Będziemy bardziej agresywni

- Nie jestem przekonany do łączenia usług telefonii komórkowej ze sprzedażą telewizji satelitarnej. Natomiast oferowanie dostępu do Internetu na pewno byłoby czynnikiem wspierającym sprzedaż - mówi Bertrand Le Guern, prezes spółki Canal+ Cyfrowy

Publikacja: 23.02.2009 02:33

Będziemy bardziej agresywni

Foto: Fotorzepa, Rob Robert Gardziński

[b]Rz: Skąd spadek zysku operacyjnego EBIT spółki Canal+ Cyfrowy w 2008 r.?[/b]

[b]Bertrand Le Guern:[/b] Pod koniec roku firma przyjęła bardziej agresywną politykę. Rynek przyspiesza, a my chcemy dalej wzmacniać pozycję i zwiększać udział w rynku. Konkurencja jest bardzo aktywna, a w ciągu ostatnich dwóch lat konsumenci stali się bardziej wymagający i uważni. Zdecydowane zostało więc, że nasza oferta ma być bardziej kompleksowa, a oferowane produkty bardziej zróżnicowane cenowo. Dzięki temu osiągnęliśmy w ostatnim kwartale najwyższy przyrost liczby abonentów w historii firmy. To miało jednak koszt w postaci niższego zysku operacyjnego.

[b]Co to znaczy, że firma ma być teraz bardziej agresywna? Czy Cyfra+ zamierza oferować nowe usługi?[/b]

Jeśli chodzi o dołączanie kolejnych usług, to – choć daleki jestem od recenzowania tego, co robi konkurencja – nie jestem przekonany do łączenia usług telefonii komórkowej ze sprzedażą telewizji satelitarnej. Natomiast oferowanie dostępu do Internetu na pewno byłoby czynnikiem wspierającym sprzedaż. Dostawcy Internetu też rozszerzają oferty o dostęp do telewizji. Nigdzie na Zachodzie nie robią tego jednak samodzielnie, lecz z partnerem. TP też tego nie robi sama, tylko z Canal+. A jeśli chodzi o naszą agresywność, to będzie się zwiększała. Będziemy poświęcać dużo uwagi, by być widocznym w telewizji czy radiu, ale też w Internecie. Rozwijamy naszą sieć sprzedażową: w 2008 r. otworzyliśmy 350 punktów sprzedaży, łącznie mamy ich teraz 1,3 tys. Chcemy też być obecni w nowych kanałach sprzedaży: przez telefon i Internet. Część konsumentów robi dziś w ten sposób zakupy i musimy się do tego przystosować. Jeden z konkurentów powiedział ostatnio w „Rz”, że jest gotowy na wojnę cenową. My też czujemy się pewnie: nie jesteśmy zadłużeni, mamy dużo wolnej gotówki i akcjonariusza, dla którego Polska jest bardzo ważnym rynkiem. Jesteśmy więc gotowi do agresywnej walki.

[b]Taka walka już się toczy – na promocje...[/b]

Klientów, którzy jeszcze nie zdecydowali się na płatną telewizję, trzeba pozyskiwać teraz, bo za trzy lata rynek będzie nasycony i stanie się to o wiele trudniejsze. Kiedy naturalny wzrost rynku zaczyna zanikać, firmy walczą o przejęcie klienta od innego operatora, a to walka o wiele trudniejsza. Dziś więc opłaca się nam zwiększać udział w rynku, nawet jeżeli klient na początku wybiera najtańszy pakiet. Za rok lub dwa pokażemy mu, jaka jest wartość wyższych pakietów, zachęcimy do VOD.

[b]Czy w związku z tym, że czeka nas trudny rok, należy się liczyć z mniejszym tempem przyrostu abonentów platform cyfrowych?[/b]

Ten rok będzie trudny ze względu na zmiany na rynku. Euro kosztuje już niemal 5 zł, dolar 3,70 zł. A to oznacza, że rachunek od niektórych naszych partnerów handlowych urośnie nawet o 50 proc. Słabsza waluta to także droższe dekodery. Jesteśmy jednak niezależni od wahań wydatków na reklamę i sądzę, że rynek abonentów platform urośnie w 2009 r. podobnie jak w 2008. Dużo gospodarstw domowych nie ma jeszcze płatnej telewizji, więc myślę, że zanim rynek się nasyci, 2 – 3 mln gospodarstw można przyłączyć do platform cyfrowych.

[b]Co z konsolidacją rynku? Mamy trzy platformy, w tym dwie, które licytują się w zapowiedziach potencjalnych przejęć. To patowa sytuacja...[/b]

Trochę tak. My – podobnie jak konkurencja – powtarzamy, że nie jesteśmy na sprzedaż i widzimy się raczej jako przejmującego. Może więc stanie się tak, że ostatecznie konsolidacji nie będzie.

[b]Czy w tym roku Canal+ Cyfrowy uruchomi nowe kanały?[/b]

Wątpię, ale jeden z istniejących będziemy gruntownie przerabiać.

[ramka][b]Canal+ w polsce[/b]

Spółka Canal+ Cyfrowy, która ma u nas m.in. platformę cyfrową Cyfra+ i kanały: Canal+, MiniMini, ZigZap, Planete czy Kuchnia.tv, odnotowała w 2008 r. 1034 mln zł przychodów (wzrost o 11,7 proc. wobec 2007 r.) i 171 mln zł zysku operacyjnego EBIT (spadek o 3,9 proc.). Canal+ Cyfrowy będzie starał się o jedno lub nawet dwa miejsca na drugim multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej, na potrzeby której stworzy nowe kanały; chce też być operatorem drugiego multipleksu. [/ramka]

[b]Rz: Skąd spadek zysku operacyjnego EBIT spółki Canal+ Cyfrowy w 2008 r.?[/b]

[b]Bertrand Le Guern:[/b] Pod koniec roku firma przyjęła bardziej agresywną politykę. Rynek przyspiesza, a my chcemy dalej wzmacniać pozycję i zwiększać udział w rynku. Konkurencja jest bardzo aktywna, a w ciągu ostatnich dwóch lat konsumenci stali się bardziej wymagający i uważni. Zdecydowane zostało więc, że nasza oferta ma być bardziej kompleksowa, a oferowane produkty bardziej zróżnicowane cenowo. Dzięki temu osiągnęliśmy w ostatnim kwartale najwyższy przyrost liczby abonentów w historii firmy. To miało jednak koszt w postaci niższego zysku operacyjnego.

Pozostało 84% artykułu
Media
Donald Tusk ucisza burzę wokół TVN
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Media
Awaria Facebooka. Użytkownicy na całym świecie mieli kłopoty z dostępem
Media
Nieznany fakt uderzył w Cyfrowy Polsat. Akcje mocno traciły
Media
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Media
Gigantyczne przejęcie na Madison Avenue. Powstaje nowy lider rynku reklamy na świecie