[b]Sąd Najwyższy w uchwale z 17 czerwca 2010 r. (sygn. akt III CZP 41/10)[/b] stwierdził, że wierzycielowi wolno na podstawie art. 527 § 1 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=86F27ADE2102E1D67842E76D535F1BD1?id=70928 ]kodeksu cywilnego[/link] zaskarżyć zgodny wniosek dłużnika i pozostałych uczestników postępowania o podział majątku dorobkowego, dział spadku i zniesienie współwłasności, jeśli w jego wyniku dłużnik wyzbędzie się swego udziału.
Elżbietę T. obciążał dług na 500 tys. zł z tytułu kredytu udzielonego jej i wspólnikowi Marianowi S. przez bank spółdzielczy. Syndyk masy upadłości tego banku uzyskał w 2000 r. wyrok zasądzający od nich solidarnie tę kwotę, wraz z odsetkami. Wyrok uprawomocnił się w listopadzie 2003 r., po oddaleniu apelacji pozwanych. Wcześniej, już w 1997 r., sąd postanowieniem o zabezpieczeniu powództwa zakazał Elżbiecie T. zbywania własnościowego prawa do mieszkania należącego do majątku dorobkowego jej i męża.
[srodtytul]Dłużniczka bez majątku [/srodtytul]
Po śmierci męża Elżbieta T. wystąpiła w czerwcu 2004 r. o podział tego majątku, a także o dokonanie działu spadku i zniesienie współwłasności. Na majątek ten składało się wspomniane spółdzielcze własnościowe prawo do mieszkania i działka budowlana o pow. 1446 mkw.
W swym wniosku domagała się, by majątek ten przypadł tylko ich wspólnym dzieciom: prawo do mieszkania synowi Michałowi T., a działka na współwłasność w częściach równych Wioletcie T. i Michałowi T. bez żadnych spłat na jej rzecz, choć jej udział w tym majątku był największy. Z racji wspólności majątkowej małżeńskiej wynosił[1/2] . Dodatkowo wskutek dziedziczenia (w 1/3) udziału przypadającego na jej męża była współwłaścicielką dzielonego majątku w 5/8.