UOKiK nakłada wysoką karę za klauzule w umowach ubezpieczeniowych

Spółki Generali Życie TU oraz TU Allianz Życie stosowały niedozwolone postanowienia umowne - uznał Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. W obu przypadkach dotyczyły one opłat w ubezpieczeniach na życie z ubezpieczeniowym funduszem kapitałowym (ufk).

Publikacja: 20.02.2023 12:37

UOKiK nakłada wysoką karę za klauzule w umowach ubezpieczeniowych

Foto: rp.pl / Paweł Rochowicz

Prezes UOKiK zakwestionował mechanizm pobierania przez Generali Życie opłat alokacyjnych w umowach ubezpieczenia na życie z ufk i nałożył na tego przedsiębiorcę blisko 11,2 mln zł kary.

Jak czytamy w komunikacie, chodzi o oferowane w latach 2016-2018 przez Generali Życie Towarzystwo Ubezpieczeń wieloletnie umowy o ubezpieczenie na życie z ufk o nazwie Pro Familia. Prezes UOKiK wydał decyzję, w której uznał postanowienia umowne określające tzw. opłaty alokacyjne w tym produkcie za niedozwolone. Na mocy zakwestionowanych klauzul spółka w pierwszych dwóch latach obowiązywania umowy pobierała – w zależności od wieku ubezpieczonego – od 50 do 80 proc. składki regularnej. Niezależnie od tego spółka pobierała kilka innych opłat, np. administracyjną, operacyjną, za ryzyko.

- Postanowienia określające mechanizm pobierania opłat alokacyjnych miały zniechęcać konsumentów do odstąpienia od umowy. Ryzyko utraty znacznej części zgromadzonych oszczędności mogło skłaniać ubezpieczonych do kontynuowania umów, mimo że chcieliby się z nich wycofać. W ten sposób spółka ograniczała konsumentom prawo do rozwiązania umowy. Niedopuszczalne jest także przerzucanie na konsumentów kosztów, które powinny być zaliczane do ryzyka prowadzenia działalności gospodarczej – wskazuje Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

W ocenie Urzędu wysokie opłaty alokacyjne w pierwszych dwóch latach obowiązywania umów mają podobną funkcję jak kwestionowane kilka lat temu tzw. opłaty likwidacyjne pobierane przez ubezpieczycieli, gdy konsumenci chcieli rozwiązać polisy z ufk przed terminem. W przypadku obu rodzajów opłat finalnie często oznaczało to utratę zdecydowanej większości oszczędności przez klientów. Warto zaznaczyć, że postanowienia o umowach likwidacyjnych były uznawane za abuzywne i wpisywane do rejestru klauzul niedozwolonych.

W przypadku Allianz (dawniej Aviva) zastrzeżenia budziły niejasne klauzule modyfikacyjne umożliwiające podwyżki różnych opłat – spółka zaprzestanie ich stosowania, a konsumentom dotkniętym zmianami opłat wypłaci rekompensaty.

UOKiK wyjaśnia, że kakwestionowane postanowienia przyznawały spółce prawo do jednostronnej zmiany warunków umów ubezpieczeń na życie z ufk w oparciu o nieprecyzyjne przesłanki. Umożliwiały przedsiębiorcy dokonywanie zmian tak ważnych dla konsumentów opłat, jak np. opłaty administracyjne, alokacyjne, manipulacyjne, za zarządzanie i administrację ufk czy zwiększenia składki regularnej przy jednoczesnym zachowaniu lub nawet obniżeniu sumy ubezpieczenia.

- W momencie zawierania umowy konsument musi otrzymać jasne, dokładne i jednoznaczne informacje na temat zasad wprowadzania przez przedsiębiorcę ewentualnych podwyżek. W tym przypadku tak nie było. W umowach nie były sprecyzowane przesłanki wzrostu opłat, spółka wskazywała tylko na niedookreślone wskaźniki, które będzie brała pod uwagę. Ponadto, nie została zachowana równowaga stron – umowy nie przewidywały analogicznych obniżek opłat w przypadku spadku tych wskaźników. Tego rodzaju postanowienia naruszają dobre obyczaje i zbiorowe interesy konsumentów – wyjaśnia Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Czytaj więcej

10 mln zł kary dla ubezpieczyciela UNIQA, dawniej AXA

Prezes UOKiK zakwestionował mechanizm pobierania przez Generali Życie opłat alokacyjnych w umowach ubezpieczenia na życie z ufk i nałożył na tego przedsiębiorcę blisko 11,2 mln zł kary.

Jak czytamy w komunikacie, chodzi o oferowane w latach 2016-2018 przez Generali Życie Towarzystwo Ubezpieczeń wieloletnie umowy o ubezpieczenie na życie z ufk o nazwie Pro Familia. Prezes UOKiK wydał decyzję, w której uznał postanowienia umowne określające tzw. opłaty alokacyjne w tym produkcie za niedozwolone. Na mocy zakwestionowanych klauzul spółka w pierwszych dwóch latach obowiązywania umowy pobierała – w zależności od wieku ubezpieczonego – od 50 do 80 proc. składki regularnej. Niezależnie od tego spółka pobierała kilka innych opłat, np. administracyjną, operacyjną, za ryzyko.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP