BRE Bank ma prawo zmieniać oprocentowanie kredytów hipotecznych, gdy rosną bądź spadają takie wskaźniki jak: stawki WIBID/WIBOR (czyli oprocentowanie lokat międzybankowych), wskaźniki rentowności bonów skarbowych lub obligacji Skarbu Państwa, stopy procentowe Narodowego Banku Polskiego. Co więcej, bank może zmieniać oprocentowanie, ale nie musi tego robić. Ważne, aby zmiany nie wykraczały poza podwyżki i obniżki wskaźników, którymi są motywowane. Tak wynika z[b] wyroku Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (sygn. XVII Amc 349/09)[/b].
[srodtytul]Klient nie może stracić[/srodtytul]
Wyrok dotyczył zasad zmiany stopy procentowej kredytu hipotecznego dla posiadaczy Multikonta. Oprocentowanie można więc było zmienić pod wpływem wielu różnych czynników. Był to pierwszy z zarzutów Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który skierował przeciwko bankowi pozew do sądu. Drugi zarzut to dowolność w zmianie oprocentowania. Gdy jeden z parametrów pozwalał na obniżkę oprocentowania, bank wcale nie musiał obniżać obciążeń klienta. W umowie była przewidziana taka możliwość, ale nie był to obowiązek banku. Sąd nie podzielił argumentów pozwu.
– Bank jednoznacznie określił parametry, które decydują o zmianie oprocentowania – uzasadniała sędzia Maria Witkowska.
Inny argument przemawiający za tym, aby takiej klauzuli nie uznawać za niedozwoloną, zawiera art. 69 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=8C69420ACB1E4684031B677F88E2D1DB?id=165971]prawa bankowego[/link]. Z tego przepisu wynika, że odsetki od kredytu bankowego są świadczeniem głównym. Przez to postanowienia ich dotyczące mogą być podważane jedynie wtedy, gdy są niejasne.