Piwo na dyskotece może być podawane w szklankach

Właściciel dyskoteki nie ponosi odpowiedzialności za to, że jeden z gości uszkodził drugiemu oko szklanką do piwa

Aktualizacja: 09.02.2010 03:40 Publikacja: 09.02.2010 02:00

Piwo na dyskotece może być podawane w szklankach

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

W marcu 2003 r. na dyskotece w jednym z lokali w Sokołowie Podlaskim pijany (1,1 prom.) Tomasz F. uderzył szklanką do piwa Pawła B. w lewe oko. Uraz okazał się poważny. Poszkodowany, który w momencie zdarzenia nie miał jeszcze 18 lat, przeszedł trzy operacje chirurgiczne i okulistyczne.

Zdaniem biegłych skutki urazu są trwałe. Poszkodowany widzi uszkodzonym okiem o połowę gorzej. Skutkuje to tym, że nie będzie mógł wykonywać wyuczonego zawodu mechanika samochodowego, a także wielu innych profesji. Nie może też aktywnie uprawiać sportu, wykonywać niektórych prac domowych, musi prowadzić oszczędny tryb życia. Pozostały mu też na twarzy szpecące blizny.

Tomasz F. za spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu został skazany prawomocnie na rok i dziewięć miesięcy więzienia z warunkowym zawieszeniem kary na cztery lata próby.

Paweł B. wystąpił przeciwko niemu i właścicielkom dyskoteki do sądu, domagając się zasądzenia od nich solidarnie 100 tys. zł zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Uważał, że są odpowiedzialne za wypadek, ponieważ sprzedawały piwo w szklankach i tym samym nie zabezpieczyły dyskoteki przed możliwością wystąpienia tak groźnego zajścia. Przekonywał, że piwo na imprezie powinno być podawane w plastikowych naczyniach.

Sąd Okręgowy w Siedlcach uznał, że [b]odpowiedzialność ponosi jedynie sprawca uszkodzenia oka[/b] – Tomasz F. Jego winę przesądził wyrok karny. Jako podstawę prawną zasądzenia zadośćuczynienia sąd wskazał art. 445 § 1 oraz art. 444 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=186E9658D8703E2740B3595E981BCFC0?id=70928]kodeksu cywilnego[/link]. Opierając się na opiniach biegłych, uznał, że adekwatną kwotą zadośćuczynienia będzie 60 tys. zł.

Sąd oddalił roszczenie przeciwko właścicielkom lokalu. Nie podzielił stanowiska, że podstawą ich odpowiedzialności może być sam fakt podawania piwa czy innych napojów w naczyniach szklanych przez osoby prowadzące legalną działalność związaną ze sprzedażą napojów alkoholowych. Poszkodowany nie udowodnił zaś, że właścicielki lokalu mogły w jakiś sposób zapobiec zdarzeniu.

Wyrok utrzymał w mocy Sąd Apelacyjny w Lublinie ([b]sygn. ACa 501/09[/b]).

W marcu 2003 r. na dyskotece w jednym z lokali w Sokołowie Podlaskim pijany (1,1 prom.) Tomasz F. uderzył szklanką do piwa Pawła B. w lewe oko. Uraz okazał się poważny. Poszkodowany, który w momencie zdarzenia nie miał jeszcze 18 lat, przeszedł trzy operacje chirurgiczne i okulistyczne.

Zdaniem biegłych skutki urazu są trwałe. Poszkodowany widzi uszkodzonym okiem o połowę gorzej. Skutkuje to tym, że nie będzie mógł wykonywać wyuczonego zawodu mechanika samochodowego, a także wielu innych profesji. Nie może też aktywnie uprawiać sportu, wykonywać niektórych prac domowych, musi prowadzić oszczędny tryb życia. Pozostały mu też na twarzy szpecące blizny.

Matura i egzamin ósmoklasisty
Egzamin 8-klasisty: język polski. Odpowiedzi eksperta WSiP
Prawo rodzinne
Rozwód tam, gdzie ślub. Szybciej, bliżej domu i niedrogo
Nieruchomości
Czy dziecko może dostać grunt obciążony służebnością? Wyrok SN
Prawo w Polsce
Jak zmienić miejsce głosowania w wyborach prezydenckich 2025?
Prawo drogowe
Ważny wyrok dla kierowców i rowerzystów. Chodzi o pierwszeństwo