Reklama

Robert Gwiazdowski: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi

Determinizm neuronalny usprawiedliwia, co mówią i piszą uczeni w prawie mężowie i co wygadują niektórzy dziennikarze (i dziennikarki). Nie jest ich winą, co robili ich rodzice i dziadkowie. Ale jest ich winą, co oni sami myślą dziś o tym, co robili ich rodzice i dziadkowie kiedyś.

Publikacja: 31.07.2025 04:06

Robert Gwiazdowski: Czasami człowiek musi, inaczej się udusi

Foto: Adobe Stock

Wiele lat temu natknąłem się na artykuł prof. Włodzisława Ducha o determinizmie neuronalnym. Nie wiedziałem wtedy, kim jest pan profesor. O sztucznej inteligencji niewiele się jeszcze mówiło. Nie miałem okazji słyszeć żadnego z jego wykładów. I jako zdecydowany wyznawca idei wolności – i wolnej woli oczywiście – podszedłem do tego determinizmu bardzo sceptycznie. Zwłaszcza że sama nazwa pachniała mi marksizmem. A nawet śmierdziała.

Wróciłem do tego artykułu niedawno, po tym jak przeczytałem kolejną porcję wynurzeń różnych „uczonych w piśmie mężów” na temat prawa, praworządności, wymiaru sprawiedliwości i konstytucji i jak wysłuchałem wystąpień różnych dziennikarzy (i dziennikarek – żeby było inkluzywnie). Zwłaszcza o pierwszych latach komunizmu w Polsce i… o ostatnich wyborach prezydenckich.

I doszedłem do wniosku, że oni muszą być neuronalnie zdeterminowani.

Oni muszą być neuronalnie zdeterminowani! Kto? Uczeni w piśmie, dziennikarze, no i dziennikarki

W skrócie ten determinizm stara się wyjaśnić ludzkie zachowanie i doświadczenia w kategoriach procesów biologicznych zachodzących w mózgu, a nie w kategoriach metafizycznych. Zakłada, że wszystkie procesy psychiczne, w tym myśli, uczucia i działania, są zdeterminowane przez aktywność neuronalną mózgu. Nasze wybory i zachowania nie są wynikiem wolnej woli, ale rezultatem procesów zachodzących w układzie nerwowym. Ten układ kształtują geny i wychowanie. Bo człowiek to taki ssak, który rodzi się z nieukształtowanym do końca mózgiem. Inaczej by się nie mógł urodzić, bo by miał głowę za dużą. Więc się rodzi prawie rok przed tym, jak się mu ten mózg ukształtuje.

I o ile w życiu płodowym wszyscy warunki mamy podobne, choć nie identyczne, to po urodzeniu zaczynamy mieć je już różne. To, jakich mamy rodziców i dziadków, co od nich słyszymy, gdy jesteśmy mali, wpływa na to, co będziemy myśleć, jak będziemy duzi. „To widać, słychać i czuć” – jak śpiewał Kuba Sienkiewicz z Elektrycznymi Gitarami.

Reklama
Reklama

Sądzę, że nie ma tu miejsca na przypadek czy spontaniczność w myśleniu i działaniu. Mimo że śmierdzi mi to marksizmem

Mózg działa na zasadzie przyczynowości, gdzie każdy stan i proces jest konsekwencją wcześniejszych stanów i procesów. Nie ma tu miejsca na przypadek czy spontaniczność w myśleniu i działaniu.

To usprawiedliwia, co mówią i piszą uczeni w prawie mężowie i co wygadują niektórzy dziennikarze (i dziennikarki). Nie jest ich winą, co robili ich rodzice i dziadkowie. Ale jest ich winą, co oni sami myślą dziś o tym, co robili ich rodzice i dziadkowie kiedyś.

Czytaj więcej

Obława Augustowska to zbrodnia niemal doskonała. Ile ofiar pochłonęła naprawdę?

Jak zwykle czepiam się problemu, nie ludzi. Ale pewnie wszyscy i tak się domyślą, kogo się w ten sposób czepiam. No cóż… „Czasami człowiek musi, inaczej się udusi”.

Autor

Robert Gwiazdowski

Adwokat, profesor Uczelni Łazarskiego

Wiele lat temu natknąłem się na artykuł prof. Włodzisława Ducha o determinizmie neuronalnym. Nie wiedziałem wtedy, kim jest pan profesor. O sztucznej inteligencji niewiele się jeszcze mówiło. Nie miałem okazji słyszeć żadnego z jego wykładów. I jako zdecydowany wyznawca idei wolności – i wolnej woli oczywiście – podszedłem do tego determinizmu bardzo sceptycznie. Zwłaszcza że sama nazwa pachniała mi marksizmem. A nawet śmierdziała.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Opinie polityczno - społeczne
Zuzanna Dąbrowska: Karol Nawrocki to prezydent nie wszystkich kibiców
Opinie polityczno - społeczne
Jan Dworak, Stanisław Jędrzejewski: Potrzebujemy nowego prawa medialnego
Opinie polityczno - społeczne
O polityce migracyjnej możemy dyskutować, ale nienawiść jest trucizną
Opinie polityczno - społeczne
Czego nauczyła nas kosmiczna misja Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego
Opinie polityczno - społeczne
Kolumbijczyk oskarżony o szpiegostwo. Co robi prawica? Atakuje migrantów
Reklama
Reklama