Davos mniej wystawne niż dotąd

Pełne blichtru światowe forum odbędzie się w cieniu kryzysu. Nie oznacza to jednak, że gości zabraknie. Obrady otworzy premier Rosji Władimir Putin, z którym jutro spotka się Donald Tusk

Publikacja: 28.01.2009 09:31

Ponad 2,5 tys. przedstawicieli świata polityki i biznesu przyjedzie w tym roku do pilnie strzeżonego

Ponad 2,5 tys. przedstawicieli świata polityki i biznesu przyjedzie w tym roku do pilnie strzeżonego szwajcarskiego kurortu

Foto: Rzeczpospolita

Nie ma co liczyć na wystawne bankiety wydawane od lat przez amerykańskie banki, które nie szczędziły pieniędzy podczas obrad Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) w Davos. Kryzys finansowo-gospodarczy na świecie zmusił wszystkich do oszczędności.

W sumie w Davos zjawi się ponad 40 szefów państw i rządów oraz 36 ministrów finansów i prezesów banków centralnych – niemal dwukrotnie więcej niż przed rokiem. Będą wśród nich premier Donald Tusk, minister finansów Jacek Rostowski i prezes NBP Sławomir Skrzypek.

Do szwajcarskiego kurortu przybędą też m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premierzy Wen Jiabao (Chiny), Władimir Putin (Rosja), Gordon Brown (W. Brytania), Taro Aso (Japonia), przewodniczący KE José Manuel Barroso, sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon. Wraz z nimi w Davos przyjedzie ponad 2,5 tys. przedstawicieli biznesu, politologów, publicystów.

Głównym punktem obrad będą sposoby uzdrowienia sektora finansowego i wydobycia światowej gospodarki z największej zapaści od czasu wielkiego kryzysu z lat 30. Ale temat 39. już spotkania idzie dalej i brzmi: „Świat po kryzysie”.

Cień kryzysu widać po zapowiadanych bankietach. Szwajcarskie pismo „Sonntangszeitung” zwraca uwagę na oszczędności ze strony organizatorów przyjęć. Wydatki na nie będą o ok. 30 proc. mniejsze niż przed rokiem. Kawior i homary będą zastąpione szynką i serami, a szampan Dom Pérignon – białym winem.

Forum otworzy półgodzinne wystąpienie Władimira Putina. Rosyjski premier będzie radził, jak w przyszłości ochronić świat od kryzysu. Jego kraj wyraźnie na nim cierpi. Wczoraj Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju obniżył prognozę wzrostu gospodarczego Rosji na ten rok z

3 do 1 proc. W budżecie państwa zionie wielka dziura na 80 mld dol., a rosyjskie banki wciąż potrzebują dokapitalizowania. Spada produkcja przemysłowa (w grudniu 2008 r. o ponad 10 proc.) i w szybko rośnie bezrobocie. Bez pracy jest już prawie 6 mln Rosjan, a 300 tys. czeka na zaległe wypłaty.

– Premier będzie mówił o kryzysie i przedstawi pomysły na funkcjonowanie w czasie postkryzysowym. Przedstawi też działania rosyjskiego rządu na rzecz minimalizacji skutków spowolnienia gospodarczego i krótko nawiąże do sytuacji międzynarodowej – zdradził w wywiadzie radiowym Dmitrij Pieskow, sekretarz prasowy premiera Rosji.

Dmitrij Butrin, komentator ekonomiczny dziennika ”Kommiersant” i specjalny wysłannik gazety na Forum, mówi ”Rz” że w Rosji otwarcie tegorocznego Davos przez Putina jest przyjmowane jako ”oczywiste”.

– Putin pozostaje bardzo interesujący dla europejskiego biznesu i elit polityczno-gospodarczych. To zainteresowanie zwiększyła też niedawna wojna gazowa z Ukrainą – mówi Butrin.

Specjaliści oceniają, że kryzys może mieć korzystny wpływ na Davos. Obrady forum skupią się bardziej na konkretach i na współpracy międzynarodowej, aby jej zarysy można było przedstawić w kwietniu w Londynie na szczycie G20.

Światowe Forum Gospodarcze organizowane jest w Davos co roku od 1971 r.

[ramka][b]Więcej o Davos: [link=http://www.weforum.org" target="_blank]www.weforum.org[/link][/b][/ramka]

[ramka][b]prof. Witold Orłowski, ekonomista PricewaterhouseCoopers[/b]

Wybór Putina na otwierającego tegoroczne Forum nie jest przypadkowy. Ostatnie wydarzenia pokazały, jak duży wpływ na światową gospodarkę i jej kondycję ma sytuacja na rynku ropy i gazu. A tutaj Rosja jest jednym z globalnych liderów i wszyscy chcą się dowiedzieć, co Putin ma na ten temat do powiedzenia.

Zobaczymy, czy Davos przyniesie jakieś konkretne rozwiązania na czas kryzysu. Ale niczego przełomowego ani zmiany formuły szczytu raczej bym się nie spodziewał. Tegoroczne hasło forum „Stwórzmy postkryzysowy świat” to jakby prześlizgnięcie się nad trwającym wciąż kryzysem. I trudno się dziwić. Przecież do szwajcarskiego kurortu zjedzie wielu tych, którzy za ten kryzys odpowiadają. Trudno więc się spodziewać, że usłyszymy recepty na uzdrowienie świata.[/ramka]

Nie ma co liczyć na wystawne bankiety wydawane od lat przez amerykańskie banki, które nie szczędziły pieniędzy podczas obrad Światowego Forum Ekonomicznego (WEF) w Davos. Kryzys finansowo-gospodarczy na świecie zmusił wszystkich do oszczędności.

W sumie w Davos zjawi się ponad 40 szefów państw i rządów oraz 36 ministrów finansów i prezesów banków centralnych – niemal dwukrotnie więcej niż przed rokiem. Będą wśród nich premier Donald Tusk, minister finansów Jacek Rostowski i prezes NBP Sławomir Skrzypek.

Pozostało 85% artykułu
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację