Katoliccy lekarze pod obstrzałem

Deklaracja wiary dzieli środowisko medyczne, a na pomoc jej sygnatariuszom ruszają senatorowie.

Publikacja: 05.06.2014 01:44

Deklarację podpisał m.in. prof. Bogdan Chazan, znany warszawski ginekolog i położnik...

Deklarację podpisał m.in. prof. Bogdan Chazan, znany warszawski ginekolog i położnik...

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

– Mamy do czynienia z nieuzasadnioną falą agresji wymierzoną w wolność wypowiedzi, która powinna być gwarantowana w demokratycznym państwie – uważa Kazimierz Jaworski, senator Polski Razem. Dziś zaczyna w Senacie zbiórkę podpisów pod projektem ustawy rozszerzającym możliwość korzystania przez lekarzy z klauzuli sumienia.

Tłumaczy, że to reakcja na krytykę pracowników służby zdrowia, którzy podpisali deklarację wiary. Wrze wokół niej nie tylko parlamencie, ale też w środowisku medycznym. Pionier zabiegów in vitro w Polsce prof. Marian Szamatowicz z Białegostoku twierdzi, że stanowiska powinni stracić prof. Jan Oleszczuk, konsultant wojewódzki ds. ginekologii w woj. lubelskim, oraz prof. Bogdan Chazan, szef stołecznego szpitala położniczego im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego. Powód? Obaj deklarację podpisali.

Skrępowana wolność

Zgodnie z prawem lekarz może powstrzymać się od wykonania świadczeń zdrowotnych niezgodnych z jego sumieniem, np. aborcji. Musi jednak wówczas wskazać miejsce, w którym pacjent świadczenie uzyska. Ten obowiązek chce znieść senator Jaworski. – Przepis jest nielogiczny. Lekarz, który sam nie chce np. zabijać dziecka nienarodzonego, musi przyczynić się do popełnienia czynu niemoralnego – tłumaczy.

By jego projekt stał się przedmiotem obrad izby, musi podpisać się pod nim co najmniej dziesięciu senatorów. Już teraz złożenia podpisu nie wykluczają konserwatywni parlamentarzyści. – Idea wydaje mi się absolutnie słuszna – mówi senator PO Jan Filip Libicki.

Jego zdaniem lekarze kierujący się sumieniem nie powinni „być poddawani represjom". – Jestem zdumiony, że dochodzi do tego 25 lat po 4 czerwca, czyli symbolicznym odzyskaniu wolności – dodaje.

Chodzi o krytykę, która spadła na około 3 tys. pracowników służby zdrowia, którzy podpisali deklarację wiary. Jej inicjatorką jest wieloletnia przyjaciółka Jana Pawła II Wanda Półtawska.

Z deklaracji wynika, że „ciało ludzkie i życie, będąc darem Boga, jest święte i nietykalne", płeć jest „zdeterminowana biologicznie". Zdaniem sygnatariuszy deklaracji m.in. aborcja, antykoncepcja i sztuczne zapłodnienie są pogwałceniem Dekalogu. Dwie kamienne tablice z zobowiązaniem lekarzy zostały złożone niedawno na Jasnej Górze.

Zwołania posiedzenia sejmowej Komisji Zdrowia w sprawie deklaracji zażądał już Twój Ruch, a pozbawić kontraktów podpisujących ją lekarzy chce SLD. Powód? Inicjatywa miałaby rzutować na bezpieczeństwo pacjentów i utrudnić dostęp do świadczeń.

Prawo czy sumienie

Spór przeniósł się do świata medycyny, gdy okazało się, że deklarację podpisali tak znani profesorowie jak Oleszczuk i Chazan. – Prawo gwarantuje możliwość zakończenia ciąży w trzech przypadkach: zagrożenia życia matki, ciężkiego uszkodzenia płodu i gdy ciąża jest następstwem gwałtu – mówi „Rz" prof. Szamatowicz. – Konsultant krajowy, powoływany przez premiera, i konsultant wojewódzki, którego powołuje wojewoda, powinni być gwarantami przestrzegania prawa.

– Lekarz powinien posługiwać się medycyną opartą na faktach i jeśli życie pacjentki jest zagrożone, przeprowadzić aborcję. Kończąc studia, nie przysięgaliśmy proboszczowi, tylko rektorowi – argumentuje z kolei warszawski ginekolog dr Ryszard Rutkowski.

Czy Chazan i Oleszczuk zachowają stanowiska? Wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz powiedział już, że „nie ma nic przeciwko temu, by lekarz czy urzędnik składał deklarację wiary prywatnie". W podobnym tonie wypowiedział się rzecznik wojewody lubelskiego Marcin Bielesz.

Katolickich lekarzy broni Tomasz Latos z PiS, szef sejmowej Komisji Zdrowia. Jego zdaniem słowa deklaracji wywodzą się wprost z przysięgi Hipokratesa. – Środowiska, które nawołują do tolerancji wobec osób homoseksualnych i szacunku dla odmiennego zdania, w tej sprawie wykazują się niewiarygodną, wręcz ksenofobiczną nietolerancją – mówi Latos.

– Mamy do czynienia z nieuzasadnioną falą agresji wymierzoną w wolność wypowiedzi, która powinna być gwarantowana w demokratycznym państwie – uważa Kazimierz Jaworski, senator Polski Razem. Dziś zaczyna w Senacie zbiórkę podpisów pod projektem ustawy rozszerzającym możliwość korzystania przez lekarzy z klauzuli sumienia.

Tłumaczy, że to reakcja na krytykę pracowników służby zdrowia, którzy podpisali deklarację wiary. Wrze wokół niej nie tylko parlamencie, ale też w środowisku medycznym. Pionier zabiegów in vitro w Polsce prof. Marian Szamatowicz z Białegostoku twierdzi, że stanowiska powinni stracić prof. Jan Oleszczuk, konsultant wojewódzki ds. ginekologii w woj. lubelskim, oraz prof. Bogdan Chazan, szef stołecznego szpitala położniczego im. Świętej Rodziny przy ul. Madalińskiego. Powód? Obaj deklarację podpisali.

Ochrona zdrowia
Lipcowe podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia. AOTMiT zaczyna szacować koszty
Ochrona zdrowia
Alternatywa dla sanatorium? Pacjent musi więcej zapłacić, ale wybiera czas i miejsce
Ochrona zdrowia
Wybierasz się do sanatorium? Od 1 maja zapłacisz więcej. Jak wygląda cennik?
Ochrona zdrowia
Szanse i wyzwania w leczeniu raka płuca
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Ochrona zdrowia
Konsultant krajowa w dziedzinie położnictwa i ginekologii nt. aborcji w Oleśnicy