Sprawa Chmielnej: Prokuratura w kłopocie po publikacji "Rz"

Prokuratura w kłopocie po publikacji „Rzeczpospolitej" na temat obywatelstwa właściciela działki na placu Defilad.

Aktualizacja: 23.06.2020 06:29 Publikacja: 22.06.2020 18:57

Sprawa Chmielnej: Prokuratura w kłopocie po publikacji "Rz"

Foto: Fotorzepa/Robert Gardziński

– Jeśli prokuratura nie zweryfikowała tej kwestii, popełniła duże zaniedbanie, za które możemy gorzko zapłacić. Ten nowy fakt może być powodem storpedowania procesu oskarżonego urzędnika i handlarzy roszczeń – mówi Robert Kropiwnicki, poseł KO–PO i członek komisji weryfikacyjnej, która bada stołeczne reprywatyzacje, w tym zwrot działki przy dawnej Chmielnej 70, którą ratusz w 2012 r. oddał kupcom roszczeń.

„Rzeczpospolita" w poniedziałek ujawniła, że Jakub Rudnicki, były wicedyrektor ratusza, który wydał decyzję o zwrocie tego gruntu trzem nowym właścicielom, zdobył dowód, że Jan Henryk Martin Holger (do niego przed wojną należały dwie trzecie działki) nigdy nie był Duńczykiem – materiały z Królestwa Danii negujące dotychczasową wiedzę Rudnicki złożył w sądzie, gdzie toczy się proces karny przeciwko niemu i kupcom roszczeń (adwokatowi Grzegorzowi M., Januszowi P., i Marzenie K.), którym oddał grunt. Wrocławska Prokuratura Regionalna uważa, że za zwrotem stało ok. 30 mln zł łapówki dla Rudnickiego – jego i beneficjentów decyzji oskarżyła m.in. o korupcję. Twierdzi, że działka nie powinna być zreprywatyzowana, bo Martin na mocy układu indemnizacyjnego dostał za nią odszkodowanie.

Teraz Ministerstwo Integracji i Imigracji Królestwa Danii po kwerendzie dokumentów w archiwach zaprzeczyło, by Martin był ich obywatelem (choć w 1917 r. starał się o duńskie obywatelstwo, to sprawę umorzono). Dla Rudnickiego to dowód, że decyzję wydał zgodnie z prawem. – Cały ten groteskowy akt oskarżenia i niekompetencja panów Jakiego i Kalety nie są warte papieru, na którym zostały napisane, za ciężkie, w dodatku publiczne, pieniądze. A wystarczyło po prostu rzetelnie wykonać swoją pracę – mówi nam Rudnicki. - Martin nigdy nie był obywatelem Danii, gdyż takie były przepisy duńskiego prawa. Takie jest ostateczne stanowisko duńskiej administracji rządowej - dodaje.


Sebastian Kaleta, dziś wiceminister sprawiedliwości, uważa, że to „desperackie próby sprowadzenia afery do rozstrzygnięcia, czy po 100 latach można ustalić, czy Martin był czy nie był Duńczykiem". – Komisja opierała się na niekwestionowanych dokumentach wskazujących, że skutecznie wygaszono roszczenia wobec działki poprzez wypłatę odszkodowania – komentuje Kaleta. – Pan Rudnicki jest oskarżony o przyjęcie w związku z reprywatyzacją Chmielnej 70 gigantycznej łapówki, ma prawo realizować swoją linię obrony – dodaje.

Ale poseł Kropiwnicki uważa, że komisja weryfikacyjna często stosowała zasadę, że cel uświęca środki. – Celem tych ważnych kwestii reprywatyzacyjnych była polityka, a nie rzetelność postępowania, i kilka spraw komisja w sądach przegrała – mówi Kropiwnicki.

Sprawa nie jest prosta.

Mec. Roman Nowosielski, specjalizujący się w reprywatyzacji, wskazuje, że umowy indemnizacyjne były międzynarodowe, pomiędzy Polską i innym państwem. – To nie Polska decydowała o tym, kto znajduje się na liście odszkodowawczej. Dania wpisała pana Holgera Martina na listę, a więc wtedy uznała go za swojego obywatela, a polskie państwo nie mogło tego kwestionować. Jakiekolwiek roszczenia mogą być kierowane do Królestwa Danii – wskazuje adwokat.

Jak nowe informacje wpłyną na sprawę karną? – Jeżeli są niejasności, to działają na korzyść oskarżonego – ocenia Kazimierz Olejnik, były wiceprokurator generalny.

Jego zdaniem prokuratura i sąd będą miały problem. – Jeżeli było potwierdzenie, że przyznano mu odszkodowanie, to roszczenie zostało zaspokojone i nikt nie miał prawa występować o zwrot działki, a urzędnik nie miał prawa wydać decyzji zwrotowej – mówi Olejnik.

Wrocławska Prokuratura Regionalna zapewniła nas, że czyniła ustalenia w kwestiach obywatelstwa Martina. I zaznaczyła: "Nie informujemy o ich wynikach, bowiem prokurator w postępowaniu przed Sądem Okręgowym w Warszawie nie przedstawił jeszcze pełnego stanowiska".

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy