Reklama

Nieujawnione źródła przychodu: Musi być dowód że pożyczkodawca miał pieniądze

Same poświadczone notarialnie podpisy na umowie pożyczki z dziadkiem emerytem nie uchronią wnuczki przed sankcyjnym podatkiem od nieujawnionych źródeł

Publikacja: 17.11.2011 06:45

Przypomniał o tym Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną podatniczki, której fiskus zarzucił, że nie opodatkowała wszystkich swoich zarobków (sygnatura akt: II FSK 1979/10).

Kłopoty skarżącej pojawiły się po kontroli rozliczenia podatkowego za 2006 r. Ustaliła, że na 1 stycznia 2006 r. nie miała żadnych zasobów pieniężnych pochodzących ze źródeł opodatkowanych lub wolnych od opodatkowania. Z formularza PIT-37 za 2006 r. wynikało, że dochód netto podatniczki uzyskany z tytułu wynagrodzenia ze stosunku pracy wyniósł nieco ponad 11 tys. zł. Wraz ze zwrotem nadpłaty zaliczek na podatek dochodowy za 2005 r. dawało to dokładnie 11 698,24 zł. Jej wydatki w tym okresie przewyższyły dochód o ponad 40 tys. zł.

Podatniczka broniła się, że pieniądze na pokrycie wydatków pochodziły z pożyczki 720 tys. zł udzielonej jej przez dziadka. Jej tłumaczenia nie przekonały fiskusa. Jego zdaniem dziadek podatniczki nie mógł dysponować taką kwotą. Umowa pożyczki uznana została za czynność prawną zawartą dla pozoru, a od podatniczki zażądano 75 proc. sankcyjnego podatku od przychodów z nieujawnionych źródeł.

Wiary tłumaczeniom podatniczki nie dał także Wojewódzki Sąd Administracyjny w Krakowie. Oddalając jej skargę, zgodził się z fiskusem, że wszystkie przeprowadzone dowody wskazują, że dziadek skarżącej nie mógł mieć tak dużej kwoty. Nie zmienia tego faktu okoliczność spisania umowy z notarialnie poświadczonymi podpisami. Organy podatkowe kwestionowały nie fakt podpisania umowy, ale możliwość jej wykonania. Jak podkreślił WSA, umowa jako dokument prywatny jest dowodem jedynie na to, że jej strony złożyły zawarte w niej oświadczenia woli. Nie jest natomiast dowodem na zaistnienie faktów w niej wskazanych.

Tego samego zdania był NSA. W jego ocenie dziadek nie pożyczył 720 tys. zł, bo nie mógł zgromadzić takiej sumy. Był rolnikiem, pracował dorywczo i jego sytuacja materialna świadczy o tym, że nie miał możliwości udzielenia wnuczce tak dużej pożyczki.

Reklama
Reklama

– Z tych względów organy podatkowe i sąd administracyjny I instancji prawidłowo uznały, że pożyczka nie miała miejsca – podsumowała sędzia sprawozdawca Anna Maria Świderska.

Wyrok jest prawomocny.

Więcej w serwisie:

Dobra Firma

»

Podatki i księgi

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Przypomniał o tym Naczelny Sąd Administracyjny, oddalając skargę kasacyjną podatniczki, której fiskus zarzucił, że nie opodatkowała wszystkich swoich zarobków (sygnatura akt: II FSK 1979/10).

Kłopoty skarżącej pojawiły się po kontroli rozliczenia podatkowego za 2006 r. Ustaliła, że na 1 stycznia 2006 r. nie miała żadnych zasobów pieniężnych pochodzących ze źródeł opodatkowanych lub wolnych od opodatkowania. Z formularza PIT-37 za 2006 r. wynikało, że dochód netto podatniczki uzyskany z tytułu wynagrodzenia ze stosunku pracy wyniósł nieco ponad 11 tys. zł. Wraz ze zwrotem nadpłaty zaliczek na podatek dochodowy za 2005 r. dawało to dokładnie 11 698,24 zł. Jej wydatki w tym okresie przewyższyły dochód o ponad 40 tys. zł.

Reklama
Cudzoziemcy
Nielegalni migraci z Afganistanu dostaną od państwa zadośćuczynienie
Prawo karne
Trzej lekarze usłyszeli wyrok w głośnej sprawie śmierci Izabeli z Pszczyny
Sądy i trybunały
Manowska: zawiadomiłam prokuraturę, nie można dopisywać niczego do uchwały
Biznes
Dostępność cyfrowa - nowe przepisy o e-handlu zmienią internetowy biznes
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Ubezpieczenia i odszkodowania
mObywatel z długo oczekiwaną funkcją dla kierowców
Reklama
Reklama