Reklama

Zmora frankowiczów na wokandzie

Poszerzony skład SN ma zbadać, czy kluczowy obecnie dla klientów banków problem, tzw. prawo zatrzymania, nie burzy ich konsumenckiej ochrony.

Publikacja: 20.03.2023 20:05

Zmora frankowiczów na wokandzie

Foto: Adobe Stock

Pytanie brzmi, czy to narzędzie w rękach banków, stosowane na ich wniosek przez sądy, jest do pogodzenia z unijną dyrektywą konsumencką.

Zagadnienie do siedmioosobowego składu Izby Cywilnej SN skierowała trójka sędziów SN: Tomasz Szanciło, Beata Janiszewska i Marcin Łochowski.

Jest ono tym bardziej aktualne, że banki w sprawach wytaczanych im przez frankowiczów coraz częściej występują o zastosowanie prawa zatrzymania, które bardzo utrudnia konsumentowi egzekucję zasądzonej mu należności (szerzej w „Rz” z 3 lutego .2023 r. „Prawo zatrzymania zmorą frankowicza”).

Czytaj więcej

Prawo zatrzymania zmorą frankowicza

Chcą potwierdzenia

Trójkowy skład SN rozpatrywał skargę kasacyjną banku od wyroku poznańskiego Sądu Apelacyjnego, który – podobnie jak wcześniej Okręgowy – zasądził na rzecz dwojga frankowiczów 263 tys. zł z odsetkami od wniesienia pozwu. Żądanie wywodzili oni z błędu, pod którego wpływem mieli zawrzeć w 2008 r. umowę kredytu zawartą w złotych, ale indeksowanego do franka szwajcarskiego. Zarzucili, że wprowadzenie w błąd przez bank wytworzyło u nich mylne przekonanie o transakcji, zwłaszcza o jej skutkach. Ich wiedza nie była pełna i wystarczająca, zwłaszcza gdy chodzi dodatkowe wynagrodzenie, tzw. spread walutowy.

Reklama
Reklama

Bank odwołał się i złożył oświadczenie o wstrzymaniu się ze spełnieniem swego świadczenia pieniężnego dochodzonego przez powodów do czasu zaoferowania przez nich świadczenia pieniężnego na rzecz banku z tytułu udzielonego powodom kredytu i faktycznego korzystania z niego. Czyli wystąpił o zastosowanie prawa zatrzymania.

Rozpatrując skargę kasacyjną, Sąd Najwyższy powziął wątpliwości, czy prawo zatrzymania ma zastosowanie, gdy wzajemne świadczenia stron umowy mają charakter pieniężny (jednorodzajowy).

– Prawo zatrzymania ma charakter subsydiarny (pomocniczy), a jego celem jest zabezpieczenie stronie spełnienia świadczenia przez drugą stronę umowy. Jeśli zaś obu stronom przysługują roszczenia pieniężne, każda z nich może złożyć oświadczenie o potrąceniu (art. 498 i n. kodeksu cywilnego). To powoduje, że nie ma obawy o spełnienie świadczenia przez drugą stronę – wskazuje SN w uzasadnieniu pytania.

Czytaj więcej

Po opinii TSUE frankowicze ruszyli do sądów. Ile kosztuje sprawa z bankiem

Różne stanowiska

– W odniesieniu do spraw frankowych należy mieć również na uwadze cele dyrektywy Rady 93/13/EWG (konsumenckiej), jeżeli bowiem przyjąć możliwość powołania się na prawo zatrzymania w przypadku wzajemnych świadczeń pieniężnych stron, powstaje pytanie, czy takie rozwiązanie nie byłoby sprzeczne z celami tej dyrektywy, uniemożliwiając konsumentom wykorzystanie ich uprawnień – pyta trójka sędziów SN.

– Wydaje się, że taka pozytywna dla konsumentów odpowiedź powinna być oczywista. Odmienna sprawia, że klient powinien zwrócić cały kapitał kredytu, zanim bank odda mu spłacone raty. Taka niezrozumiała eliminacja potrącenia z rozliczenia (obrotu prawnego) prowadzi do ryzyka, że w razie upadłości banku klient odda to, co dostał od banku, ale już bank nie odda mu nic. Potrącenie eliminuje ryzyko upadłości po obu stronach. I to jest głęboki sens omawianego pytania – ocenia dr Mariusz Korpalski, reprezentujący w tych sporach frankowiczów.

Reklama
Reklama

Adwokat Wojciech Wandzel, reprezentujący w takich sporach banki, jest innego zdania:

– Uwzględnienie przez sąd podniesionego przez bank zarzutu zatrzymania powoduje, że kredytobiorca bez zaofiarowania zwrotu kapitału lub zabezpieczenia jego zwrotu nie może egzekwować zasądzonego roszczenia o zwrot spłat kredytu. Uważam, że ten mechanizm powinien mieć również zastosowanie do przysługującego bankowi roszczenia o zwrot kosztu kapitału. Wówczas prawo zatrzymania powinno skłonić kredytobiorców do zawierania porozumień całościowo rozliczających wzajemne roszczenia będące następstwem udzielania kredytu i wytoczenia powództwa przez kredytobiorcę.

Sygnatura akt: II CSKP 1486/22

Czym straszą banki
Prawo zatrzymania

Jeżeli wskutek odstąpienia od umowy strony mają dokonać zwrotu świadczeń wzajemnych, to:

- każdej z nich przysługuje prawo zatrzymania swej wypłaty (świadczenia), dopóki druga strona nie zaofiaruje jej zwrotu otrzymanego świadczenia lub nie zabezpieczy roszczenia o zwrot.

- Przepis ten stosuje się odpowiednio w razie rozwiązania lub nieważności umowy wzajemnej.

- Sporne jest w orzecznictwie jednak, czy umowy kredytu frankowego są wzajemne, ale to pytanie SN najwyraźniej zakłada, że są.
Na podstawie art. 496 i 497 kodeksu cywilnego.



Reklama
Reklama
Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama