Prawo do zadysponowania częścią daniny zostało w pewien sposób ograniczone. Co do zasady bowiem w jednym zeznaniu podatkowym można wskazać tylko jedną, wybraną przez siebie z aktualnej listy organizację pożytku publicznego. W praktyce jeśli podatnik ma obowiązek wypełnienia tylko jednego formularza, może podarować procent ze swojego podatku tylko jednej organizacji.
Nie dotyczy to jednak osób, które muszą wysłać do urzędu skarbowego kilka formularzy. Przypomnijmy, że o tym, ile rodzajów formularzy zeznań rocznych musi wypełnić podatnik, decyduje struktura źródeł przychodów, jakie uzyskiwał w danym roku.
Przykładowo osoba, która w 2013 r. pracowała tylko na etacie, wypełni jeden formularz: PIT-37. Taki podatnik ma ograniczony wybór i może wskazać tylko jedną organizację pożytku publicznego. Nie ma bowiem możliwości ani prawnej, ani technicznej podzielenia kwoty 1 proc. podatku wynikającej z jednego zeznania i rozbicia jej na dwie. W każdym druku jest miejsce na wpisanie tylko jednego numeru KRS i jednej kwoty podatku.
Gdyby jednak podatnik na etacie w 2013 r. sprzedał dodatkowo mieszkanie i musiał rozliczyć się z fiskusem oraz grał na giełdzie, to oprócz PIT-37 będzie musiał zaopatrzyć się w dwa dodatkowe druki. Do rozliczenia zysków z giełdy i udziałów z określonych spółek służy bowiem PIT-38. A PIT-39 jest potrzebny przy rozliczaniu odpłatnego zbycia domu czy mieszkania w sytuacji, gdy sprzedający ma takie zobowiązania wobec fiskusa.
Składając więcej niż jeden formularz za 2013 r., podatnik w każdym będzie mógł wskazać inną organizację pożytku publicznego. W ten oto sposób może wesprzeć swoim podatkiem więcej potrzebujących, zwłaszcza że ma prawo skorzystać też z przywileju wskazania szczególnego celu. Oczywiście może też we wszystkich swoich rozliczeniach wskazać tego samego beneficjenta i np. tę samą konkretną osobę w zakresie celu szczególnego.