Nie ma już miejsca dla TV Trwam

KRRiT, nie czekając na rozpoznanie odwołania ojca Rydzyka, rozdzieliła lokalizacje na platformie cyfrowej

Publikacja: 08.01.2012 20:10

Dekodery TV Trwam

Dekodery TV Trwam

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oznacza, że nawet jeśli ojciec Tadeusz Rydzyk, prezes fundacji Lux Veritatis (fundacja jest właścicielem TV Trwam), wygra z KRRiT w sądzie, jego stacja i tak nie będzie mogła cyfrowo nadawać w Polsce.

- Jeśli jest to prawda, to tylko dowód, iż negatywna dla nas decyzja KRRiT miała charakter polityczny - mówi "Rz" jeden z dziennikarzy TV Trwam.

Odwołanie i tak na nic?

W czwartek "Rz" ujawniła, że KRRiT odrzuciła wniosek fundacji o. Tadeusza Rydzyka o koncesję na miejsce dla TV Trwam na multipleksie cyfrowej telewizji naziemnej MUX1, która uprawnia do nadawania programów w technologii cyfrowej. To znacznie ograniczy stacji możliwości rozwoju i docierania do odbiorców.

Ojciec Rydzyk odwołał się od decyzji KRRiT. Jednak, jak ustaliła "Rz", choć odwołanie jeszcze nie zostało rozpatrzone (ma to nastąpić pod koniec stycznia), to wiadomo już, że cyfrowo nie będzie mógł nadawać. Dlaczego? Bo Krajowa Rada, nie czekając na wynik odwołania, już rozdała wszystkie miejsca na multipleksie.

- Obecnie na multipleksie 1 wszystkie miejsca zostały już przyznane - informuje "Rz" Katarzyna Twardowska, rzeczniczka KRRiT.

Pytana o to, jaki jest sens procedury odwoławczej, skoro sprawa została już przesądzona, ucina, że Krajowa Rada musiała się na nią zgodzić, bo "takie są przepisy prawa", a KRRiT nie mogła czekać, bo multipleks musiał już ruszyć. Był to ostatni wolny multipleks. Koncesję na MUX1 dostały m. in.: Spółka Stavka na program informacyjno-publicystyczno-poradnikowy (TTV) i spółka Lemon Records na Polo TV, program popularyzujący disco polo.

W multipleksie MUX2 są: Polsat, Polsat Sport News, TVN, TVN 7, TV Puls, TV 4, TV 6, a w multipleksie MUX3: TVP 1, TVP 2, TVP Info, TVP Kultura, TVP Historia.

Co by się stało, gdyby odwołanie TV Trwam zostało uznane? Jak informuje rzeczniczka KRRiT, oznaczałoby to konieczność odebrania miejsc innej stacji. To jednak byłoby niemożliwe, bo multipleks rozpoczął nadawanie w grudniu, a działające na nim telewizje uiściły opłatę koncesyjną.

Ojciec Rydzyk ma jeszcze możliwość odwołania się do sądu administracyjnego. Ale sąd nie może nakazać Krajowej Radzie znalezienia miejsca dla jego telewizji, bo ocenia jedynie zgodność decyzji z procedurami obowiązującymi w KRRiT.

Wniosku nikt nie badał

To niejedyna wątpliwość dotycząca decyzji KRRiT w tej sprawie. O przyznaniu koncesji miały według Rady decydować przede wszystkim czynniki ekonomiczne i oferta programowa.

Jak ustaliła "Rz", w rzeczywistości KRRiT oferty programowej Trwam w ogóle nie badała. Wniosek ojca Rydzyka odrzucono już na pierwszym etapie weryfikacji finansowej.

- KRRiT stwierdziła, że możliwość finansowania (koncesji przez telewizję Trwam) własnymi środkami byłaby uzależniona od wysokości przyszłych darowizn charakteryzujących się wysokim stopniem niepewności, od realizacji planów dotyczących sprzedaży czasu antenowego, a także od warunków obsługi wysokiego zadłużenia długoterminowego, które nie zostały we wniosku doprecyzowane - mówi "Rz" rzeczniczka Katarzyna Twardowska.

- Zażądamy w trybie dostępu do informacji publicznej ujawnienia pełnej dokumentacji dotyczącej całości procesu koncesyjnego - zapowiada "Rz" poseł Andrzej Jaworski (PiS). Na wniosek tej partii sprawą ma się zająć Komisja Kultury i Środków Przekazu. Protestuje też Solidarna Polska.

Zdaniem Krzysztofa Lufta, członka Krajowej Rady, protesty są bezzasadne. - Nie jest prawdą, jakoby cyfryzacja była jakimkolwiek zagrożeniem dla sposobu nadawania przez TV Trwam i jej odbioru. Nie będąc na multipleksie cyfrowym, TV Trwam będzie nadawana i odbierana dokładnie tak samo jak do tej pory - stwierdził w rozmowie z PAP.

Apel do Dworaka

Decyzji KRRiT, jak informował w sobotę "Nasz Dziennik", zamierza się przyjrzeć również episkopat. - Trzeba przeanalizować, dlaczego tak się stało - mówił "ND" ks. Józef Kloch, rzecznik prasowy Konferencji Episkopatu Polski.

Pod niektórymi kościołami były wczoraj zbierane podpisy pod apelem do przewodniczącego Rady Jana Dworaka. "Żądamy od KRRiT przywrócenia telewizji Trwam należnego miejsca na multipleksie i zaprzestania dyskryminacji mediów katolickich w Polsce" - napisano.

"Rz" sprawdziła, jaką ofertę programową przedstawił ojciec Rydzyk we wniosku do KRRiT. Zgodnie z nim TV Trwam chciałaby nadawać przez wszystkie dni tygodnia, nie mniej niż pięć godzin na dobę, "program o charakterze wyspecjalizowanym: edukacyjno-poradniczym i religijnym, tj. służącym pełnemu i autentycznemu rozwojowi człowieka poprzez uwrażliwienie go w duchu wartości chrześcijańskich na rolę Państwa i rodziny oraz kwestie społecznoekonomiczne i obywatelskie".

Decyzja Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oznacza, że nawet jeśli ojciec Tadeusz Rydzyk, prezes fundacji Lux Veritatis (fundacja jest właścicielem TV Trwam), wygra z KRRiT w sądzie, jego stacja i tak nie będzie mogła cyfrowo nadawać w Polsce.

- Jeśli jest to prawda, to tylko dowód, iż negatywna dla nas decyzja KRRiT miała charakter polityczny - mówi "Rz" jeden z dziennikarzy TV Trwam.

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo