Polsat rośnie, gdy rynek spada

W I kw. Polsat wypadł nie tylko lepiej niż główna konkurencja, ale też reklamowo rósł szybciej niż cały rynek

Publikacja: 16.05.2012 03:03

Polsat rośnie, gdy rynek spada

Foto: Bloomberg

Rynek reklamy telewizyjnej skurczył się w I kwartale o 1,9 proc., do 855,3 mln zł – podał w najnowszym raporcie dom mediowy Starlink. Ale nie dla każdego. „Dotyczy to przede wszystkim dużych stacji ogólnopolskich, z wyjątkiem Polsatu, który lekki wzrost przychodów zawdzięcza wyższej oglądalności" – napisali analitycy.

Dobra passa telewizyjnej grupy Zygmunta Solorza-Żaka trwa, co przyznaje konkurencja. – Zdobył swoje udziały, rozszerzając obecność na Cyfrze+ i platformie „n". Dzięki temu jego kanały mają większy zasięg – mówił Markus Tellenbach, prezes TVN, w rozmowie z „Rz". – To samo robi TVN, wchodząc teraz do pakietów naziemnej telewizji cyfrowej. Tak, Polsat ma za sobą silny rok, ale za rok, półtora zobaczymy, jak rozwinie się nasza konkurencja w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.

Polsat wciąż może jeszcze poszerzać zasięg. – Z dużych graczy ciągle nie jesteśmy obecni na platformie Vectry. Rozmawiamy – powiedział wczoraj Maciej Stec z zarządu Polsatu.

Jak podał TVN, prezentując wyniki za I kwartał, udział stacji z grupy Polsat w rynku reklamy w tym okresie wzrósł z 27,1 proc. rok wcześniej do 29,6 proc. w tym. Uderzyło to w TVP, której udziały się skurczyły.

TVN zaliczył w I kwartale bardzo skromny wzrost wpływów z reklam (o 0,7 proc., do 259 mln zł). Łączne przychody Polsatu obejmujące wpływy ze sponsoringu oraz opłaty od operatorów kablowych i satelitarnych urosły natomiast w tym czasie o 11 proc., do 263 mln zł (patrz wykres). To efekt dobrych wyników oglądalności.

Polsat jest jednak ostrożny, jeśli chodzi o dalszą część roku. Podobnie jak TVN podtrzymał swoje mało optymistyczne przewidywania dla reklamowego rynku telewizyjnego w tym roku.

– Nadal sądzimy, tak jak ZenithOptimedia (dom mediowy – red.), że rynek reklamy telewizyjnej wzrośnie w tym roku o 1 – 3 proc. Czy uda nam się także w kolejnych kwartałach rosnąć szybciej niż rynek, trudno przewidywać. Od 2008 r. żyjemy z kwartału na kwartał. Naszym planem jest rosnąć przynajmniej na poziomie rynku. Ten plan podtrzymujemy – powiedział Maciej Stec, członek zarządu Cyfrowego Polsatu.

Stacje liczą, że reklamodawcy obudzą się z zimowego snu w dalszej części roku. – Według nas budżety reklamowe zostały przesunięte na III – IV kwartał – mówił Dominik Libicki, prezes Cyfrowego Polsatu.

W podobnym tonie wypowiadał się Piotr Walter, wiceprezes TVN. – W II kwartale rynek się nie poprawił, ale domy mediowe nie zmieniają prognoz na ten rok, więc oceniamy, że to, co się stało, to skutek m.in. dziesięciodniowego długiego weekendu oraz tego, że część reklamodawców z powodu Euro uruchomi swoje budżety w II połowie roku – mówił.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki, m.lemanska@rp.pl

Rynek reklamy telewizyjnej skurczył się w I kwartale o 1,9 proc., do 855,3 mln zł – podał w najnowszym raporcie dom mediowy Starlink. Ale nie dla każdego. „Dotyczy to przede wszystkim dużych stacji ogólnopolskich, z wyjątkiem Polsatu, który lekki wzrost przychodów zawdzięcza wyższej oglądalności" – napisali analitycy.

Dobra passa telewizyjnej grupy Zygmunta Solorza-Żaka trwa, co przyznaje konkurencja. – Zdobył swoje udziały, rozszerzając obecność na Cyfrze+ i platformie „n". Dzięki temu jego kanały mają większy zasięg – mówił Markus Tellenbach, prezes TVN, w rozmowie z „Rz". – To samo robi TVN, wchodząc teraz do pakietów naziemnej telewizji cyfrowej. Tak, Polsat ma za sobą silny rok, ale za rok, półtora zobaczymy, jak rozwinie się nasza konkurencja w ramach naziemnej telewizji cyfrowej.

Media
Polski film coraz droższy. Znany producent ma na to sposób
Media
„Rzeczpospolita Nauka” – nowy kwartalnik o odkryciach, badaniach i teoriach naukowych
Media
Nowy pomysł Trumpa: obrona Hollywood. Pomóc mają 100-proc. cła na obce filmy
Media
Irlandia nakłada ogromną karę na TikToka. Platforma zaprzecza, by przekazywała rządowi dane
Media
TikTok będzie miał nowe centrum danych w Europie. Wiadomo, w jakim kraju