Reklama
Rozwiń

Maciej Miłosz: Z pustego i generał nie naleje

Jeśli chcemy budować silną armię, to musimy zwiększyć jej finansowanie. Jeśli tego nie zrobimy, to powinniśmy… zmniejszyć nasze plany. Najpewniej jednak wybierzemy rozwiązanie pośrednie i najgorsze: będziemy realizować mocarstwowe ambicje bez dostatecznego finansowania.

Publikacja: 02.05.2025 12:12

Wóz dowódczo-sztabowy na podwoziu gąsienicowym K9 z 14. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej na defiladzi

Wóz dowódczo-sztabowy na podwoziu gąsienicowym K9 z 14. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej na defiladzie z okazji Święta Wojska Polskiego 15 sierpnia 2024 r.

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

Tworzymy armię, jakiej Polska nie miała od wieków – supersilną i nowoczesną, armię do wygrywania – stwierdził premier Donald Tusk w swoim świątecznym orędziu. Z kolei kilka dni wcześniej zapowiedział, że „będziemy mieli najsilniejszą armię w regionie”. Trudno się z takimi słowami szefa rządu nie zgodzić. I, co cieszy, tak uważa zdecydowana większość polityków ugrupowań politycznych mających poparcie społeczne pozwalające wejść do Sejmu.

Ta zdumiewająca, jak na polską politykę, zgoda ma odzwierciedlenie w planach budowy Wojska Polskiego. Rozpoczęte za rządów Prawa i Sprawiedliwości budowanie 300-tysięcznej armii i aż sześciu dywizji jest teraz przez rządy koalicji KO-Trzecia Droga-Lewica kontynuowane.

Pozostało jeszcze 86% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Wiadomość o śmierci Zachodu nieco przesadzona
Opinie Ekonomiczne
Marian Gorynia: Dlaczego organizujemy Kongres Ekonomistów Polskich?
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Stanowiska coraz większego ryzyka
Opinie Ekonomiczne
Anita Błaszczak: Sushi zamiast mieszkania?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Arak: Wielki zakład Europy o Indie