[b]Takie stanowisko, ważne dla praktyki sądowej, zajął Sąd Najwyższy w wyroku z 11 grudnia 2008 r. (II CSK 272/08)[/b].
Sprawę tę wytoczyła spółka z o.o. MULTI przeciwko dwu pozwanym: Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu SA (PGNiG) oraz gminie Stęszew. Spółka na podstawie decyzji lokalizacyjnej i pozwolenia na budowę rozpoczęła w 1999 r. budowę hali fabrycznej na kupionym w tym celu gruncie. W trakcie robót koparka trafiła na gazociąg należący do PGNiG. Roboty trzeba było przerwać. W pozwie spółka domagała się zasądzenia solidarnie od gminy i PGNiG odszkodowania za szkody poniesione w następstwie tych zdarzeń.
[srodtytul]Błędy na mapie[/srodtytul]
Sąd ustalił, że po wybudowaniu gazociągu spółka PGNiG zleciła specjalistycznej firmie wykonanie inwentaryzacji jego przebiegu. Po wykonaniu tych robót wysłała do gminy pismo przypominające o gazociągu i o obowiązku stosowania uzgodnień dotyczących terenu górniczego. Okazało się, że firma inwentaryzująca przebieg gazociągu naniosła go na mapę w skali 1: 5000, ale nie naniosła na mapę zasadniczą w skali 1:1000. Ta ostatnia mapa wydana inwestorowi przez starostę była podstawą do wydania przez gminę niefortunnej decyzji o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Z tego powodu gmina nie uzgadniała swej decyzji z organem nadzoru górniczego.
[srodtytul]Solidarna odpowiedzialność[/srodtytul]