak w ocenie urzędników substancje występujące naturalnie ustawodawca odnosi do napoju podlegającego opłacie, a nie do składników, na bazie których jest on wyprodukowany. Tym samym substancje występujące naturalnie w napoju powinny być zgodne z charakterystyką napoju, a nie jego składników.

W związku z tym środki spożywcze zawierające cukry będące monosacharydami lub disacharydami, nawet występujące w nich naturalnie, ale dodane w trakcie procesu produkcji napoju - nie stanowią już substancji występujących w nim naturalnie. Sok owocowy zawierający występujący w nim naturalnie cukier, dodawany w procesie produkcyjnym napoju, stanowi dodatek środka spożywczego zawierającego cukier. W konsekwencji fiskus uznał, że i woda aromatyzowana i nektary owocowe podlegają podatkowi od cukru.

Spółka negowała takie podejście. W skardze do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie przekonywała, że produkt będący mieszaniną soku owocowego i wody, w którym składnikiem i źródłem cukru jest sok owocowy, zawiera wyłącznie słodycz naturalną. Zatem nie podlega opłacie od cukru. Sama woda i sam sok owocowy jej bowiem nie podlegają.

Ta argumentacja nie przekonała jednak warszawskiego WSA. Zgodził się z fiskusem, że ustawodawca substancje występujące naturalnie odnosi do napoju podlegającego opłacie, a nie do składników na bazie których jest on wyprodukowany. Tym samym substancje występujące naturalnie w napoju powinny być zgodne z charakterystyką napoju, a nie jego składników.

W ocenie WSA napój, który powstał wskutek połączenia produktów - nawet jeśli oddzielnie nie podlegają one opłacie od środków spożywczych np. sok 100 proc. czy woda - to należy go traktować jako mieszaninę z dodatkiem środków spożywczych objętych opłatą.

Zatem nie jest tak, że skoro dwa składniki odrębnie nie podlegają opłacie, to produkt powstały z ich połączenia również jest z niej wyłączony. Zdaniem sądu, gdyby tak było to każdy napój kwalifikowałby się do zwolnienia z opłaty. A ustawodawca poprzez przyjęte sformułowania w ustawie o zdrowiu publicznym chciał objąć opłatą jak najszerszą gamę produktów, w tym te o które pyta skarżąca.

...nie ma słodkiej daniny

Rację spółce przyznał dopiero NSA. Za kluczowe dla sprawy uznał pojęcie napoju, bo jego zakres musi być spełniony, aby można było mówić o zastosowaniu spornej opłaty. Definicja napoju składa się z dwóch części. Po pierwsze to wyrób w postaci napojów i syrop, będący środkiem spożywczym ujęty w odpowiedniej klasie polskiej klasyfikacji wyrobów i usług, w którego składzie znajduje się co najmniej jedna z substancji tj. cukier, kofeina i tauryna. A po drugie wskazuje się na wyłączenie substancji, które występują w nim naturalnie.

Zatem jak tłumaczył sędzia NSA Paweł Borszowski jeżeli konkretnym stanie faktycznym stwierdzimy, że substancje występują naturalnie, to nie ma możliwości objęcia jej zakresem definicji napoju. W konsekwencji nie ma możliwości zastosowania opłaty od cukru.

W ocenie NSA przyjęty przez sąd pierwszej instancji za fiskusem sposób interpretacji tego kluczowego zwrotu nie może prowadzić do sytuacji, że wyłączenie substancji występujących naturalnie odnosi się tylko do napoju, a nie do jego składowych. Takie rozumowanie przeczy bowiem istocie spornej definicji legalnej i powoduje zawężenie zakresu je stosowania z konsekwencjami dla zakresu przedmiotowego opłaty. Wyrok jest prawomocny.

Sygnatura: akt III FSK 1480/22.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”
Tomasz Wagner, doradca podatkowy, partner w EY

Komentowana sprawa to kolejny przykład jak złudna okazała się prostota przepisów o podatku cukrowym. Pokazuje też jak nieefektywne mogą być próby naprawiania ich niedoskonałości w drodze wykładni fiskus. Spór sprowadza się do zasadności obciążenia opłatą napojów ze składników wyłączonych z opodatkowania, w przypadku ich indywidualnej sprzedaży. Wydawać by się mogło naturalne, że taki napój również nie powinien podlegać opodatkowaniu. I choć odmienne stanowisko można by w istocie tłumaczyć wykładnią literalną, to jej efekt zdaje się jednak rażąco odbiegać od wykładni systemowej. Biorąc w szczególności pod uwagę cel wdrożenia przepisów o opłacie cukrowej, NSA słusznie skorygował wcześniejsze rozstrzygnięcie domykając system zgodnie z jego założeniami. Niemniej, tym bardziej zasadny pozostaje postulat wprowadzenia większej kazuistyki do przepisów ustawy, a być może nawet jej ponownego zaprojektowania.

Fiskus przegrał kolejną ważną batalię o tzw. podatek od cukru. W środę Naczelny Sąd Administracyjny nie zgodził się z nim, że ustawodawca substancje występujące naturalnie odnosi tylko do napoju podlegającego opłacie, a nie do składników, na bazie których napój jest wyprodukowany.

Sprawa dotyczyła polskiego przedstawiciela jednego ze światowych gigantów z branży spożywczej. Spółka w listopadzie 2020 r. wystąpiła do fiskusa o wykładnię przepisów ustawy o zdrowiu publicznym w zakresie opłaty od środków spożywczych – zwanej też cukrową lub podatkiem od cukru. A jej wątpliwości dotyczyły wód aromatyzowanych oraz nektarów owocowych dla dzieci.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP