Reklama
Rozwiń
Reklama

Nabycie działki w spadku nie zawsze z chwilą śmierci

W PIT moment nabycia nieruchomości może zależeć od jej udziału w całości masy spadkowej

Publikacja: 05.01.2011 03:47

Nabycie działki w spadku nie zawsze z chwilą śmierci

Foto: Fotorzepa, Michał Walczak Michał Walczak

Red

[b]Takie wnioski płyną z orzeczenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Białymstoku (sygnatura akt I Sa/Bk 433/10)[/b].

Sprawa dotyczyła zaskarżenia interpretacji podatkowej Izby Skarbowej. Na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 8 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr?id=346580]ustawy o PIT[/link] (tekst jedn. DzU z 2010 r. nr 51, poz. 307) zwolnione z podatku są dochody z odpłatnego zbycia nieruchomości, pod warunkiem że następuje ono po upływie pięciu lat od początku roku kolejnego po jej nabyciu. W omawianej sprawie skarżący odziedziczył w 1988 r. po zmarłym ojcu 3/24 udziału w masie spadkowej, w której skład wchodziło kilka działek. Spadkobiercy dokonali w 2007 r. zniesienia współwłasności. Jednej osobie przypadło więcej nieruchomości, niżby to wynikało z jej udziału w całości spadku. Otrzymała ona mniej innych rzeczy, więc nie była zobowiązana do spłat na rzecz rodziny.

W związku ze sprzedażą działki w 2009 r. przedstawiła fiskusowi stanowisko, że nabycie całości wydzielonych później działek nastąpiło w 1988 r. Organ nie zgodził się z nim, twierdząc że zwolnieniu podlega dochód ze sprzedaży działki jedynie w części nabytej w momencie śmierci spadkodawcy.

[b]Zagadnienie to może budzić wątpliwości – przyznał WSA.[/b] Opowiedział się jednak za poglądem, że momentem nabycia części nieruchomości obejmującej udział spadkowy będzie moment nabycia spadku. Pozostałej zaś części moment – działu spadku.

[ramka]Opinia

Reklama
Reklama

[b]Mikołaj Przywara, doradca podatkowy w kancelarii J. Pustuł, M. Przywara Doradztwo Podatkowe [/b]

Wycofywanie skarg kasacyjnych przed rozprawą w NSA zdarza się organom skarbowym coraz częściej. Pojawia się więc pytanie, po co fiskus je w ogóle składa. Powodów może być kilka. Organy podatkowe nie poddają się dla zasady, nie przejmując się tym, co będzie po zakończeniu sporu. Skarżąc wyrok WSA, opóźniają też proces wydania korzystnej dla podatnika interpretacji. Nie tracą na tym, bo wyco-fując skargę, odzyskują wpis i nie ponoszą kosztów procesu. Wygląda to na przemyślaną strategię, ale nie do zaakceptowania w demo-kratycznym państwie prawa. Nie można podatnika traktować jak przeciwnika, któremu trzeba na wszelkie sposoby utrudniać życie. [/ramka]

[b] [i]sygnatura akt I Sa/Bk 433/10[/i] [/b]

[srodtytul]Zobacz, [link=http://www.rp.pl/temat/275559.html]ile oddasz fiskusowi po sprzedaży nieruchomości[/link][/srodtytul]

Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: TSUE wysadził TK w powietrze. To ważna lekcja także dla Donalda Tuska
Cudzoziemcy
Kierowca musi mówić po polsku? Prawnicy oceniają nową usługę „Bolt lokalnie"
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Wieczni prezesi spółdzielni mieszkaniowych zostaną? Spór o reformę
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama