Już wkrótce święta Bożego Narodzenia i okazja do obdarowywania się prezentami. Cieszymy się z nich i chyba nikt się nie zastanawia, czy tą radością powinien się podzielić ze swoim urzędem skarbowym, składając odpowiednią deklarację podatkową i płacąc – jeśli będzie to konieczne – odpowiedni podatek, czy też zachować ją tylko dla siebie. Czasami jednak taka skrytość może zaszkodzić zarówno obdarowanemu, jak i obdarowującemu.
[srodtytul]Ważne, komu dajesz[/srodtytul]
Zgodnie z [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=314797]ustawą o podatku od spadków i darowizn (tekst jedn. DzU z 2009 r. nr 93, poz. 768)[/link] bezkarnie, tzn. bez konieczności zapłaty tego podatku, wolno nam obdarowywać osoby najbliższe do kwoty 9637 zł. I to w ciągu pięciu lat. Chodzi tu o osoby zaliczone do I grupy podatkowej, czyli małżonka, zstępnych (dzieci, wnuki), wstępnych (rodziców, dziadków), pasierba, zięcia, synową, rodzeństwo, ojczyma, macochę i teściów.
Dalszą rodzinę, zaliczaną do II grupy podatkowej (tj. zstępnych rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, zstępnych i małżonków pasierbów, małżonków rodzeństwa i rodzeństwo małżonków, małżonków rodzeństwa małżonków, małżonków innych zstępnych) bez podatku możemy obdarować prezentami, których wartość w ciągu pięciu lat – jeśli te osoby obdarowujemy co roku – nie przekroczy 7276 zł.
Zdecydowanie mniej, bo tylko 4902 zł, możemy natomiast przeznaczyć na prezenty dla innych osób, które ustawa zalicza do III grupy podatkowej.