- Dziś, wraz z dziesiątkami tysięcy moich kolegów, zawiedzionych Australijczyków, strajkuję, aby powiedzieć rządowi Scotta Morrisona, że muszą przestać wydawać australijską gotówkę na gaz - powiedziała 16-letnia organizatorka protestu Natasha Abhayawickram.
Wiele lokalnych firm również zostało zamkniętych, aby dołączyć do wieców, które domagają się, aby rząd wstrzymał finansowanie projektów związanych z gazem i węglem, a zamiast tego inwestował i tworzył miejsca pracy w energetyce odnawialnej.
Konserwatywny rząd Australii promuje gaz, który ma pomóc w napędzaniu gospodarki wychodzącej z recesji wywołanej przez COVID-19. Nie pomogły apele ekspertów ds. klimatu, grup ekologów i Międzynarodowej Agencji Energii o wstrzymanie nowych inwestycji w paliwa kopalne.
Gaz jest również postrzegany przez rząd jako klucz do transformacji energetycznej Australii, ponieważ jest czystszy niż węgiel i może zasilać elektrownie elastyczne, które wspierają produkcję energii wiatrowej i słonecznej.
W tym tygodniu Australia przeznaczyła 600 milionów dolarów australijskich (468 milionów dolarów) na nową elektrownię gazową.