Reklama
Rozwiń
Reklama

Kolejne pytania frankowe w Sądzie Najwyższym

Zwykły skład Izby Cywilnej SN pyta większy skład o prawo zatrzymania i procedowanie sądu w przypadku roszczenia ewentualnego w sporze na tle kredytu.

Publikacja: 15.05.2023 07:44

Kolejne pytania frankowe w Sądzie Najwyższym

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

Pierwsze pytanie: czy stronie przysługuje prawo zatrzymania (art. 496 w zw. z art. 497 k.c.), jeżeli podlegające zwrotowi świadczenia wzajemne obu stron umowy mają charakter pieniężny, dotyka jednej z najbardziej aktualnych kwestii w sprawach frankowych.

Funkcją zatrzymania jest bowiem zapewnienie, że każda ze stron umowy, która okazała się nieważna lub od której odstąpiono, otrzyma zwrot swego świadczenia. Banki sięgają jednak po to narzędzie nie tylko, by zabezpieczyć zwrot zaciągniętego kredytu, ale nieraz by przymusić konsumenta do ugodowego zakończenia sporu.

– Gdy obu stronom przysługują roszczenia pieniężne, zatrzymanie jest w zasadzie zbędne, gdyż rozliczenie może nastąpić w drodze potrącenia. To eliminuje obawę, że jedna ze stron nie otrzyma zwrotu – wskazuje adwokat Marcin Szymański.

Dr Mariusz Korpalski, radca prawny, mówi z kolei, że odpowiedź na to pytanie jest właściwie niepotrzebna, ale dodaje, że zatrzymanie w przypadku roszczeń obustronnie pieniężnych jest dokonywane przez banki, które pozywają klientów o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z kapitału, a nie dokonują one potrącenia ze względów psychologicznych. Żeby pozew o wynagrodzenie miał znacząco większą sporną kwotę, podbijają wiarygodność żądań, co miewa też wpływ na koszty. To ma zniechęcić konsumenta do dochodzenia swoich praw przed sądem.

W drugiej sprawie SN pyta skład siódemkowy, czy rozpoznając apelację od wyroku uwzględniającego żądanie główne, oparte zwłaszcza na założeniu nieważności umowy, i uznając żądanie główne za nieuzasadnione, sąd II instancji powinien rozpoznać żądanie ewentualne, oparte na założeniu abuzywności jej postanowień, nieprowadzących jednak do nieistnienia stosunku prawnego wynikającego z tej umowy. Czy może powinien uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania?

Reklama
Reklama

Jak to zwykle bywa przy pytaniach prawnych, zwłaszcza do szerszego składu, tak i tu są dwa sprzeczne stanowiska.

– Mam nadzieję, że SN wybierze pierwsze rozwiązanie – mówi mec. Szymański. – W omawianej sytuacji rozstrzygnięcie między żądaniem głównym, opartym na założeniu nieistnienia stosunku prawnego, a ewentualnym, opartym na założeniu, że stosunek prawny istnieje, lecz z pominięciem obowiązków wynikających z abuzywnych postanowień, wynika jedynie z odmiennej oceny prawnej. Nie wymaga to powtarzania postępowania dowodowego, a więc zbędne jest przekazywanie sprawy do ponownego rozpoznania, co znacząco przedłużyłoby postępowanie – tłumaczy.

Sygnatury akt: III CZP 31/23, II CZP 30/23

Czytaj więcej

Prawo zatrzymania zmorą frankowicza
Prawo karne
Zabezpieczenie majątku Zbigniewa Ziobry to nie represja
Materiał Promocyjny
Twoja gwiazda bliżej niż myślisz — Mercedes Van ProCenter
Prawo w Polsce
Rozliczenia rządów PiS przez Waldemara Żurka. Przeważają negatywne oceny
Konsumenci
Frankowicze. Sąd nie zawsze związany stanowiskiem sądu odwoławczego
Spadki i darowizny
Jak napisać skuteczny testament? O ważności wydziedziczenia i zachowku
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony
Spadki i darowizny
Prostsze formalności spadkowe. Sejm znowelizował ustawę o księgach wieczystych
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama