Pietryga o bezrobociu wśród młodych radców i adwokatów

Wzrost liczby prawników i perspektywa bezrobocia dla sporej części młodych radców i adwokatów sprawiły, że coraz częściej stawiane są pytania, jakie kroki powinny podjąć korporacje prawnicze, aby bronić interesu swoich członków, zwłaszcza tych najsłabszych, którzy wchodzą na trudny rynek, w jaki sposób i gdzie powinny szukać nowych złotodajnych pól, które oddaliłyby widmo bezrobocia.

Publikacja: 11.06.2014 02:00

Problem, który poruszaliśmy już w ostatnich numerach „Rzeczy o Prawie", wywołał szeroki odzew czytelników – prawników, studentów i przedstawicieli korporacji.

„Problem, nad którym należy się zastanowić, to nie tyle, czy chcemy, żeby było lepiej, ale jak zrobić, aby było lepiej, oraz jak wiele obecnie można osiągnąć?" – pisał w ostatnim numerze mecenas Michał Bieniak z Naczelnej Rady Adwokackiej.

Wydaje mi się, że sporo. Bo moment na prawniczą ofensywę wydaje się bardzo odpowiedni. Mamy lata wyborcze, za rok te najważniejsze, do parlamentu. Prawnicy, ich rodziny, studenci prawa to ogromna grupa wyborców, której głos trudno politykom ignorować. Co więcej, przedstawiciele korporacji są też w parlamencie, a także w rządzie, również w randze wiceministrów.

Istotą demokracji jest to, że grupy obywateli, zawodowe, jednoczą się po to, by skłonić rządzących do przyjęcia korzystnych dla wspólnoty rozwiązań.

Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, aby środowiska prawnicze wspólnie upomniały się o swój interes, przedstawiając posłom oraz przedstawicielom rządu pomysły zmian, wcześniej zebranych i przeanalizowanych, domagając się skierowania ich na ścieżkę legislacyjną.

Doświadczenia już są, przecież nie tak dawno przedstawiciele samorządu radców prawnych i adwokatów toczyli zaciekły bój z tzw. reformą Gosiewskiego. Mimo że w efekcie przegrany, jednak pokazujący, jak znaczącym mogą być przeciwnikiem nawet w sytuacji, gdy mają przeciwko sobie parlamentarną większość. Może warto do tego powrócić.

Zachęcam do dyskusji i zapraszam do lektury najnowszej „Rzeczy o Prawie".

Problem, który poruszaliśmy już w ostatnich numerach „Rzeczy o Prawie", wywołał szeroki odzew czytelników – prawników, studentów i przedstawicieli korporacji.

„Problem, nad którym należy się zastanowić, to nie tyle, czy chcemy, żeby było lepiej, ale jak zrobić, aby było lepiej, oraz jak wiele obecnie można osiągnąć?" – pisał w ostatnim numerze mecenas Michał Bieniak z Naczelnej Rady Adwokackiej.

Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Zakazać woreczków na złość Nawrockiemu?
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Globalne znaczenie rankingu kancelarii prawniczych „Rzeczpospolitej”
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Rady dla następcy Adama Bodnara
Opinie Prawne
Rafał Adamus: Czy roszczenia wobec Niemiec za II wojnę to zamknięta sprawa?
Opinie Prawne
Ewa Szadkowska: Deregulacyjna czkawka