Działacz nie zawsze odpowiada za długi

Aby zarząd stowarzyszenia odpowiadał za zaległości wobec ZUS, nie wystarczy, że jest on wpisany do Krajowego Rejestru Sądowego – musi być wybrany zgodnie z obowiązującym stowarzyszenie prawem

Publikacja: 12.01.2009 07:17

Działacz nie zawsze odpowiada za długi

Foto: Fotorzepa, Seweryn Sołtys

[b]Sąd Najwyższy uznał, że faktyczne działania osób podających się za zarząd stowarzyszenia nie wystarczą, by ponosiły one odpowiedzialność za zaległe składki ubezpieczeniowe na podstawie art. 116a ordynacji podatkowej, jeśli nie odbyły się wybory (sygn. I UK 123/08)[/b].

Oddział Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Piekiełku w przejętych od gminy Limanowa budynkach zorganizował gimnazjum. Zaczęły rosnąć zobowiązania wobec ZUS, w lipcu 2004 r. zadłużenie przekroczyło 600 tys. zł. W związku z tym starosta limanowski przeprowadził kontrolę. Wykazała ona, że w oddziale stowarzyszenia nigdy nie odbyło się żadne zebranie członków ani inne zebranie wyborcze, a tym samym jego władze nie zostały wybrane zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie o stowarzyszeniach i w statucie. W styczniu 2006 r. oddział został wykreślony z KRS, ale długi zostały.

[srodtytul]Działający płaci[/srodtytul]

ZUS wydał decyzję o zadłużeniu, która została zaskarżona do sądu okręgowego. Sąd wskazał, że podstawę odpowiedzialności Zofii B., Jadwigi K. i Aleksandry D. za długi wobec ZUS stanowi art. 116a [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=176376]ordynacji podatkowej[/link]. Przyjął, że mimo ustalenia, iż nie zostały one wybrane w skład zarządu zgodnie z przepisami, ponoszą odpowiedzialność za zaległości składkowe. Jego zdaniem najważniejsze jest to, że działały jak legalnie wyłoniony zarząd i podejmowały wszystkie czynności przewidziane dla organu zarządzającego stowarzyszeniem.

[b]Sąd Apelacyjny w Krakowie podzielił ten pogląd, uznał, że dla odpowiedzialności członków stowarzyszenia zasadnicze znaczenie ma ustalenie, czy osoby, od których ZUS domaga się zaległych składek, wykonywałyby realne czynności jako zarząd. [/b]

Dodatkowo SA powołał się na przepisy [link=http://aktyprawne.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=238358]ustawy o Krajowym Rejestrze Sądowym[/link], mówiące o domniemaniu prawdziwości wpisów dokonanych w KRS. Sąd wskazał także przepisy, wedle których wpisanie do rejestru danych zgodnie ze zgłoszeniem danego podmiotu nie pozwala mu zasłaniać się wobec osoby trzeciej działającej w dobrej wierze zarzutem o nieprawdziwości danych zawartych w rejestrze. Zdaniem sądu wpis nastąpił na wniosek pań B., K. oraz D., tak więc nie mogą one argumentować, że dane z KRS nie były zgodne z rzeczywistością. Dlatego ZUS ma prawo działać w zaufaniu do tych wpisów.

Od tego wyroku Jadwiga K. i Aleksandra D. złożyły skargę kasacyjną. Podnosiły w niej, że sąd dokonał wpisu na podstawie nieistniejącej uchwały.

[srodtytul]Decydujący wybór [/srodtytul]

SN nie podzielił poglądu, jakoby dla odpowiedzialności wystarczało pełnienie funkcji członków zarządu. Jego zdaniem z art. 116a ordynacji podatkowej nie da się wyprowadzić wniosku, że za zaległości podatkowe czy ubezpieczeniowe stowarzyszenia odpowiadają osoby pełniące funkcję członków zarządu, czyli faktycznie działające. Z przepisu wynika, że odpowiedzialność tę ponoszą prawidłowo wyłonieni członkowie organów zarządzających. Błędne jest stanowisko SA, że sam wpis osób fizycznych do KRS jako członków zarządu stowarzyszenia skutkuje odpowiedzialnością za zaległości wobec ZUS.

W ocenie Sądu Najwyższego [b]za odpowiedzialnością za zaległości nie przemawia także art. 17 ustawy o KRS.[/b] Przepis ten dotyczy osób trzecich, ale względem podmiotu (w tym wypadku stowarzyszenia), a nie członków organu zarządzającego. W związku z tym argumenty sądu apelacyjnego są nietrafne. Sprawa została skierowana do ponownego rozpoznania.

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora

[b]Sąd Najwyższy uznał, że faktyczne działania osób podających się za zarząd stowarzyszenia nie wystarczą, by ponosiły one odpowiedzialność za zaległe składki ubezpieczeniowe na podstawie art. 116a ordynacji podatkowej, jeśli nie odbyły się wybory (sygn. I UK 123/08)[/b].

Oddział Katolickiego Stowarzyszenia Wychowawców w Piekiełku w przejętych od gminy Limanowa budynkach zorganizował gimnazjum. Zaczęły rosnąć zobowiązania wobec ZUS, w lipcu 2004 r. zadłużenie przekroczyło 600 tys. zł. W związku z tym starosta limanowski przeprowadził kontrolę. Wykazała ona, że w oddziale stowarzyszenia nigdy nie odbyło się żadne zebranie członków ani inne zebranie wyborcze, a tym samym jego władze nie zostały wybrane zgodnie z procedurą przewidzianą w ustawie o stowarzyszeniach i w statucie. W styczniu 2006 r. oddział został wykreślony z KRS, ale długi zostały.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów