Gol Polaka, przybliżający go do korony króla strzelców, był jedynym pozytywnym punktem w grze Barcelony. Katalończykom trudno znaleźć motywację po odzyskaniu mistrzostwa Hiszpanii. We wtorkowy wieczór wyglądali tak, jakby myślami byli już na wakacjach.
"Duma Katalonii" przegrywała już po dwóch minutach i samobójczym trafieniu głową Andreasa Christensena. Drugą bramkę stracili po strzale z rzutu karnego, trzecia została uznana po analizie VAR.
Czytaj więcej
Robert Lewandowski krytycznie odniósł się do nagrania z udziałem dwóch zawodników FC Barcelony. Alejandro Balde i Sergi Roberto na filmiku zwrócili się z pozdrowieniami dla rosyjskich kibiców.
Zanosiło się na najwyższą porażkę Barcy w tym sezonie. Jej rozmiary zmniejszył Lewandowski, który po podaniu Frenkiego de Jonga minął bramkarza i trafił do siatki.
Katalończykom pozostały w kalendarzu dwa spotkania - z Mallorcą u siebie w najbliższą niedzielę i z Celtą na wyjeździe w następny weekend. Lewandowski w klasyfikacji strzelców ma sześć goli przewagi nad Karimem Benzemą. Real Madryt zmierzy się w środę z Rayo Vallecano.