Jest to niedopuszczalne, groźne dla funkcjonowania państwa prawa – tak Naczelny Sąd Administracyjny [b](sygn. I OSK 308/08)[/b] uzasadniał wyrok oddalający skargę kasacyjną ministra infrastruktury Cezarego Grabarczyka. Potwierdził także, że była podstawa do wymierzenia ministrowi grzywny w wysokości 500 zł.
Zgodnie z art. 154 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=FFAAFFFB0CF58CDB52244B3EE742326B?id=166935]prawa o postępowaniu przed sądami administracyjnymi (ppsa)[/link] grzywnę wymierza się m.in. za niewykonanie wyroku uchylającego lub stwierdzającego nieważność jakiegoś aktu albo czynności.
Taki wyrok ze skargi Teresy J. zapadł w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie w maju 2007 r. Sprawa trwała już wtedy sześć lat. W 2001 r. Teresa J. zwróciła się bowiem do prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast o stwierdzenie nieważności orzeczenia Prezydium Rady Narodowej w Warszawie z 1961 r. w sprawie tzw. gruntów warszawskich. Wniosek krążył po urzędach przez następne pięć lat. Dopiero w 2006 r. minister transportu i budownictwa wydał decyzję odmowną z uzasadnieniem, że plan obowiązujący w 1961 r. przeznaczał tę nieruchomość na cele publiczne. Oddanie jej byłym właścicielom byłoby z nim sprzeczne.
W wyroku z 2007 r. WSA uchylił zaskarżone decyzje i stwierdził, że naruszają one prawo. Najpierw należało ustalić, czy nieruchomość w ogóle leżała na terenie objętym planem. A następnie – czy został on ogłoszony w Monitorze Polskim, gdyż dopiero wtedy uzyskiwał moc obowiązującą. Przez kilka lat urzędnicy tego nie ustalili – to właśnie miało decydujące znaczenie dla oceny orzeczenia z 1961 r. Ponieważ przez następnych kilka miesięcy po wyroku nadal się nic nie działo, w październiku 2007 r. Teresa L. wezwała ministra budownictwa do wykonania wyroku i załatwienia sprawy. A po kolejnym pół roku, w czerwcu 2008 r., wystąpiła ze skargą na bezczynność i o wymierzenie ministrowi infrastruktury (do którego tym razem trafiła sprawa) grzywny. W listopadzie 2008 r. minister zawiadomił sąd, że wydał decyzję rozstrzygającą sprawę.
Mimo to WSA wymierzył mu grzywnę. Przypomniał, że zgodnie z art. 154 § 3 ppsa wykonanie wyroku lub załatwienie sprawy po wniesieniu skargi nie stanowi podstawy do umorzenia postępowania lub oddalenia skargi. Minister wydał decyzję po upływie terminów wynikających z kodeksu postępowania administracyjnego i już po wniesieniu skargi do WSA. Określając wysokość grzywny, sąd wziął pod uwagę skomplikowany charakter postępowań dotyczących orzeczeń sprzed kilkudziesięciu lat w sprawach gruntów warszawskich.