Reklama

Stanisław Gomułka: Czy Polska może być drugą Grecją

Można oczekiwać niebezpiecznej kombinacji rosnących wydatków publicznych w relacji do PKB i malejącego tempa wzrostu gospodarczego.

Aktualizacja: 28.10.2020 21:42 Publikacja: 28.10.2020 21:00

Stanisław Gomułka: Czy Polska może być drugą Grecją

Foto: AFP

Grecja w latach 2000–2015 jest często przedstawiana jako ostrzeżenie dla Polski. W tym kraju w pierwszych latach owego okresu doszło do niekorzystnego rozwoju sytuacji gospodarczej, dużo gorszego niż dotąd w Polsce, choć pod kilkoma względami podobnego: nadmierny wzrost płac i emerytur, spowolnienie wzrostu gospodarczego, pogarszające się wyniki finansowe firm, w tym banków, oraz duży deficyt budżetu państwa przez wiele lat, skutkujący silnym wzrostem długu publicznego w relacji do PKB.

Pozostało jeszcze 95% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Trudne czasy dla ministra finansów
Opinie Ekonomiczne
Diabelski dylemat: większe zadłużenie, czy wyższe podatki. Populizm w Polsce ma się dobrze
Opinie Ekonomiczne
Katarzyna Kucharczyk: Sztuczna inteligencja jest jak śrubokręt
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: PiS wiele nie ugra na „aferze KPO”. Nie nadaje się na ośmiorniczki
Opinie Ekonomiczne
Maciej Miłosz: Polska bezbronna przed dronami. To kolejne ostrzeżenie
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama