Reklama

Obława Augustowska to zbrodnia niemal doskonała. Ile ofiar pochłonęła naprawdę?

Rola, jaką pełnili polscy pomocnicy przygotowujący podczas Obławy Augustowskiej listy proskrypcyjne, była niebagatelna. Wciąż nie znamy dokładnej liczby ofiar tej zbrodni, a wiele jej aspektów pozostaje niewyjaśnionych.

Publikacja: 18.07.2025 11:30

Pomnik Ofiar Obławy Augustowskiej, Suwałki

Pomnik Ofiar Obławy Augustowskiej, Suwałki

Foto: Kamil Korbik

Biała Woda koło Suwałk, 27 lipca 1945 roku. To był ciepły, słoneczny dzień. W okolicy trwały prace w polu. W domu Wysockich, w którym mieściła się komórka Armii Krajowej Obywatelskiej (będąca kontynuacją rozwiązanej w styczniu 1945 r. Armii Krajowej), wczesnym wieczorem odbywała się odprawa. Nagle bezwietrzną ciszę przerwał turkot samochodu. – Ruskie jadą! – wrzasnął 15-letni Romek Wysocki, zrywając akowców na nogi. W pośpiechu otworzył im stodołę; żołnierze podziemia uciekli przez tylne wrota do pobliskiego lasu. Nie umknęło to uwadze Rosjan, którzy brutalnie pobili nastolatka.

Pozostało jeszcze 96% artykułu

RP.PL i The New York Times

Kup roczną subskrypcję RP.PL i ciesz się dostępem do The New York Times!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
„Stara-Nowa Pastorałka”: Chrześcijanie mieli poczucie humoru
Plus Minus
„A.I.L.A.”: Strach na miarę człowieka
Plus Minus
„Nowoczesne związki”: To skomplikowane
Plus Minus
„Olbrzymka z wyspy”: Piłat wieczny tułacz
Plus Minus
Gość „Plusa Minusa” poleca. Michał Zadara: Prawdziwa historia
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama