Reklama

Więcej możliwości mediacji i dobrowolnego poddania się karze? Jest projekt

Większa liczba postępowań karnych będzie, zamiast przed sądem, kończyć się dobrowolnym poddaniem karze w wymiarze uzgodnionym z prokuratorem – to założenia nowelizacji Kodeksu karnego autorstwa komisji kodyfikacyjnej. Zdaniem ekspertów projekt wymaga dopracowania.

Publikacja: 20.10.2025 12:49

Więcej możliwości mediacji i dobrowolnego poddania się karze? Jest projekt

Foto: Fotorzepa / Michał Walczak

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są nowe założenia projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczące konsensualnych trybów rozstrzygania spraw?
  • W jaki sposób projekt zmian wprowadza nowe możliwości mediacji i dobrowolnego poddania się karze?
  • Na jakie kategorie przestępstw ograniczono możliwość umorzenia postępowania w wyniku mediacji?
  • Jakie opinie i zastrzeżenia mają eksperci wobec proponowanych przepisów?
  • Jaki wpływ mogą mieć nowe regulacje na postępowania cywilne związane z roszczeniami?
  • Jak projektowane zmiany odnoszą się do przestępstw mniejszej wagi i co na ten temat sądzą eksperci?

Dziś wyroki wydawane w trybach konsensualnych (w których oskarżony godzi się na zwykle łagodniejszą karę bez potrzeby przeprowadzania postępowania dowodowego) stanowią niemal 25 proc. wszystkich skazań.

– Oznacza to, że co czwarty proces karny zakończony takim wyrokiem toczy się sprawnie, należycie uwzględnia interesy pokrzywdzonego, nie generuje długotrwałych, nierzadko wieloletnich i kosztownych postępowań odwoławczych ani postępowań nadzwyczajnych, związanych z tym kosztów, zaangażowania nie tylko sądów, ale oskarżycieli i obrony – argumentują autorzy projektu nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, który zmierza do rozszerzenia możliwości stosowania tej formy rozstrzygnięć w sprawach karnych.

Czytaj więcej

Koniec łatwych aresztów. MS zmienia przepisy wprowadzone za czasów Zbigniewa Ziobry

Przygotowany przez Komisję Kodyfikacyjną Prawa Karnego projekt poszerza możliwości stosowania istniejących instytucji (skazanie bez rozprawy, dobrowolne poddanie się karze) oraz utworzenie nowych – umorzenie mediacyjne przez prokuratora (proj. art. 11a k.p.k.), umorzenie w sprawach mniejszej wagi bez pokrzywdzonego (proj. art. 11b). Oprócz tego nowelizacja przewiduje wprowadzenie (w art. 53a k.k. oraz art. 343c k.p.k.) szczególnych dyrektyw wymiaru kary w trybach konsensualnych, uwzględniających przy wydawaniu wyroku skazującego etap postępowania karnego, na którym doszło do zawarcia skutecznego porozumienia procesowego.

Reklama
Reklama

Nowe możliwości umorzenia przez prokuratora

Możliwość stosowania art. 11a  § 1 k.p.k., tj. instytucji umorzenia postępowania opartej na skutecznie przeprowadzonej mediacji podejrzanego z pokrzywdzonym już na etapie postępowania przygotowawczego, ma być ograniczona do wąsko określonej kategorii przestępstw. Chodzi o występki przeciwko mieniu bez użycia przemocy, do wartości 20 tys. zł (z wyłączeniem art. 280-283 k.k.), spowodowanie lekkiego lub średniego uszczerbku na zdrowiu (art. 157 § 3 k.k.), nieumyślne narażenie na niebezpieczeństwo (art. 160 § 3 k.k.) czy spowodowanie wypadku, którego skutkiem jest nie więcej niż średni uszczerbek na zdrowiu, a sprawca nie był w stanie nietrzeźwości, ani pod wpływem innego środka odurzającego. Takie umorzenie będzie można zastosować tylko w stosunku do kogoś, kto nie był wcześniej karany za przestępstwo umyślne.

Zgodnie z art. 11a § 2 k.p.k., prokurator może uzależnić umorzenie postępowania od uiszczenia przez podejrzanego świadczenia w wysokości do 20 tys. zł na rzecz Funduszu Sprawiedliwości, a także dokonania określonych zmian w treści ugody.

Zdaniem prof. Dobrosławy Szumiło-Kulczyckiej z Uniwersytetu Jagiellońskiego § 1 art. 11a jest zbędny, ponieważ możliwość skierowania sprawy do mediacji (także na etapie postępowania przygotowawczego), jest już uregulowana w art. 23a k.p.k.

