[srodtytul]... ale szkoda jest [/srodtytul]
SN wskutek skargi kasacyjnej gminy uchylił zaskarżony werdykt i przekazał sprawę do ponownego rozpatrzenia. Zgodził się z zarzutem naruszenia przez błędną wykładnię art. 36 ust. 1 pkt 1 w związku z art. 63 ust. 3 ustawy z 2003 r. przewidujących odszkodowania za rzeczywistą szkodę poniesioną wskutek wydania decyzji o warunkach zabudowy. – Pojęcie „rzeczywista szkoda”, którym posługuje się art. 36 ust. 1 pkt 1 wskazany przez spółdzielnię jako podstawa roszczeń wobec gminy, obejmuje również obniżenie wartości nieruchomości – mówiła sędzia Irena Gromaska-Szuster. – Z wykładni językowej ust. 3 art. 36 wynika, że na podstawie tego przepisu właściciel może w związku ze zbyciem nieruchomości żądać od gminy odszkodowania równego obniżeniu jej wartości, jeśli wcześniej nie skorzystał z praw, o których mowa w ust. 1 i 2 tego artykułu. Na podstawie zaś art. 36 ust. 1 pkt 1 może żądać odszkodowania za „rzeczywistą szkodę” niezależnie od tego, czy chce sprzedać nieruchomość, czy nie. Ze względu na błędne założenie, że spółdzielni roszczenie wobec gminy nie przysługuje, sąd w ogóle nie rozpoznał go co do meritum – zaznaczyła sędzia.
Sąd musi rozpoznać ponownie również jej roszczenie wobec inwestora.– Inaczej niż przyjęły sądy, sam fakt, że rozbudowa była legalna, nie oznacza jeszcze, że nie spowodowała szkody w postaci zakłócenia z korzystania z nieruchomości sąsiedniej ponad przeciętną miarę. Przyjmuje się – tłumaczyła sędzia Gromaska-Szuster – że na podstawie art. 144 k.c. nie można tylko żądać rozebrania obiektu legalnie wybudowanego.
Inną kwestią jest odszkodowanie, które może przysługiwać, mimo że obiekt został wybudowany na podstawie pozwolenia na budowę. Sądy zaś, oddalając wszelkie wnioski dowodowe spółdzielni, uniemożliwiły jej wykazanie szkody i nie rozpoznały jej roszczeń co do meritum.
[ramka][b]Trzeba się liczyć z innymi[/b]
W art. 144 kodeksu cywilnego został zapisany zakaz tzw. immisji, czyli zakłócania korzystania z nieruchomości sąsiednich. Właściciel nieruchomości powinien przy wykonywaniu swego prawa własności powstrzymywać się od działań, które by zakłócały korzystanie z nieruchomości sąsiednich ponad przeciętną miarę wynikającą ze społeczno-gospodarczego przeznaczenia nieruchomości i stosunków miejscowych. [/ramka]