LINK 4 musi przeprosić za swoją reklamę

Specjalizująca się w sprzedaży bezpośredniej polis firma Link4 ma przeprosić agentów ubezpieczeniowych za ich deprecjonowanie

Publikacja: 23.02.2011 03:40

Można zachwalać własny towar czy usługi, nie można jednak deprecjonować produktów i wizerunku konkur

Można zachwalać własny towar czy usługi, nie można jednak deprecjonować produktów i wizerunku konkurenta

Foto: www.sxc.hu

Przeprosiny ma zamieścić w prasie i telewizji. Poza tym ma zapłacić 100 tys. zł tzw. pokutnego na rzecz warszawskiego Zamku Królewskiego. To wczorajszy wyrok Sądu Apelacyjnego (sygnatura akt I ACa 667/10), niemal identyczny z werdyktem I instancji. Jest prawomocny, ale Link4 zapowiada kasację.

Poszło o to, że Link4, który oferuje ubezpieczenia, głównie komunikacyjne, w systemie direct, czyli przez telefon i Internet (tak jest sprzedawanych ok. 5 proc. polis), przed dwoma laty wyemitował serię telewizyjnych reklam, m.in. "Ta ostatnia niedziela". Przedstawiały one agentów ubezpieczeniowych jako osoby smutne, wzbudzające niechęć, a nawet niezasługujące na litość. W jednej ze scen pokazywano zdesperowanego agenta zamierzającego rzucić się z mostu. Kampania zbiegała się z wprowadzeniem tzw. podatku Religi, który wymuszał podwyżkę cen polis. Tymczasem jedna z serii reklam sugerowała, że agenci cieszą się z tej podwyżki. Generalne przesłanie reklam sugerowało, że system direct dzięki temu, że nie ma tam pośredników, a więc i prowizji, jest tańszy.

Pozew złożyła Polska Izba Pośredników Ubezpieczeniowych i Finansowych, która reprezentuje 12 tys. agentów. Jej pełnomocnik, adwokat Marcin Szymański, wskazywał przed sądem, że aby mówić, iż jakieś polisy są tańsze, trzeba porównać konkretne grupy klientów, auta, miejscowości. Dysponował ponadto planem reklamowym pozwanej firmy, w którym czarno na białym było napisane, że agenci to wdzięczny przedmiot ataku, gdyż nie są zorganizowani, a celem reklamy jest wykazanie, że polisy Link4 są tańsze. Adwokat Paweł Podrecki, pełnomocnik Link4, mówił z kolei, że adresatem reklam nie byli agenci, ale klienci, a celem reklam była promocja nowej formy sprzedaży polis. SA nie podzielił tej argumentacji.

– Reklamy nie niosły żadnej informacji o polisach. Przedstawianie agentów jako osób pazernych, aspołecznych było obraźliwe i naruszało dobre obyczaje w obrocie gospodarczym (art. 16 ust. 1 pkt 1 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji) – powiedziała sędzia Edyta Jefimko. SA nie znalazł natomiast podstaw, by uznać, że wprowadzały klientów w błąd. Ubezpieczający auta jako uważni konsumenci nie kierują się tylko ogólną reklamą, ale konkretnymi ofertami, nie mogły więc wpłynąć na decyzję o zakupie polisy.

Oddalenie w tym zakresie powództwa, a także ograniczenie pokutnego z żądanego miliona do 100 tys. zł i zniesienie kosztów procesu Link4 traktuje z kolei jako swój sukces w tej sprawie.

Przeprosiny ma zamieścić w prasie i telewizji. Poza tym ma zapłacić 100 tys. zł tzw. pokutnego na rzecz warszawskiego Zamku Królewskiego. To wczorajszy wyrok Sądu Apelacyjnego (sygnatura akt I ACa 667/10), niemal identyczny z werdyktem I instancji. Jest prawomocny, ale Link4 zapowiada kasację.

Poszło o to, że Link4, który oferuje ubezpieczenia, głównie komunikacyjne, w systemie direct, czyli przez telefon i Internet (tak jest sprzedawanych ok. 5 proc. polis), przed dwoma laty wyemitował serię telewizyjnych reklam, m.in. "Ta ostatnia niedziela". Przedstawiały one agentów ubezpieczeniowych jako osoby smutne, wzbudzające niechęć, a nawet niezasługujące na litość. W jednej ze scen pokazywano zdesperowanego agenta zamierzającego rzucić się z mostu. Kampania zbiegała się z wprowadzeniem tzw. podatku Religi, który wymuszał podwyżkę cen polis. Tymczasem jedna z serii reklam sugerowała, że agenci cieszą się z tej podwyżki. Generalne przesłanie reklam sugerowało, że system direct dzięki temu, że nie ma tam pośredników, a więc i prowizji, jest tańszy.

Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Prawo dla Ciebie
PiS wygrywa w Sądzie Najwyższym. Uchwała PKW o rozliczeniu kampanii uchylona
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Dane osobowe
Rekord wyłudzeń kredytów. Eksperci ostrzegają: będzie jeszcze więcej
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawnicy
Ewa Wrzosek musi odejść. Uderzyła publicznie w ministra Bodnara