– Ten przepis jest dostatecznie elastyczny, a proponowana w § 1 projektowanego art. 11a zmiana wręcz stoi z nim w sprzeczności, wymagając wspólnego wniosku podejrzanego i pokrzywdzonego. Taki warunek uruchomienia postępowania mediacyjnego zdaje się też nie uwzględniać realiów. Przecież bardzo często podejrzany i pokrzywdzony to osoby, które się nie znają. Nie mają ze sobą kontaktu, ani danych kontaktowych. Jak można wówczas oczekiwać, że złożą wspólny wniosek? Co stoi na przeszkodzie, aby wniosek taki złożyła tylko jedna ze stron, względnie aby o skierowaniu do mediacji stosownie do okoliczności decydował organ procesowy z urzędu tak, jak jest to możliwe na podstawie art. 23a k.p.k.? – mówi prof. Szumiło-Kulczycka.

Jak dodaje, w praktyce nierzadko pokrzywdzony nie czuje potrzeby zasiadania z podejrzanym do mediacji. Chce uzyskać rekompensatę finansową doznanych szkód, a reszta niewiele go interesuje. Cel ten można osiągnąć różnymi drogami. W sprawach karnych często to profesjonalni reprezentanci stron podejmują rozmowy o oczekiwanym przez pokrzywdzonego sposobie zakończenia sprawy i udział mediatora nie jest konieczny, aby wypracować kompromis.

– Takie sytuacje także pozostaną poza zakresem zastosowania art. 11a. Problem tej regulacji polega na tym, że czyni pokrzywdzonego niejako zobowiązanym do aktywnego działania, aby możliwe było umorzenie postępowania karnego wobec sprawcy jego krzywdy. To utopijne wymagania – ocenia ekspertka.

Reklama
Reklama

Podobnie uważa prof. Jarosław Zagrodnik z Uniwersytetu Śląskiego. – Ze względu na wymóg złożenia wspólnego wniosku przez oskarżonego i pokrzywdzonego nie należy się spodziewać, że osiągniemy ten cel w postaci przyspieszenia postępowań. Jednak i dziś w tego rodzaju sprawach najczęściej dochodzi do skazania bez rozprawy albo dobrowolnego poddania się karze. Nie chcę powiedzieć, że to nie jest ważna regulacja, bo przenosi możliwość zakończenia postępowania na wcześniejszy etap, ale wątpię, czy przyniesie to jakąś fundamentalną poprawę – mówi prof. Zagrodnik.

Zdaniem prof. Szumiło-Kulczyckiej, błędem legislacyjnym jest również przyjęte w § 1 art. 11a twierdzenie, że będzie on miał zastosowanie do spraw o występek przeciwko mieniu bez użycia przemocy lub groźby bezprawnej, z wyłączeniem art. 280-283 k.k. 

– Przecież te przestępstwa stanowiące odpowiednio: rozbój, kradzież rozbójniczą oraz wymuszenie rozbójnicze, które z natury są przestępstwami popełnianymi z użyciem przemocy lub groźby jej użycia wobec osoby. Po co zatem znalazło się to dodatkowe wyłączenie innych przestępstw przeciwko mieniu popełnionych z użyciem przemocy lub groźby bezprawnej w art. 11a? – pyta retorycznie.

Zwraca uwagę, że taka redakcja przepisu prawdopodobnie doprowadzi do interpretacji, że wykluczone zostaną także przestępstwa z użyciem przemocy wobec rzeczy. A to w konsekwencji uniemożliwiłoby stosowanie nowej instytucji do kradzieży z włamaniem, czy zniszczenia mienia.

– Obawiam się jednak, że nie takie było zamierzenie projektodawców – mówi prof. Dobrosława Szumiło-Kulczycka.

Reklama
Reklama

Nie wszystkie ugody można szybko wykonać

Ale to nie wszystko. Jej zdaniem uzależnienie skutku w postaci umorzenia postępowania od „wykonania” zawartej ugody mediacyjnej będzie niepraktyczne, ponieważ wymóg ten z góry ogranicza treść takiej ugody. Jak tłumaczy, często zachodzi potrzeba zawarcia w ugodzie takich warunków, które mają charakter trwały albo takich, których wykonanie zajmuje pewien dłuższy okres czasu.

– Ten sam problem zresztą ujawniał się na tle umorzenia kompensacyjnego przewidzianego w dawnym art. 46a k.k. Zdarzało się, że strony zainteresowane były takimi warunkami ugody, których nie dało się wykonać w krótkim okresie czasu. Tymczasem art. 46a k.k., podobnie jak obecnie projektowany art. 11a, wymagał wykonania ugody przed umorzeniem postępowania. Nieraz głowiliśmy się z prokuratorem i sądem, jak wybrnąć z tej sytuacji – obrazuje prof. Dobrosława Szumiło-Kulczycka. – Uważam więc, że zamiast utrudniać stronom zawarcie ugody, poprzez zmuszanie ich do przyjmowania wyłącznie takich warunków, które byłyby możliwe do wykonania w krótkim okresie czasu, dając dopiero podstawę do umorzenia postępowania, rozsądniejsze byłoby poszukanie innych gwarancji wykonania warunków ugód długoterminowych, jak choćby poprzez odpowiednią modyfikację treści art. 244c Kodeksu karnego – dodaje ekspertka.

