Reklama

Daria Chibner: Zandberg jak Maryla Rodowicz polityki. Czy dojrzeje jak Mentzen?

Jeśli Adrianowi Zandbergowi nie uda się przeforsować przed głosowaniem nad wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska choćby okruszka własnej agendy, straci wiarygodność. Nikt nie kupi krytyki rządu, która kończy się poparciem koalicji rządzącej za bezcen. Stanie się tylko kolejnym Szymonem Hołownią.

Publikacja: 03.06.2025 16:37

Adrian Zandberg

Adrian Zandberg

Foto: PAP/Radek Pietruszka

W gorączce elekcyjnej mógł umknąć uwadze pewien lufcik (bo jeszcze nie okno), który w trakcie wyborów otworzył się dla lewicy. Oczywiście dla lewicy odpowiednio sprofilowanej, czyli socjalnej, skupionej na nierównościach ekonomicznych, prawach pracowniczych, zabiegającej o najbiedniejszych, rezygnującej z dyskursu tożsamościowego i praw mniejszości. Szansę tę wykorzystał Adrian Zandberg, który na sztandary wyniósł silną Polskę z atomu, krzemu i stali. O ile utrzyma ten kurs, ma szansę sporo namieszać na lewej stronie naszej sceny politycznej. Niemniej ma dość kiepską pozycję startową.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Zaufanie do sądów dramatycznie maleje. Podobnie jak szanse na wyjście z pata
Opinie polityczno - społeczne
Estera Flieger: Nieinternetowy felieton o upływie czasu i dystansie
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Czaputowicz: W sprawie reparacji Karol Nawrocki chce realizować program Niemiec i „Gazety Wyborczej”
Opinie polityczno - społeczne
Były szef Agencji Wywiadu: Pierwsza linia obrony przed dronami powinna być daleko od Polski
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki musi szybko dojrzeć po reakcji Donalda Trumpa
Reklama
Reklama