Nawet o 5 proc. do prawie 19 zł drożały w środę akcje Kernela po tym, jak ze spółki – po kilku miesiącach ciszy – napłynęły istotne informacje. Tuż po tym, jak „Parkiet” we wtorkowym wydaniu szeroko opisał niejasności i kontrowersje związane z Kernelem.
Jakie są fakty
Namsen, wiodący akcjonariusz, rozpoczął procedurę wykupu akcji. Z dostępnych informacji wynika, że 28 kwietnia 2025 r. został powiadomiony przez niektórych akcjonariuszy mniejszościowych o wykonaniu prawa do przymusowej sprzedaży akcji. Miał miesiąc, żeby przekazać do luksemburskiej Komisji Nadzoru Sektora Finansowego (CSSF) raport z wyceny sporządzony przez niezależnego eksperta. Zlecił to firmie KPMG Tax and Advisory S.à r.l. Opublikowany we wtorek wieczorem raport liczy 121 stron. Wartość godziwą akcji oszacowano w nim na 19,45 zł. Z dokumentu wynika, że wyceny przedstawiono na dzień 28 maja 2025 r. Opublikowana wersja raportu datowana jest na 1 lipca.
Kernel to spółka rolnicza działająca w Ukrainie, ale zarejestrowana w Luksemburgu. Jej wiodącym akcjonariuszem jest Namsen, kontrolowany przez oligarchę Andrija Werewskiego.
Czytaj więcej
Comarch, Gi Group, Drozapol, OEX, Kernel – to tylko przykłady firm szykujących się do delistingu....
W wezwaniu ogłoszonym w 2023 r. Namsen oferował 18,5 zł za akcję. W sierpniu 2023 r. Kernel przeprowadził kontrowersyjną emisję akcji (po 0,2777 USD, czyli 1,15 zł), której Namsen był głównym beneficjentem. Kernel naruszył zasady dobrych praktyk – stwierdził niezależny komitet ds. ładu korporacyjnego GPW. Grupa akcjonariuszy mniejszościowych, wspierana przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych i reprezentowana przez Rafała Rzeszotarskiego, dochodzi swoich praw w sądzie w Luksemburgu (toczy się aktualnie pięć postępowań). Do czasu ich rozstrzygnięcia procedura delistingu decyzją KNF jest wstrzymana.