Przepis ten przewiduje karę do pięciu lat pozbawienia wolności za niewykonanie nałożonego przez sąd obowiązku kompensacyjnego w postaci obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę albo nawiązki.

Ofiarom wypadków umorzenie postępowania może zaszkodzić

– Podzielając zatem sensowność celu zakładanego przez projektodawców, zaproponowany kształt przepisów mnie rozczarowuje. Został obudowany takimi warunkami, które absolutnie nie są niezbędne, za to skutecznie będą utrudniać korzystanie z tej instytucji – konkluduje prof. Szumiło-Kulczycka.

Czytaj więcej

Mikołaj Małecki: Komisja Kodyfikacyjna swoje, rząd swoje, Sejm swoje
Reklama
Reklama

Mało tego, zwraca ona uwagę, że nie uwzględniono też oddziaływania projektowanej regulacji na inne gałęzie prawa. A trzeba pamiętać, że w sprawach o czyn z art. 177 § 1 k.k. (spowodowanie wypadku komunikacyjnego, objętego zakresem działania proj. art. 11a k.p.k.), w tle sprawy karnej są roszczenia cywilne od ubezpieczyciela.

– Sądowe dochodzenie takich roszczeń rządzi się jednak prawami wynikającymi z treści art. 11 k.p.c. stanowiącego, że sąd cywilny związany jest ustaleniami prawomocnego wyroku skazującego co do faktu popełnienia przestępstwa. Postanowienie o umorzeniu postępowania karnego takiego skutku nie ma, co narażałoby pokrzywdzonego na konieczność dowodzenia tego faktu w ewentualnym procesie cywilnym. Okoliczność ta oczywiście musi demotywować pokrzywdzonych do akceptacji zakończenia postępowania prokuratorskim postanowieniem o umorzeniu – alarmuje ekspertka.

Jeśli zaś chodzi o umorzenie w sprawach mniejszej wagi bez pokrzywdzonego na podstawie proj. art. 11b k.p.k., to również będzie ograniczone do enumeratywnie wymienionych przestępstw: z art. 270 § 2a i 3 k.k. (wypadek mniejszej wagi fałszerstwa dokumentu), art. 270a § 3 k.k. (wypadek mniejszej wagi fałszerstwa faktur), art. 271 § 2 k.k. (wypadek mniejszej wagi poświadczenia nieprawdy w dokumencie), art. 271a § 3 k.k. (wypadek mniejszej wagi poświadczenia nieprawdy w fakturze), art. 273 k.k. (użycie fałszywego dokumentu).

Zdaniem prof. Jarosława Zagrodnika z Uniwersytetu Śląskiego, projektowane przepisy są krokiem w dobrą stronę. Zwłaszcza, jeśli chodzi o art. 11b, który będzie można stosować w dość licznych przestępstwach gospodarczych.

Umorzenia połowiczne. Czy o to chodziło projektodawcom?

– Szkoda że projektodawca nie zdecydował się na rozciągnięcie tego rozwiązania również na przestępstwa z art. 271a § 1, czyli na podstawowy typ przestępstwa fakturowego, tak, aby można było zastosować umorzenie, gdy została uiszczona należność publicznoprawna, która została uszczuplona czynem zabronionym. Zwłaszcza w sytuacjach, gdy np. pod dozorem kuratora w przedsiębiorstwie zostaną wprowadzone rozwiązania z zakresu criminal compliance – wskazuje prof. Zagrodnik.

Reklama
Reklama

Także w tym przypadku projektodawcy nie uwzględnili wpływu projektowanych zmian na inne dziedziny prawa. Przykładowo wiele oszustw podatkowych wypełnia jednocześnie znamiona czynów opisanych w Kodeksie karnym, jak i w Kodeksie karnym skarbowym. – Jedno z popularniejszych przestępstw polegających na wystawianiu pustych faktur, wyczerpuje jednocześnie znamiona art. 56 k.k.s., 62a k.k.s. oraz 271a k.k. To jest jeden czyn, który jest oceniany przez pryzmat trzech przepisów pozostających w idealnym zbiegu. W przypadku przestępstwa mniejszej wagi będzie można umorzyć postępowanie w kierunku 271a k.k., ale nadal trzeba by było prowadzić postępowanie karnoskarbowe w kierunku oszustwa podatkowego i nierzetelnego fakturowania. Może taki był zamysł projektodawców, tego nie wiem. Jednak powstaje pytanie, jaki jest tego sens? – zwraca uwagę prof. Zagrodnik.

