Darowizna na kościół do odliczenia, gdy fiskus wie na co została wydana

Sprawozdanie z przeznaczenia darowizny kościelnej, odliczanej w PIT bez limitu, musi być szczegółowe

Publikacja: 09.11.2011 07:38

Budowa Świątyni Opatrzności Bożej.

Budowa Świątyni Opatrzności Bożej.

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną małżonków, którym fiskus zakwestionował odliczenie tzw. darowizny kościelnej (sygnatura akt II FSK 891/10).

W zeznaniu rocznym za 2003 r. odliczyli oni darowizny na rzecz kościoła parafialnego wynoszące w sumie ponad 110 tys. zł.

Przypomnijmy, że podstawą ulgi w tym wypadku są tzw. ustawy kościelne regulujące stosunek państwa do poszczególnych Kościołów (np. art. 55 ust. 7 ustawy o stosunku państwa do Kościoła katolickiego w Rzeczypospolitej Polskiej). Pozwalają one darowiznę przeznaczoną na działalność charytatywno-opiekuńczą kościelnej osoby prawnej odliczyć w całości, bez limitu, w zeznaniu rocznym. Dodatkowym warunkiem jest jednak uzyskanie w ciągu dwóch lat sprawozdania z wykorzystania darowizny.

I właśnie ten warunek stał się przyczyną kłopotów podatników. Fiskus nie kwestionował, że darowizny na rzecz parafii były faktem, co potwierdzały przelewy bankowe. Uznał jednak, że sprawozdanie uzyskane od proboszcza nie spełnia wymogów. Małżonkom zakwestionowano prawo do odliczenia bez limitu, ale nie pozbawiono całkiem ulgi.

Fiskus ograniczył odliczenie do limitu 10 proc. dochodu obowiązującego w wypadku ulgi na darowizny na cele kultu religijnego przewidzianej w ustawie o PIT. Kwota darowizny kościelnej odliczonej bez limitu stanowiła aż 93 proc. dochodu, tak więc ograniczenie jej do 10-proc. limitu spowodowało konieczność znacznej dopłaty podatku.

Małżonkowie nie zgodzili się z taką interpretacją. W skardze do sądu podkreślali, że przepisy nie określają, jaką formę powinno mieć sprawozdanie z przeznaczenia darowizny.

Wojewódzki Sąd Administracyjny w Bydgoszczy nie przyznał racji skarżącym. W jego ocenie w sprawozdaniu istotne jest wykazanie nie tylko przedmiotu pomocy, ale także tego, kto i w jakim czasie z niej skorzystał.

Niekorzystne dla podatników stanowisko potwierdził ostatecznie NSA. Jak podkreślił, sprawozdanie musi być weryfikowalne. Musi jasno wskazywać, na jaką działalność charytatywno-opiekuńczą została przeznaczona darowizna, oraz osobę (podmiot), który był jej ostatecznym konsumentem.

Jednocześnie NSA zaakcentował, że są sytuacje, w których niestety nie da się zidentyfikować osób, które skorzystały z pomocy.

– Gdy środki z darowizny są adresowane do nieokreślonej grupy osób, bo pomoc obejmuje np. wydawanie chleba bezdomnym, opiekę nad nimi, prowadzenie przytuliska, w sprawozdaniu nie da się wskazać konkretnych osób – podkreślił sędzia Krzysztof Winiarski.

W wypadku skarżących taka sytuacja jednak nie występowała i dlatego fiskus miał prawo zakwestionować sprawozdanie.

Tak uznał Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną małżonków, którym fiskus zakwestionował odliczenie tzw. darowizny kościelnej (sygnatura akt II FSK 891/10).

W zeznaniu rocznym za 2003 r. odliczyli oni darowizny na rzecz kościoła parafialnego wynoszące w sumie ponad 110 tys. zł.

Pozostało 89% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara