Okręgowa Izba Architektów Rzeczpospolitej Polskiej zwróciła się do starosty powiatowego, by ten udostępnił jej informację publiczną dotyczącą zarchiwizowanych dokumentów budowlanych. Organ zażądał nadesłania dwudziestu trzech kopii decyzji o udzieleniu pozwolenia na budowę, wydanych w 2013 roku oraz dwudziestu czterech stron tytułowych projektów budowlanych, stanowiących załączniki do wniosków o wydanie decyzji dla wszystkich pozwoleń na inwestycje, w których występuje projekt zagospodarowania lub część architektoniczna albo łącznie oba elementy projektu budowlanego. Izbie zależało na przesłaniu informacji pocztą elektroniczną oraz w formie kserokopii na podany przez OIA adres.
Ponad tysiąc złotych za informację
Starosta powołując się na przepisy ustawy o dostępie do informacji publicznej oraz swoje zarządzenie w sprawie ustalenia zasad pobierania odpłatności za wydanie wydruków informacji publicznej, aktów normatywnych i innych aktów prawnych lub dokumentów oraz ich uwierzytelniania, ustalił opłatę za sporządzenie kopii dokumentów lub danych. Określił, że organ za formaty A4 i A3 w ilości prawie pięciuset, jednostronnie i ponad dwustu czterdziestu dwustronnie, ma zapłacić prawie pięćset złotych. Do tego dochodziła również opłata pocztowa, w kwocie sześciu złotych oraz naliczone roboczogodziny urzędników w liczbie czterdziestu trzech co zdaniem starosty dało ponad pięćset złotych.
Razem starosta podliczył żądania OIA na kwotę przekraczającą tysiąc złotych.
Izba, w odpowiedzi, zwróciła się do urzędnika z wezwaniem do usunięcia naruszenia prawa, które polegało na nieuprawnionym żądaniu pokrycia zryczałtowanych kosztów kserokopii stron dokumentu, niezależnie od ich ilości i rzeczywistego kosztu ich wytworzenia, gdy tymczasem koszt winien odzwierciedlać rzeczywiste dodatkowe koszty poniesione przez urząd.
Zarzuciła staroście, że ten zażądał również zwrotu kosztów pracy urzędnika, które w myśl przepisów ustawy o dostępie do informacji publicznej nie stanowią dodatkowych kosztów oraz nie wynikają z zarządzenia starosty. Dla OIA było nie do pomyślenia również sformułowanie wezwania do pokrycia wydatków związanych z przesłaniem informacji publicznej, w sytuacji, gdy koszt doręczania korespondencji organu mieści się w sferze jego zadań własnych.