Z ich badań wynika, że na udzielanie takich rabatów jak obecnie deweloperzy nie będą skłonni za kilka miesięcy, kiedy oferta powoli będzie się kurczyć, a kupujących może przybywać m.in. ze względu na tańsze kredyty.
– Spodziewamy się ożywienia, gdy na rynek zaczną wracać pieniądze z krótkoterminowych lokat. Zbiegnie się to zapewne w czasie z dalszym spadkiem stóp procentowych, co ma z kolei znaczący wpływ na opłacalność lokowania w mieszkania na wynajem – zapewnia Celina Grabowska, autorka najnowszych badań redNetu.
Jej zdaniem widoczny dziś wzrost czynszów sprawia, że zakup na wynajem zaczyna być ponownie dobra lokatą kapitału. Dalszy spadek oprocentowania kredytów, wynikający z obniżenia stóp procentowych i marż, spowoduje wzrost opłacalności inwestowania w lokale na wynajem.
Dlaczego analitycy firmy redNet twierdzą, że podaż mieszkań będzie się szybko kurczyć? Bo realny spadek cen mieszkań na rynku pierwotnym wyniósł nawet 20 – 30 procent w ciągu ostatniego pół roku, a wraz ze spadkiem kosztów kredytu oraz wzrostem wynagrodzeń nominalnych zwiększy się zdolność kredytowa Polaków, a w efekcie i zakupy.
– Nawet przy niezmienionej wysokości płacy netto obowiązujące od tego roku stawki podatkowe spowodują zwiększenie wynagrodzenia, szczególnie w przypadku osób o wysokich zarobkach – przekonuje Celina Grabowska.