Reklama

Wyrok karny to za mało, aby żona dostała odszkodowanie od męża

Powoływanie się na wyrok karny za znęcanie to za mało, aby żona mogła otrzymać od męża zadośćuczynienie za krzywdę

Publikacja: 27.08.2010 05:00

Wyrok karny to za mało, aby żona dostała odszkodowanie od męża

Foto: www.sxc.hu

Mieszkanka powiatu biłgorajskiego domagała się od byłego męża zadośćuczynienia za krzywdy, jakich doznała w trakcie małżeństwa. Wyliczała, że mąż wyzywał ją, bił po twarzy, wykręcał ręce, popychał, wypędzał z domu. Przez kilka miesięcy zmuszona była też mieszkać z dziećmi w ośrodku interwencji kryzysowej. Przekonywała, że to wywołało u niej m.in. stany lękowe i obniżyło poczucie własnej wartości. Podała również, że mąż został prawomocnie skazany za znęcanie się nad nią w okresie od 1998 do maja 2007 r.

Zadośćuczynienie, jakie miałby on wypłacić, określiła na 30 tys. zł, czyli po 250 zł za każdy miesiąc cierpień i upokorzeń. Jako podstawę prawną roszczenia wskazała przepis art. 445 § 1 kodeksu cywilnego (dotyczy on zadośćuczynienia za krzywdę za uszkodzenie ciała lub wywołanie rozstroju zdrowia).

Sąd Rejonowy w Biłgoraju oddalił jej roszczenie. Uzasadnił, że żądanie oparte na art. 445 § 1 k.c. nie może być uwzględnione. Stosunki łączące bliskie osoby jako całość podlegają ochronie i regulacji zawartej w przepisach prawa rodzinnego, zadośćuczynienie zatem za krzywdę nie przystaje do takich relacji. Strefa stosunków łączących rodziny wyznacza granicę stosowania art. 445 § 1 k.c. Sąd wskazał, że uwzględnienie żądania byłoby równoznaczne z akceptacją możliwości domagania się „odszkodowania za złe małżeństwo”.

Sąd Okręgowy w Zamościu (sygn. I Ca 194/10)

oddalił apelację kobiety. Podniósł także, że nie udowodniła ona uszkodzenia ciała ani rozstroju zdrowia. Dowodem na powyższe nie może być wyrok karny, choć z niego wynika, że mąż wszczynał awantury domowe, podczas których zachowywał się agresywnie wobec żony i dzieci.

Reklama
Reklama

Samo powoływanie się na ogólne pojęcie znęcania nad nią nie wystarcza do zasądzenia zadośćuczynienia za krzywdę.

Wyrok jest prawomocny.

Mieszkanka powiatu biłgorajskiego domagała się od byłego męża zadośćuczynienia za krzywdy, jakich doznała w trakcie małżeństwa. Wyliczała, że mąż wyzywał ją, bił po twarzy, wykręcał ręce, popychał, wypędzał z domu. Przez kilka miesięcy zmuszona była też mieszkać z dziećmi w ośrodku interwencji kryzysowej. Przekonywała, że to wywołało u niej m.in. stany lękowe i obniżyło poczucie własnej wartości. Podała również, że mąż został prawomocnie skazany za znęcanie się nad nią w okresie od 1998 do maja 2007 r.

Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Sądy i trybunały
Byli sędziowie i prokuratorzy bez immunitetów. Ważna uchwała Sądu Najwyższego
Sądy i trybunały
Prezes Izby Kontroli SN: spełnienie żądań ministra Żurka oznacza chaos
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Sądy i trybunały
Resort Waldemara Żurka chce przywrócić przepisy sprzed rządów PiS
Materiał Promocyjny
Transformacja energetyczna: Były pytania, czas na odpowiedzi
Reklama
Reklama