Co wynika z projektowanych przepisów?

Art. 11a k.p.k. 

§ 1. Na wspólny wniosek podejrzanego, uprzednio niekaranego za przestępstwo umyślne i pokrzywdzonego w sprawie o występek przeciwko mieniu bez użycia przemocy lub groźby bezprawnej, którego wartość nie przekracza 20.000 zł, z wyłączeniem art. 280-283 k.k., oraz o występek z art. 157 § 3, art. 160 § 3, art. 177 § 1 k.k. z wyłączeniem art. 178 § 1 k.k., organ prowadzący postępowanie może skierować sprawę do postępowania mediacyjnego. Postanowienie o skierowaniu do mediacji nie wymaga uzasadnienia.

§ 2. Prokurator może uzależnić umorzenie postępowania od uiszczenia przez podejrzanego świadczenia w wysokości do 20 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Penitencjarnej, a także dokonania określonych zmian w treści ugody.

§ 3. Prokurator umarza postępowanie, jeżeli okoliczności popełnienia czynu nie budzą wątpliwości, ugoda zawarta w toku postępowania mediacyjnego między podejrzanym i pokrzywdzonym została wykonana, zaś świadczenie, o którym mowa w § 2, zostało uiszczone, chyba że umorzenie sprzeciwiałoby się potrzebie realizacji celów kary.

 § 4. Jeżeli pomimo osiągniętej w drodze mediacji ugody nie ma w ocenie prokuratora podstaw do umorzenia postępowania zastosowanie znajduje art. 335 § 1 i 2 albo art. 336, chyba że sprzeciwiają się temu okoliczności sprawy


Art. 11b k.p.k.

§ 1. Prokurator może umorzyć postępowanie karne w sprawie o występek z art. 270 § 2a i 3, art. 270a § 3, art. 271 § 2, art. 271a § 3, art. 273 wobec sprawcy niekaranego za przestępstwo umyślne, jeżeli okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, zaś świadczenie, o którym mowa w § 2, zostało uiszczone, chyba że umorzenie sprzeciwiałoby się potrzebie realizacji celów kary.

§ 2. Prokurator uzależnia umorzenie postępowania od uiszczenia przez podejrzanego świadczenia w wysokości do 20 000 złotych na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Penitencjarnej.

Z tego artykułu dowiesz się:

  • Jakie są nowe założenia projektu nowelizacji Kodeksu karnego dotyczące konsensualnych trybów rozstrzygania spraw?
  • W jaki sposób projekt zmian wprowadza nowe możliwości mediacji i dobrowolnego poddania się karze?
  • Na jakie kategorie przestępstw ograniczono możliwość umorzenia postępowania w wyniku mediacji?
  • Jakie opinie i zastrzeżenia mają eksperci wobec proponowanych przepisów?
  • Jaki wpływ mogą mieć nowe regulacje na postępowania cywilne związane z roszczeniami?
  • Jak projektowane zmiany odnoszą się do przestępstw mniejszej wagi i co na ten temat sądzą eksperci?
Pozostało jeszcze 96% artykułu

Dziś wyroki wydawane w trybach konsensualnych (w których oskarżony godzi się na zwykle łagodniejszą karę bez potrzeby przeprowadzania postępowania dowodowego) stanowią niemal 25 proc. wszystkich skazań.

– Oznacza to, że co czwarty proces karny zakończony takim wyrokiem toczy się sprawnie, należycie uwzględnia interesy pokrzywdzonego, nie generuje długotrwałych, nierzadko wieloletnich i kosztownych postępowań odwoławczych ani postępowań nadzwyczajnych, związanych z tym kosztów, zaangażowania nie tylko sądów, ale oskarżycieli i obrony – argumentują autorzy projektu nowelizacji Kodeksu postępowania karnego, który zmierza do rozszerzenia możliwości stosowania tej formy rozstrzygnięć w sprawach karnych.

Pozostało jeszcze 95% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Spadki i darowizny
Czy spadek po rodzicach zawsze dzieli się po równo? Jak dziedziczy rodzeństwo?
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Sądy i trybunały
Sędzia kupił wódkę na stacji benzynowej, wypił i odjechał. SN wydał wyrok
Prawo w Polsce
Związki partnerskie. Rząd pokazał nowy projekt ustawy. Co zawiera?
Spadki i darowizny
Deregulacja w spadkach. Będzie prościej i nowocześniej
Materiał Promocyjny
Stacje ładowania dla ciężarówek pilnie potrzebne
Prawo drogowe
Czy kolizja w trakcie egzaminu na prawo jazdy go unieważnia? Jest ważny wyrok NSA
Materiał Promocyjny
Nowy Ursus to wyjątkowy projekt mieszkaniowy w historii Ronsona
Reklama
Reklama