Rzecznicy patentowi w sądzie a przymus adwokacko-radcowski: Czego radcowie i adwokaci nie potrafią

Wprowadzenie przymusu adwokacko-radcowskiego w sądach ograniczałoby poważnie możliwości świadczenia pomocy prawnej przez rzeczników patentowych – pisze Agnieszka Iwaniuk

Publikacja: 12.09.2013 10:14

Red

W artykule „Młodością silni..."  mec. Andrzej Tomaszek, w trosce o rozszerzenie zawodowej aktywności adwokatów, postuluje ustanowienie przymusu adwokacko-radcowskiego w sądach powszechnych od szczebla sądu okręgowego oraz w sądownictwie administracyjnym. Autor swoje stanowisko motywuje tym, że „prawidłowy model pełnomocnictwa procesowego powinien opierać się na kryterium profesjonalizmu". Ponadto autor wyraża opinię, że „adwokat powinien mieć prawo występowania w każdym postępowaniu, także w zmonopolizowanym obecnie przez rzeczników patentowych postępowaniu rejestrowym na rzecz osób zagranicznych".

Realizacja postulatów mec. Andrzeja Tomaszka w istocie poszerzyłaby rynek usług adwokatów, jednak zarówno treść tych propozycji, jak i ich uzasadnienie w części, w której autor wyraża pogląd, że obecny ustawowy model pełnomocnika procesowego nie zapewnia profesjonalnej pomocy procesowej stronom postępowań sądowych budzi mój głęboki sprzeciw jako rzecznika patentowego.

Według obecnego stanu prawnego pełnomocnikiem procesowym przed sądami powszechnymi oraz sądami administracyjnymi w sprawach własności przemysłowej może być poza adwokatem i radcą prawnym także rzecznik patentowy.

Ustawa o rzecznikach patentowych określa, że sprawa własności przemysłowej dotyczy uzyskiwania, zachowywania, wykonywania oraz dochodzenia praw odnoszących się do przedmiotów własności przemysłowej (np. wynalazków, wzorów przemysłowych, znaków towarowych) oraz zwalczanie nieuczciwej konkurencji. W postępowaniu zgłoszeniowym i dotyczącym przedłużania ochrony pełnomocnikiem może być wyłącznie rzecznik patentowy, przy czym osoby nie posiadające miejsca zamieszkania lub siedziby w Polsce muszą obligatoryjnie skorzystać z zastępstwa rzecznika patentowego.

Niekorzystne rozwiązanie

Wprowadzenie przymusu adwokacko-radcowskiego w sądach powszechnych od szczebla sądu okręgowego oraz w sądach administracyjnych ograniczyłoby poważnie możliwości świadczenia pomocy prawnej przez rzeczników patentowych, a co ważniejsze – działałoby na niekorzyść interesów zgłaszających rozwiązania techniczne do ochrony w Urzędzie Patentowym. Sądami właściwymi rzeczowo w sprawach o ochronę praw własności przemysłowej oraz dotyczących zapobiegania i zwalczania nieuczciwej konkurencji są sądy okręgowe. Z kolei sądy administracyjne właściwe są w sprawach ze skarg na decyzje Urzędu Patentowego.

Pozbawienie rzeczników patentowych możliwości występowania w sądach okręgowych i sądach administracyjnych doprowadziłoby do paradoksalnej sytuacji, że rzecznik patentowy, który sporządzał opis patentowy i zna najlepiej rozwiązanie techniczne, którego ten opis dotyczy, nie mógłby bronić wynalazku w sądzie administracyjnym w przypadku decyzji odmawiającej patentu, ani też nie mógłby występować przed sądem powszechnym w sprawie naruszeń udzielonego patentu.

Chyląc czoła przed biegłością procesową kolegów adwokatów, ośmielam się postawić tezę, że rzecznicy patentowi nie ustępują pola adwokatom i radcom prawnym w zakresie procedury, natomiast w zakresie wiedzy merytorycznej dotyczącej wynalazków, wzorów, użytkowych, wzorów przemysłowych i topografii układów scalonych – wygrywają z nimi.

