Ile pracuje nauczyciel

Pedagodzy zaczęli prowadzić dzienniczki, zanim zmusi ich do tego prawo. Liczą, ile pracują ponad pensum

Aktualizacja: 09.02.2013 15:58 Publikacja: 09.02.2013 09:00

Ile pracuje nauczyciel

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce umożliwić ewidencjonowanie czasu pracy nauczycieli. Obecnie dyrektor może rozliczać tylko obowiązkowe godziny, czyli pensum i tzw. godziny karciane.

Po nowelizacji Karty nauczyciela dyrektorzy będą mogli zobowiązać pedagogów do rejestrowania najważniejszych dodatkowych zadań realizowanych w granicach czterdziestogodzinnego tygodnia pracy, m.in. spotkań z rodzicami, doskonalenia zawodowego czy zebrań rad pedagogicznych.

Fotografowanie uroczystości szkolnej niektórzy też zaliczyli do czasu pracy

Część nauczycieli, za namową jednej z dziennikarek, podchwyciła rządowy pomysł i zaczęła prowadzić dzienniczki. Kilka zostało opublikowanych na stronie wyborcza.pl. Co z nich wynika? Pedagodzy wykazali, że pracują więcej niż osiem godzin dziennie i 40 tygodniowo. Większość zaczyna już przed godz. 8 rano, a kończy nawet o 24. Bardzo często jednak do swojego czasu pracy wliczają zajęcia, które trudno zaliczyć do ich obowiązków.

Aktywność w sieci

Wielu z nich prawie codziennie poświęca czas na dyskusje w grupie facebookowej z nauczycielami z innych szkół na temat najnowszych trendów w nauczaniu, aktualizację bloga przedmiotowego czy administrowanie profilem szkoły na FB. Jeden wykazał to, co robił podczas ferii, czyli swojego urlopu – m.in. administrował grupą superbelfrzy. Zależnie od dnia nauczyciele na sprawy szkoły poświęcają do dziesięciu godzin dziennie.

– W ten sposób można wykazać, że pracuje się 27 godzin na dobę, a przecież nie o to chodzi – mówi Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz, wójt gminy Repki (woj. mazowieckie). Wskazuje, że obecnie nie da się funkcjonować bez rozwijania swoich kompetencji, m.in. poprzez analizę informacji w Internecie czy uczestnictwo w społecznościach sieciowych. – Robi to większość osób, zwykle w swoim wolnym czasie – podkreśla Mikołajczuk-Bohowicz.

Jej zdaniem w ewidencjonowaniu czasu pracy nie chodzi o szczegółowe wykazanie swojej aktywności.

Oczekiwania resortu

Potwierdza to Maciej Jakubowski, wiceminister edukacji narodowej.

– Wszyscy skarżą się, że nauczyciele znikają ze szkoły zaraz po skończeniu swoich lekcji, że nie wiadomo, ile czasu poświęcają na spotkania z rodzicami, a także na doskonalenie. Chcemy, aby takie informacje były dostępne – wyjaśnia wiceminister.

Resort wzorował się na rozwiązaniach z Holandii. Tam np. na doskonalenie zawodowe nauczyciel musi przeznaczyć określoną liczbę godzin w roku. Jednocześnie raz na 12 miesięcy odbywa rozmowę z dyrektorem o tym, jak wykorzystał ten czas, jakie efekty osiągnął i co to dało szkole.

– Mam nadzieję, że zaproponowane zmiany spowodują, iż dyrektorzy zaczną analizować, jak wygląda rozwój zawodowy nauczyciela, czy służy on tylko jemu czy również szkole – wyjaśnia Jakubowski.

Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz przyznaje, że ważne jest, aby nauczyciele wspierali w pracy dyrektorów szkół, a w nauce uczniów.

Obecnie Karta nauczyciela nie zmusza pedagoga do przebywania w szkole 40 godzin w tygodniu. Samorządy już od dawna szukały sposobu, który pozwoliłby im rozliczać nauczycieli nie tylko z pensum.

W 2005 r. burmistrz Ryglic (woj. małopolskie) wprowadził karty czasu pracy. Nauczyciele mieli w nich zapisywać przeprowadzone zajęcia pozalekcyjne, czas dyżurów, zebrań zespołów przedmiotowych czy spotkań z rodzicami. Zarządzenie burmistrza uchylił wojewoda małopolski, a następnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie w wyroku z 5 lipca 2005 r. (sygn. III SA/Kr 335/05).

