Możliwe jest wówczas wydanie nowego postanowienia, i to bez względu na okres, jaki upłynął od wydania poprzedniego. Jednakże osoba, która uczestniczyła w tym pierwszym postępowaniu, ma na to rok, licząc od daty, w której możliwe stało się złożenie wniosku o uchylenie lub zmianę postanowienia.
[b]Taki wniosek może złożyć każdy zainteresowany, a przede wszystkim, oczywiście, pominięty spadkobierca lub spadkobierca, którego udział w spadku jest inny, niż stwierdzony. [/b]
Wtedy postępowanie toczy się po raz drugi, niejako od początku. Tak będzie, jeśli np. się okaże, że zmarły pozostawił testament, który wcześniej nie był ujawniony, lub gdy spadkobiercy zataili istnienie pozamałżeńskiego dziecka spadkodawcy.
Co ważne, można w taki sam sposób przed sądem zakwestionować i doprowadzić do uchylenia lub zmiany zarejestrowanego aktu poświadczenia dziedziczenia, który sporządził notariusz.
To jeszcze nie koniec komplikacji, jeśli spadek został już podzielony albo znalazł się w rękach osoby czy osób, które spadkobiercami nie są. Spadkobierca może żądać wydania mu spadku albo poszczególnych przedmiotów należących do niego.