Związki zawodowe, trzy największe centrale, domagają się 20 procentowej podwyżki wynagrodzeń. Policjanci chcą też - jak mówią - realnego systemu motywacyjnego.
Przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów protestowało około 8 tys. funkcjonariuszy służb mundurowych.
Protest mundurowych w Warszawie
- Domagamy się podwyżek do realnego poziomu inflacji. Chcemy, by nasze uposażenia wzrosły od stycznia, a nie od marca, jak zaplanował rząd. Zaplanowane 7,8 proc podwyżki nie pokrywa inflacji i nie zachęca do pozostawania na służbie. Przyszłoroczna waloryzacja emerytur ma wynosić bowiem 13,8 proc. – mówi Marcin Kolasa, przewodniczący Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Każdy związek zawodowy przygotował też swoje postulaty.
- Poza dwudziestoprocentową rekompensatą naszych uposażeń domagamy się wzrostu wysokości dodatków. Teraz średnio wynoszą one 400 zł. Chcemy, by wzrosły do 2 tys. zł po 25 latach służby – mówi Andrzej Szary z NSZZ Policjantów.
Z kolei funkcjonariusze Straży Granicznej domagają się m.in. wprowadzenia dodatku granicznego w wysokości nie niższej niż 500 zł.
Wiceminister Maciej Wąsik wyszedł do protestujących i obiecał, że rząd przeanalizuje postulaty funkcjonariuszy.
- Nie możemy odejść od naszych miejsc pracy, bo pilnujemy skazanych. Początkujący funkcjonariusz nie dostaje dodatków i zarabia około 3700 - 3800 zł. To są pieniądze za pracę w systemie dniówka - dniówka - nocka. W małym mieście, takim jak Gębarzewo, są to powiedzmy pieniądze godne. W dużym mieście, jak Poznań, są to pieniądze, które nie wystarczają, by godnie funkcjonować - stwierdził z kolei Michał Dworacki ze Związku Zawodowego Pracowników Więziennictwa.
Czytaj więcej
7,8 proc. podwyżki i to od marca nie satysfakcjonuje związkowców. Zapowiadają demonstrację.
Funkcjonariusze różnych formacji przyjechali do centrum Warszawy z wielu stron Polski. - Przed KPRM używają trąbek, syren, biją w bębny. Mają ze sobą transparenty z hasłami: "Służba ubożeje, anarchia szaleje", "Chcemy sprawiedliwości i życia w godności" czy "Premierze, czujemy się jako służby dyskryminowane" - relacjonuje portal tvnwarszawa.pl.
Czytaj więcej
Poruszenie w Policji wywołały kolejne potężne dysproporcje w nagrodach kwartalnych pomiędzy kadrą dowódczą a szeregowymi funkcjonariuszami - donosi RMF FM.