Toteż ja nie zakładam konieczności większych cięć. Może się okazać, że wystarczy usankcjonować decyzje podjęte w styczniu. Przecież na razie każdy minister dysponuje takim budżetem, jaki przypisano mu w ustawie budżetowej. Przypomnę, że już w trakcie uchwalania ustawy budżetowej na ten rok oficjalnie zapowiadaliśmy, że czerwiec będzie tym momentem, w którym mogą nastąpić zmiany w budżecie.
[b]A co będzie, jeśli zrealizuje się scenariusz MFW, i w tym roku wpadniemy w recesję?[/b]
Do wszystkich prognoz należy się odnosić spokojnie. Warto czekać na sprawdzone dane. Prognoza MFW dla Polski jest wynikiem pogorszenia oceny funduszu dla gospodarki Niemiec, a to wcale nie musi się okazać słusznym założeniem. Przypomnę, że wszyscy prognozowali, że np. produkcja w marcu spadnie znacznie głębiej, niż faktycznie miało to miejsce.
[b]Deficyt finansów publicznych już za 2009 rok przekroczył 3 proc. PKB i sięgnął 3,9 proc., a w tym roku ma wynieść 4,6 proc. Jak to się ma do zapisanych w aktualizacji programu konwergencji 2,7 proc. PKB ?[/b]
4,6 proc. to wstępna prognoza przesłana przez GUS Eurostatowi. Takie prognozy pokazują, co by się stało, gdyby rząd nic nie robił, tylko patrzył, jak rośnie deficyt. A my przecież jeszcze w 2008 r. mówiliśmy, że jeśli będzie taka konieczność, nastąpi nowelizacja tegorocznego budżetu.
[b]Taki poziom deficytu oznacza dużo wyższe koszty obsługi długu. Przygotowując budżet, z taką ewentualnością państwo się nie liczyliście?[/b]