Zawód rzecznika patentowego jest zawodem specyficznym i interdyscyplinarnym. Wymaga połączenia wiedzy prawniczej z wiedzą techniczną. To właśnie wiedza techniczna, którą dysponują rzecznicy patentowi, pozwala im reprezentować na sali sądowej interesy klientów z pełnym profesjonalizmem. Znajomość zasad wykładni tekstu opisu patentowego oraz interpretacji zastrzeżeń patentowych czyni z rzeczników patentowych groźnych dla adwokatów i radców prawnych przeciwników procesowych. Z tego powodu nie mogę zgodzić się ze stanowiskiem mec. Andrzeja Tomaszka, że brak profesjonalizmu rodzi konieczność wykluczenia rzeczników patentowych z grona pełnomocników procesowych. Autor artykułu nie zarzuca wprawdzie wprost niekompetencji procesowej rzecznikom patentowych, jednak stwierdzenie, że „prawidłowy model pełnomocnictwa  procesowego powinien opierać się na kryterium profesjonalizmu", poprzedzone postulatem wprowadzenia przymusu adwokacko-radcowskiego przed sądami okręgowymi i apelacyjnymi oraz sądami administracyjnymi, które są właściwe dla spraw prowadzonych przez rzeczników patentowych, w mojej ocenie ma taki właśnie wydźwięk.

Równie nieuzasadniona jest propozycja mec. Andrzeja Tomaszka dotycząca dopuszczenia adwokatów do postępowania zgłoszeniowego przed Urzędem Patentowym (nie wiadomo czy w ogólności czy wyłącznie w zakresie obsługi osób zagranicznych). Pomoc techniczna świadczona przez rzeczników patentowych na etapie zgłoszenia pozwala zgłaszającym uzyskać żądany zakres ochrony. To od wiedzy i umiejętności rzecznika patentowego, wykazanej już na etapie zgłoszenia, zależy treść prawa wyłącznego i zakres płynącej z niej ochrony. W związku z tym tylko osoba posiadająca specjalistyczną wiedzę w zakresie własności przemysłowej może sporządzić prawidłowe zgłoszenie. Przygotowując zgłoszenie patentowe, należy mieć na uwadze przede wszystkim interes zgłaszającego. Ten interes skutecznie może reprezentować wyłącznie rzecznik patentowy, który jest wyrazicielem, czyli rzecznikiem, interesu wynalazcy.

Trochę historii

Na koniec chciałabym nawiązać do innej publikacji mec. Andrzeja Tomaszka, a mianowicie do artykułu pt. „Wypędzeni z elitarnego klubu" („Rz" z 24 maja 2013 r.). W tym artykule autor odwołuje się do tradycji zawodu adwokata, przywołując dekret Naczelnika Państwa nadający statut Palestrze Państwa Polskiego w 1918 r. Rzecznictwo patentowe w Polsce również może poszczycić się wieloletnią tradycją. Pierwszym aktem prawnym, który określił status prawny rzecznika patentowego, był dekret tymczasowy Naczelnika Państwa o Urzędzie Patentowym, wydany również w 1918 r. Przez 95 lat zawód rzecznika patentowego regulowany był siedmioma ustawami, które odzwierciedlały aktualny ustrój państwowy.

Przedstawiciele tego zawodu musieli zmierzyć się z niekorzystnymi regulacjami prawnymi i podjąć starania o ukształtowanie nowoczesnego modelu zawodu rzecznika patentowego, w efekcie czego w 1993 r. został utworzony samorząd rzecznikowski, a zawód rzecznika patentowego został expressis verbis uznany za zawód zaufania publicznego. Praca pionierów i kontynuatorów rzecznictwa patentowego włożona w proces tworzenia samorządu zasługuje na uznanie i głęboki szacunek. Nie tylko adwokaci należą do elitarnego klubu. Rzecznicy patentowi stanowią również elitarny klub – wśród osób zajmujących się własnością intelektualną. Wszelkie projekty regulacji prawnych zmierzające do zdeprecjonowania zawodu rzecznika patentowego budzą mój głęboki sprzeciw.

CV

Autorka jest dziekanem Okręgu Podlaskiego Polskiej Izby Rzeczników Patentowych

Opinie Prawne
Marek Isański: Można przyspieszyć orzekanie NSA w sprawach podatkowych zwykłych obywateli
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Prawne
Maciej Gawroński: Za 30 mln zł rocznie Komisja będzie nakładać makijaż sztucznej inteligencji
Opinie Prawne
Wojciech Bochenek: Sankcja kredytu darmowego to kolejny koszmar sektora bankowego?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Sędziowie 13 grudnia, krótka refleksja
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Prawne
Rok rządu Donalda Tuska. "Zero sukcesów Adama Bodnara"