Decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oznacza, że nawet jeśli ojciec Tadeusz Rydzyk, prezes fundacji Lux Veritatis (fundacja jest właścicielem TV Trwam), wygra z KRRiT w sądzie, jego stacja i tak nie będzie mogła cyfrowo nadawać w Polsce.
- Jeśli jest to prawda, to tylko dowód, iż negatywna dla nas decyzja KRRiT miała charakter polityczny - mówi "Rz" jeden z dziennikarzy TV Trwam.
Odwołanie i tak na nic?
W czwartek "Rz" ujawniła, że KRRiT odrzuciła wniosek fundacji o. Tadeusza Rydzyka o koncesję na miejsce dla TV Trwam na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej MUX1, która uprawnia do nadawania programów w technologii cyfrowej. To znacznie ograniczy stacji możliwości rozwoju i docierania do odbiorców.
Ojciec Rydzyk odwołał się od decyzji KRRiT. Jednak, jak ustaliła "Rz", choć odwołanie jeszcze nie zostało rozpatrzone (ma to nastąpić pod koniec stycznia), to wiadomo już, że cyfrowo nie będzie mógł nadawać. Dlaczego? Bo Krajowa Rada, nie czekając na wynik odwołania, już rozdała wszystkie miejsca na multipleksie.