Z wprowadzeniem stawki godzinowej związany jest wymóg ścisłej rejestracji czasu pracy konkretnego kierowcy i dokonywanie przeliczeń, czy w czasie, kiedy wykonuje zadania w Niemczech, zachowana jest wysokość stawki. Ponadto na tę branżę (spedycja, transport i związana z tym działalność logistyczna) niemiecki ustawodawca nałożył m.in. dodatkowe obowiązki. Trzeba więc pisemnie zgłosić właściwym organom administracji celnej każdy przypadek, kiedy firma podejmuje się realizacji umowy-zlecenia (§ 16 ust. 1 ustawy o płacy minimalnej). Zgłoszenia należy dokonać w języku niemieckim i ma ono zawierać kilka informacji >patrz ramka.
Jak interpretować
Czy jednak rzeczywiście polskie firmy przewozowe mają się czego obawiać? Czy ustawę tę trzeba będzie też stosować do przewozów międzynarodowych i tranzytowych? Zgodnie z literalnym brzmieniem z § 20 ustawy o niemieckiej płacy minimalnej pracodawcy z siedzibą w tamtym kraju i za granicą mają obowiązek wypłacić pracownikom zatrudnionym w kraju (czyli w Niemczech) wynagrodzenie za pracę w wysokości co najmniej równej płacy minimalnej. Tym samym wypłata płacy minimalnej dotyczy zarówno pracodawców niemieckich, jak i zagranicznych, którzy zatrudniają pracowników w Niemczech. Ustawa odnosi się do miejsc zatrudnienia w Niemczech, niezależnie od posiadanego przez pracownika obywatelstwa czy jego miejsca zamieszkania. Zatrudnionym u zagranicznego pracodawcy przysługuje zatem płaca minimalna, o ile wykonują oni regularnie pracę po zachodniej stronie Odry. Problemów nastręcza często ustalenie rzeczywistego miejsca zatrudnienia zawodowych kierowców. Najczęściej nie świadczą oni pracy w jednym określonym punkcie, przez to nie można dokładnie stwierdzić, czy ich zatrudnienie ma miejsce w kraju, czyli w Niemczech.
Ustawy o płacy minimalnej nie można jednak czytać w oderwaniu od innych niemieckich regulacji prawnych. W takim wypadku sięgnąć należy do § 9 ust. 5 księgi IV niemieckiego kodeksu prawa socjalnego (Sozialgesetzbuch IV). Przewiduje on, że jeśli nie ma stałego miejsca wykonywania pracy, a tym samym pracę świadczy się w różnych miejscach, jako miejsce zatrudnienia uznaje się to, w którym ma siedzibę zakład pracodawcy. Przy pracach kierowanych bezpośrednio przez oddział zewnętrzny zakładu, wiążąca dla stosownych ustaleń jest siedziba oddziału.
Na zakres obowiązywania ustawy przekłada się to, że polska firma spedycyjna, zatrudniająca polskich kierowców, nie musi wypłacać im płacy minimalnej, gdyż nie świadczą oni pracy w zatrudnieniu w kraju (w Niemczech). Niemieccy spedytorzy mają natomiast wypłacać swoim kierowcom wynagrodzenie zgodnie z zasadami ustawy również wtedy, gdy ci jeżdżą wyłączenie na trasach zagranicznych. Jako miejsce zatrudnienia uznaje się tu bowiem zakład niemieckiego pracodawcy.
Autor jest partnerem w kancelarii Sdzlegal Schindhelm Wrocław
dr Bernhard Heringhaus-Rechtsanwalt, partner w kancelarii Schindhelm Niemcy
Nie ma żadnych podstaw, aby przyjąć rozszerzającą wykładnię ustawy i uznać, że jakiekolwiek świadczenie pracy w Niemczech podlega jej regulacjom, np. u kierowców za czas, kiedy jeżdżą w Niemczech, należy wypłacać płacę minimalną. Takiej interpretacji nie wywiedziemy ani z niemieckiej ustawy, ani z uzasadnienia do jej projektu. W praktyce ostateczne wyjaśnienie tej kwestii należy pozostawić do rozstrzygnięcia sądom.