Rozliczać nauczycieli z czasu pracy chciała również gmina Stoszowice (woj. dolnośląskie). Tam też nie udało się wprowadzić dla nich kart pracy. Zgodnie bowiem z art. 42 Karty nauczyciela ewidencjonowaniu w dziennikach lekcyjnych i dziennikach zajęć podlega jedynie pensum, a także tzw. godziny karciane. Pozostały czas pracy jest czasem zadaniowym i nie wymaga ewidencjonowania ani realizowania go w szkole. W efekcie wielu nauczycieli pracuje na dwóch etatach, bo przepisy im tego nie zabraniają.

Zyskali uczniowie

W Repkach jednak od września 2011 r. nauczyciele nie wychodzą ze szkoły zaraz po skończeniu lekcji.

– Nie wydałam żadnego zarządzenia, nie wprowadziłam kart pracy jak inni, bo tego zabrania Karta nauczyciela. Jedynie poprosiłam dyrektorów, by wymagali od nauczycieli, aby pozostawali do ich dyspozycji w szkole w ramach tygodniowego 40-godzinnego czasu pracy – wyjaśnia wójt Mikołajczuk-Bohowicz.

W efekcie pedagodzy zakres obowiązków realizują na terenie szkoły, zgodnie z art. 42 Karty nauczyciela. Dzieci i młodzież mają właściwą opiekę, więcej kół zainteresowania, na korytarzach więcej jest dyżurujących, a rodzice bez konieczności wcześniejszego umawiania się mogą przyjść do szkoły i porozmawiać z wychowawcą. Jeśli jednak jednego dnia odbywa się spotkanie z rodzicami, wyjazd na basen czy wycieczka, to następnego nauczyciel przebywa w szkole krócej niż osiem godzin.

Mimo to Krystyna Mikołajczuk-Bohowicz cieszy się, że resort chce w końcu unormować czas pracy nauczycieli.

– Dzięki temu oni będą wiedzieli, jakie mają obowiązki, a gminy – co wykonują w ramach etatu. Teraz nie ma takiej możliwości – wyjaśnia.

Dobry dyrektor

Pomysł krytykuje Iwona Sobka, dyrektor Szkoły Podstawowej w Dobczynie (woj. mazowieckie). – Dobry dyrektor wie, ile i jak pracują jego nauczyciele. Godziny zajęć są ewidencjonowane w dziennikach. Tworzenie kolejnych papierów to zbędna biurokracja – podkreśla.

Z cytowanych dzienniczków wynika, że ich wypełnienie zajęło nauczycielom od 5 do 20 minut.

Według Sobki ewidencjonowanie może też być wykorzystane przeciwko nauczycielom. – Ktoś może dobrze uczyć, nie spędzając dużo czasu na Facebooku, ale przełożeni mogą bardziej docenić aktywność internetową – wyjaśnia. Rząd nie będzie narzucał formy ewidencjonowania. Określi go samodzielnie każdy samorząd, dostosowując do swoich potrzeb.

Ile w szkole, ile w domu

Nauczyciele, zgodnie z art. 42 Karty nauczyciela zatrudnieni na pełen etat, pracują do 40 godzin tygodniowo. W tym czasie:

Instytut Badań Edukacyjnych bada, ile pracują nauczyciele. Przeprowadzono ankiety wśród 6 tys. nauczycieli z 834 szkół. Wyniki mają być gotowe w marcu.

 

Nauczyciele do czasu pracy liczą rozmowy na Facebooku!

 

Ministerstwo Edukacji Narodowej chce umożliwić ewidencjonowanie czasu pracy nauczycieli. Obecnie dyrektor może rozliczać tylko obowiązkowe godziny, czyli pensum i tzw. godziny karciane.

Po nowelizacji Karty nauczyciela dyrektorzy będą mogli zobowiązać pedagogów do rejestrowania najważniejszych dodatkowych zadań realizowanych w granicach czterdziestogodzinnego tygodnia pracy, m.in. spotkań z rodzicami, doskonalenia zawodowego czy zebrań rad pedagogicznych.

Pozostało 94% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"