Roch Zygmunt: Mam schadenfreude z niskiej frekwencji. Politycy dostali to, na co zasłużyli

O co właściwie chodziło politykom w wyborach do Parlamentu Europejskiego? Jaką ofertę przedstawili wyborcom? Trudno mieć pretensje do Polaków, że wielu instytucja europarlamentu kojarzy się wyłącznie z wyjazdem polityków po duże pieniądze.

Publikacja: 10.06.2024 09:09

O co właściwie chodziło politykom w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

O co właściwie chodziło politykom w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

Foto: REUTERS/Kacper Pempel

Skłamałbym, gdybym powiedział, że nie mam lekkiej satysfakcji z tak mizernej frekwencji w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Czuję pewną niestosowność tego stwierdzenia, bo choć prawo wyborcze mam od niedawna, to biorę udział we wszystkich głosowaniach. Nawet nie dlatego, że uważam to za – używając górnolotnego hasła – „obywatelski obowiązek”, lecz z czystej pragmatyki: jeśli jestem pytany o zdanie, to korzystam z okazji, żeby zabrać stanowisko. 

Wybory do Parlamentu Europejskiego: Niska frekwencja nie powinna dziwić

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Tylko 69 zł za pół roku czytania.

O tym, jak szybko zmienia się świat. Czy będzie pokój na Ukrainie. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, tłumaczymy, inspirujemy.

Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Parasol atomowy Francuzów? Zaraz możemy nie mieć nic lepszego
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Opinie polityczno - społeczne
Jacek Nizinkiewicz: Dlaczego Andrzej Duda, PiS i Konfederacja są bezkrytycznie zapatrzeni w Donalda Trumpa?
Opinie polityczno - społeczne
Marek Budzisz: Głównym celem planu Donalda Trumpa jest zmiana relacji sojuszniczych
Opinie polityczno - społeczne
Jarosław Kuisz: Polska Zachodem? Nigdy bardziej nie czułem się człowiekiem Wschodu
Opinie polityczno - społeczne
o. Ludwik Wiśniewski: Czas zasypywać rowy nienawiści
Materiał Promocyjny
Zrozumieć elektromobilność, czyli nie „czy” tylko „jak”