Kobieta poinformowała referat do spraw punktów sprzedaży napojów alkoholowych Urzędu Miasta Lublina, że jako współwłaścicielka kamienicy, nigdy nie wyrażała zgody na sprzedaż napojów alkoholowych w jednym z lokali użytkowych. Prezydent miasta, z uwagi na jej sygnał, musiał z urzędu wznowić postępowanie w sprawie zakończonej decyzją ostateczną, w której wcześniej udzielił zezwolenia na sprzedaż i podawanie napojów zawierających do czterech i pół procent alkoholu oraz piwa zawierającego powyżej cztery i pół procent alkoholu, przeznaczonego do spożycia w spornym lokalu.
Urzędnik przyjrzał się sprawie i postanowił odmówić uchylenia zezwolenia. Stwierdził, że kamienica, w której zamieszkuje kobieta, ma charakter budynku mieszkalno-usługowego i jest przedmiotem współwłasności w częściach ułamkowych. Dodał, że we wrześniu 2010 roku, czyli w okresie, gdy zostało wydane kwestionowane zezwolenie, zainteresowana nie była współwłaścicielem nieruchomości. Współwłaścicielem stała się dopiero po wydaniu zezwolenia, czyli w lipcu 2011 roku i wtedy mogła zacząć decydować o losie kamienicy.
Prezydent miasta dodał, że przedsiębiorca na jego żądanie dostarczył zgodę wszystkich podmiotów, które były współwłaścicielami nieruchomości według stanu faktycznego i prawnego na dzień udzielenia zezwolenia na sprzedaż i podawanie napojów alkoholowych.
Z decyzją urzędu miasta zgodziło się również Samorządowe Kolegium Odwoławcze. Wyjaśniło, że podstawa wznowienia postępowania dotyczyła wymogu, który stanowi, że do wniosku o wydanie zezwolenia należy dołączyć pisemną zgodę właściciela, użytkownika, zarządcy lub administratora budynku, jeżeli punkt sprzedaży będzie zlokalizowany w budynku mieszkalnym wielorodzinnym. W tej zaś sprawie, zgoda na sprzedaż napojów alkoholowych w lokalu jest istotna na dzień wydania zezwolenia, a w tej dacie kobieta nie była legitymowana do wyrażenia zgody, gdyż nie miała tytułu prawnego do budynku mieszkalno-usługowego. Fakt ten potwierdza akt notarialny oraz wypis z rejestru gruntów i budynków.
W ocenie SKO badanie na tym etapie postępowania uprawnień administratora budynku, przekraczałoby zakres obowiązków organu i doprowadziłoby do sytuacji, w której organ musiałby badać legalność każdego dokumentu, a to z kolei byłoby sprzeczne z zasadami postępowania administracyjnego. Urzędnik wydając zezwolenie jest zobowiązany tylko do sprawdzenia, czy oprócz innych warunków, spełniony jest również wymóg zgody jednego z osób wymienionych w ustawie o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.